O nas
Kontakt

5 lat programu „Piątki dla przyszłości”: Naukowcy twierdzą, że strajki klimatyczne przynoszą powolne, ale pewne zmiany

Laura Kowalczyk

5 lat programu „Piątki dla przyszłości”: Naukowcy twierdzą, że strajki klimatyczne przynoszą powolne, ale pewne zmiany

W przededniu tegorocznego Światowego Strajku Klimatycznego europejscy badacze zajmujący się klimatem dzielą się zmianami, które zaobserwowali.

Tegoroczny Światowy Strajk Klimatyczny, który odbędzie się 15 i 17 września, przypada w piątą rocznicę ruchu zapoczątkowanego przez szwedzką aktywistkę Gretę Thunberg.

Żądania na rok 2023 obejmują wycofywanie się z nowych i obecnych projektów dotyczących paliw kopalnych, równy podział obciążeń wśród społeczeństwa, inwestowanie w projekty dotyczące energii odnawialnej należące do społeczności oraz wypłatę odszkodowań społecznościom dotkniętym kryzysem klimatycznym.

Protesty organizowane przez grupę Fridays for Future przybierają na sile. Według ich danych w pierwszym strajku, który odbył się w sierpniu 2018 r., wzięło udział około 27 000 osób w 150 krajach.

W następnym roku około 3,8 miliona ludzi wyszło na ulice w 3800 miastach, co jest uważane za największy w historii protest klimatyczny. Rzeczywista liczba jest prawdopodobnie wyższa, ponieważ organizatorzy Fridays For Future mogą nie otrzymać wszystkich szacunkowych danych dotyczących liczby uczestników od lokalnych organizatorów.

Protesty docierają nie tylko do polityków. Naukowcy w całej Europie motywują strajki: zarówno do wzięcia udziału, jak i do kontynuowania własnej pracy w laboratorium.

W Wilnie na Litwie jedną z protestujących była behawiorystka Audra Balundė, obecnie dyrektor Centrum Badań nad Psychologią Środowiskową na Uniwersytecie Mykolasa Romerisa.

„Moje motywy były bardzo proste” – mówi. „Chciałam tylko wesprzeć wysiłki młodych ludzi i pokazać, za czym stoję. Wydawało się, że to właściwa decyzja.

Podobnie jak gdzie indziej, protestujący domagali się, aby rząd zrobił więcej, aby ograniczyć zanieczyszczenie i dopilnować, aby osoby najbardziej bezbronne nie zostały pozostawione najgorszym skutkom zmiany klimatu.

Dlaczego naukowcy przyłączają się do protestów klimatycznych?

PETRAS MALUKAS/AFP
Studenci i działacze klimatyczni z plakatami biorą udział w demonstracji Globalnego Strajku Klimatycznego w Wilnie na Litwie w maju 2019 r.

Audra mówi, że chciała także dołączyć do strajków swój głos naukowca.

„Wydawało się ważne, aby pokazać tym, którzy mogliby odczuwać pokusę marginalizowania protestujących – zwłaszcza młodym, bagatelizując ich prośby ze względu na młody wiek – że badacze stoją razem z protestującymi i wspierają ich działania” – mówi.

Udział w protestach zmotywował także Audrę do kontynuowania badań, które obejmują badanie wpływu moralności i poczucia tożsamości ludzi na sposób, w jaki chronią środowisko.

Współpracuje także w ramach finansowanego ze środków UE projektu Biotraces, aby znaleźć bardziej włączające społecznie sposoby na pobudzenie lokalnej ekologii. Na przykład poprzez sprawdzenie, co może uniemożliwić społecznościom lokalnym akceptację projektów renaturyzacji rzek na ich obszarach mieszkalnych.

Niektóre z jej wcześniejszych badań wykazały, że wartości środowiskowe, tożsamość własna i „normy osobiste” ludzi dotyczące angażowania się w zachowania związane z ochroną środowiska były powiązane ze wsparciem nastolatków dla aktywizmu na rzecz zmian klimatycznych. Inaczej mówiąc, młodsze pokolenia czują się bardziej odpowiedzialne za działanie na rzecz środowiska.

Te osobiste normy zmotywowały badaczkę Adalgisę Martinelli na całym kontynencie w Brukseli do wzięcia w zeszłym roku udziału w lokalnej demonstracji na rzecz poprawy zieleni w mieście.

Kilka dni po przybyciu z rodzinnych Włoch we wrześniu 2022 r. Adalgisa była pod wrażeniem pozytywnego przesłania lokalnej grupy i konkretnych celów: dodać do miasta więcej roślin i kwiatów.

„To nie było tak, że (ludzie) kłócili się czy walczyli, bo nie lubię tego rodzaju stylu komunikacji, ale było to bardzo specyficzne” – mówi.

Wydaje się, że wiadomość dotarła także do władz lokalnych, ponieważ Adalgisa twierdzi, że zaobserwowała wyraźną poprawę stanu parków i terenów zielonych w mieście. I dodaje, że te spotkania wpływają także na postawy innych ludzi.

„Widzę, że wiele osób stawia pojedyncze kroki, na przykład idąc do pracy pieszo lub jeżdżąc na rowerze. To pokazuje wartość” – mówi.

Jak skuteczne były protesty klimatyczne?

Dostarczone
Co europejscy naukowcy myślą o strajkach klimatycznych? Od lewej: Adalgisa Martinelli, Ishan Bipin Ajmera, Benoit Durillon.

Współpracując z zespołem doradców z siedzibą w Brukseli, Adalgisa uczestniczy obecnie w projekcie „Leguminose”, mającym na celu badanie, w jaki sposób europejskie rolnictwo może lepiej wykorzystywać uprawy międzyplonowe (coroczna zmiana upraw na polu w celu poprawy stanu gleby).

Jej współpracownikiem zaangażowanym w projekt jest Ishan Bipin Ajmera, pracownik naukowy ze stopniem doktora na Uniwersytecie Zasobów Naturalnych i Nauk Przyrodniczych w Wiedniu, Austria.

Podobnie jak Adalgisa przybył do kraju niedawno i widzi, jak protesty klimatyczne prowadzą do wyraźnych zmian dla ludzi.

„Wygląda na to, że protesty klimatyczne skutecznie podniosły świadomość i wpłynęły na dyskurs publiczny na tematy klimatyczne” – ocenia.

Jednak w swoich rodzinnych Indiach skuteczność protestów klimatycznych opisuje jako „ograniczoną lub mieszaną”.

Tłumaczy to różnym postrzeganiem społeczeństwa. Debaty w Indiach koncentrują się na rozwoju gospodarczym a ochronie środowiska, wyzwaniach politycznych i różnych reakcjach regionów na propagowanie klimatu.

Chociaż niekoniecznie wywierają one taki sam nacisk na polityków, Ishan uważa, że ​​te debaty wciąż podnoszą świadomość. „Moi rodzice, dalsza rodzina i przyjaciele w domu często rozmawiają o zmieniających się warunkach pogodowych, narastających globalnych kataklizmach lub o środkach polityki rządowej, o których słyszą w wiadomościach lub są przedmiotem publicznych debat” – mówi.

W Europie inni badacze wiedzą, że do protestów jest jeszcze daleko i obawiają się oznak, że ruch może tracić impet.

„Dzięki temu czujesz się mniej samotny”

Po Covid-19 liczba protestów pozostaje niska. W zeszłorocznych strajkach jednego dnia na całym świecie wzięło udział około 70 000 osób, chociaż lokalni organizatorzy przesłali mniej raportów o frekwencji.

„Fakt, że coraz mniej osób bierze w nim udział, być może pokazuje, że panuje w tym temacie rezygnacja, jak gdybyśmy nie mogli zrobić nic więcej” – mówi Benoit Durillon, profesor nadzwyczajny elektrotechniki w Laboratorium Elektrotechniki i Inżynierii w Lille Elektronika mocy.

Podobnie jak Audra wziął udział we wcześniejszym strajku klimatycznym, ale ma mieszane uczucia co do jego przebiegu.

„Ogólnie podobała mi się atmosfera, z wyjątkiem niestety kilku chwil napięcia z policją, ponieważ kontekst francuski jest już bardzo napięty” – mówi Benoit, który obecnie bada, w jaki sposób lepiej zbilansować europejskie sieci energetyczne w ramach projektu „ebalanceplus”.

„Ale przede wszystkim podoba mi się kreatywność haseł i plakatów, które często z humorem pokazują, że jest to sprawa, która dotyka ludzi. Dzięki temu czujesz się mniej samotny.”

Naukowcy uważają, że protesty pomagają im komunikować swoją pracę innym osobom zainteresowanym kwestiami poruszonymi w strajkach.

„Mam młodszą siostrę, która coraz częściej prosi mnie o książki lub artykuły, ponieważ (jest) za dużo informacji (dostępnych)” – mówi Algasia. „Dlatego oczywiście zawsze staram się dawać jej pewne wskazówki”.

Nawet badacze, którzy nie chcą przyłączać się do tegorocznych protestów, nadal mają istotną okazję do podzielenia się z innymi swoimi świadomymi poglądami, mówi Benoit.

„Nie uciekajcie od debaty, gdy pojawia się ona w życiu codziennym” – mówi. „Dla mnie to także forma protestu”.