O nas
Kontakt

5 rzeczy, które warto wiedzieć o chaotycznych wyborach we Francji

Laura Kowalczyk

5 rzeczy, które warto wiedzieć o chaotycznych wyborach we Francji

PARYŻ — Wyborcy we Francji po raz kolejny zmobilizowali się, aby powstrzymać skrajną prawicę Marine Le Pen przed przejęciem władzy. Ale to była ostra walka dla ruchu anty-Le Pen, a tym razem chodziło o brzydkie zwycięstwo.

Wybory przyniosły chaotyczny wynik, żadna partia nie zdobyła wystarczającej liczby miejsc, aby uzyskać większość w parlamencie, co wywołało zamieszanie na francuskiej scenie politycznej, które mogło trwać miesiącami.

Macron ogłosił przedterminowe wybory w czerwcu, aby powstrzymać rosnącą skrajnie prawicową Narodową Partię Le Pen. Jednak jej partia wzmocniła swój profil i zdobyła o 50 miejsc więcej niż w 2022 r., podczas gdy liberalna koalicja prezydenta cofnęła się.

Premier Macrona Gabriel Attal zapowiedział, że złoży rezygnację, ale nie jest jasne, kto mógłby przejąć władzę.

Nic z tego najwyraźniej nie popsuło nastroju prezydenta Francji. Podczas prywatnego spotkania ze swoimi sojusznikami w niedzielny wieczór Macron był pełen optymizmu, mówiąc im: „Nasze idee wciąż żyją i (my) nie straciliśmy wyborców”, według jednej z obecnych osób, która rozmawiała z Paris Playbook.

Biorąc pod uwagę chaos panujący we francuskiej polityce, przedstawiamy wszystko, co musisz wiedzieć na ten temat.

577-osobowe Zgromadzenie Narodowe, niższa izba parlamentu Francji, nie jest ładnym widokiem — podzielone między lewicą, centrum i skrajną prawicą. Żadna grupa nie jest nawet blisko większości, a wszystkie nie mają nawet 200 członków parlamentu.

„Nie da się rządzić Francją, jeśli nie ma się 240–250 ustawodawców” – powiedział Sylvain Maillard, poseł z ramienia partii Renaissance Macrona. „Byłem przewodniczącym grupy Renaissance z koalicją 250 członków parlamentu i było to już bardzo skomplikowane”.

Mimo że koalicja lewicowa i liberałowie Macrona zgodzili się na współpracę i taktyczne zagłosowanie, aby nie dopuścić do zwycięstwa Narodowego Zgromadzenia Le Pen, mało prawdopodobne wydaje się zawiązanie głębszej koalicji między tymi dwiema grupami w celu rządzenia Francją.

Weteran skrajnie lewicowej propagandy Jean-Luc Mélenchon, France Unbowed, jedna z partii w ramach lewicowego sojuszu, wykluczyła rządzenie z liberałami prezydenta. Podobnie premier Macrona Gabriel Attal powiedział, że jego strona nigdy nie podzieli się władzą z Mélenchonem.

W niedzielny wieczór Attal otworzył drzwi do stania na czele rządu tymczasowego, który ma zapewnić pewną stabilność podczas Igrzysk Olimpijskich, które odbędą się pod koniec tego miesiąca.

Niezależnie od tego, jaki rząd wyłoni się z tego bałaganu, mało prawdopodobne jest, aby był stabilny przez długi czas. Rozmowy budżetowe tej jesieni będą pierwszym potencjalnym punktem zapalnym. Francja jest pod presją, aby obniżyć deficyt po tym, jak nie osiągnęła celów na początku roku. Jest wiele pomysłów, co do których lewica, liberałowie i skrajna prawica nigdy się nie zgodzą. Polityka fiskalna znajduje się na szczycie listy.

Po pierwszej turze głosowania Zgromadzenie Narodowe Le Pen było na dobrej drodze do zdobycia władzy po raz pierwszy w swojej historii. Ten sen rozpadł się w niedzielny wieczór, po tym jak centryści Macrona i lewicowy sojusz połączyli siły, aby zapobiec zdobyciu większości przez skrajną prawicę — ku uciesze głównego nurtu pro-Europejczyków.

Ponury nastrój na wiecu wyborczym Narodowego Zgromadzenia mówił sam za siebie. Aktywiści wygwizdali Mélenchona, a przewodniczący partii Jordan Bardella potępił „nienaturalny sojusz” centrum i lewicy, nazywając go zmową establishmentu.

Jordan Bardella potępił elitarny układ między centrum a lewicą, nazywając go „nienaturalnym sojuszem”. | Dimitar Dilkoff/AFP via Getty Images

Mimo całej goryczy partia dramatycznie zwiększyła liczbę swoich prawodawców w Zgromadzeniu Narodowym. Jak długo jeszcze establishment będzie mógł trzymać ich z dala od władzy?

„To przewrót polityczny, nawet jeśli ostatecznie Zjednoczenie Narodowe nie przejmie władzy w kraju” – powiedział Benjamin Morel, analityk polityczny z Uniwersytetu Panthéon-Assas w Paryżu.

Ruch Le Pen to „wielcy zwycięzcy wyborów”, powiedział Morel. „Miliony głosów przekładają się na wielki finansowy zysk”, powiedział, odnosząc się do państwowego finansowania, które nastąpi po ogłoszeniu wyników.

To stawia Le Pen w silnej pozycji — z idealnym powodem do wykorzystania — przed jej prawdopodobną kampanią na prezydenta Francji, kiedy Macron ustąpi w 2027 r. „Mają świetną narrację przed 2027 r.: mogą powiedzieć, że ich zwycięstwo zostało skradzione, i są prawdziwą alternatywą” — powiedział Morel.

Tydzień temu wydawało się, że Macron zmierza ku katastrofie, ponieważ jego przedterminowe wybory nie tylko nie powstrzymały Le Pen, ale wręcz oddaliły jej partię o krok od władzy.

Do niedzielnego wieczoru jego centrowa koalicja uniknęła najgorszego, przetrwała jako siła parlamentarna, choć mniejsza, podczas gdy partia Le Pen poniosła porażkę. Ale małe pocieszenia nie mogą ukryć faktu, że skrajna prawica jest teraz silniejsza, a liberałowie słabsi, przed szeroko otwartym wyścigiem prezydenckim w 2027 r.

Przed przedterminowymi wyborami prezydent dowodził największą grupą w parlamencie. Teraz prawdopodobnie będzie musiał współpracować z politykiem opozycji jako premierem. Jego autorytet w kraju i wiarygodność za granicą zostały nadszarpnięte.

Ale według Alberto Alemanno, profesora z HEC Paris, Macron miał rację, ogłaszając przedterminowe wybory, mimo że zakończyły się one zamieszaniem. „Widzę wiele ukrytych napięć we Francji, wiele kwestii, które nie zostały rozwiązane” – powiedział. „Otworzył puszkę Pandory, kraj nie jest zadowolony z makronizmu i woła o nowe poczucie przynależności politycznej”.

Gdyby był jeden zwycięzca, byłby to weteran radykalnej lewicy Mélenchon. Wygrał wyścig, by przekazać swoje przesłanie, wskakując na scenę na wiecu swojej partii, by zażądać od Macrona mianowania lewicowego premiera i wprowadzenia swojego ruchu do władzy.

„Jesteśmy na to gotowi” – ​​oświadczył Mélenchon. Trzykrotny kandydat na prezydenta zasugerował, że nie miałby nic przeciwko temu, aby samemu zostać premierem Francji.

To się nie wydarzy.

Ten podżegacz jest toksyczny dla wielu polityków pierwszej linii, ze względu na fascynację latynoamerykańskimi silnymi ludźmi, napady złości i okrutne ataki na przeciwników. Ostatnio krytycy oskarżyli go o flirtowanie z antysemityzmem, gdy zdawał się bagatelizować ataki na Żydów we Francji.

Jeśli można było wskazać jednego zwycięzcę, to był nim doświadczony radykał lewicowy Jean-Luc Mélenchon, który wygrał wyścig o przekazanie swojego przesłania. | Sameer Al-Doumy/AFP via Getty Images

Mélenchonowi nie udało się nawet przekonać innych partii w ramach luźnego sojuszu lewicowego, którego jest członkiem, aby oddały mu władzę.

Szersza koalicja lewicowa — pod sztandarem Nowego Frontu Ludowego — już się rozpada. Jej liderzy w niedzielny wieczór wysyłali sprzeczne komunikaty na temat swoich celów.

Podczas gdy Mélenchon powiedział, że lewica będzie stosować „nasz manifest, tylko nasz manifest”, europoseł Raphaël Glucksmann — lider mniejszej partii w koalicji — wydawał się bardziej pojednawczy, oferując „rozmowę, debatę i zmianę kultury politycznej”.

Nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie. Ponieważ żadna partia nie wygrała od razu, możliwe, że prezydent zdecyduje się na okres wyciszenia, który da partiom czas na rozmowy koalicyjne.

Macron mógłby wówczas wytypować osobę o lewicowych poglądach do utworzenia rządu, biorąc pod uwagę, że lewica stała się najliczniejszą grupą w parlamencie.

Na przykład Partia Socjalistyczna nie wykluczyła całkowicie budowy szerszej koalicji. Ale mało prawdopodobne, aby Francja Nieugięta Mélenchona zgodziła się na osłabienie swojego manifestu.

Alternatywnie, Macron mógłby powołać rząd tymczasowy, utrzymując Attala jako premiera. Mógłby nawet przyjąć włoski model i nominować technokratyczny zespół ekspertów pod konsensualną postacią. Taka administracja powstrzymałaby się od tworzenia ambitnych planów i skupiłaby się na utrzymywaniu kół państwa w ruchu.

Taka ograniczona administracja opierałaby się na milczącym porozumieniu między skrajnie przeciwnymi stronami, które miałyby powstrzymać się od jej obalenia, choćby po to, aby uspokoić rynki i partnerów międzynarodowych.

Ale rząd tymczasowy lub rząd ekspertów „ryzykuje, że będzie bardzo frustrujący demokratycznie”, ostrzegał Morel, analityk polityczny. „Francuzi głosowali masowo, centrum zostało pokonane, a jeśli skończy się to pozostaniem Attala na stanowisku premiera, nie będzie to dobre dla demokracji we Francji”.


Kliknij na partię, aby utworzyć większość
Grupa Siedzenia Zmiana Głosy

Nowy Front Ludowy (NFP)

188
+57
26,3%

Zespół (ENS)

161
-76
24,7%

Narodowy Sojusz Zjazdowy (RN)

142
+53
37,1%

Republikanie (LR)

48
-13
6,2%

Inny

38
-21
5,6%

Grupa Siedzenia Głosy

Zespół (ENS)

237 37,7%

Nowy Ekologiczno-Społeczny Związek Ludowy

131 30,8%

Zgromadzenie Narodowe (RN)

89 17,3%

Republikanie (LR)

61 7,0%

Inny

59 7,2%