Zawieszenie broni umożliwiło uwolnienie 50 zakładników przetrzymywanych przez Hamas w Strefie Gazy i 150 Palestyńczyków przetrzymywanych w Izraelu. Umożliwiło także napływ większej pomocy do Gazy, gdzie sytuacja humanitarna pozostaje „katastrofalna”.
Izrael powiedział, że piątego dnia przerwy w walkach w Strefie Gazy grupa bojowników Hamasu przekazała dziesięciu izraelskich i dwóch zagranicznych zakładników. Izraelska służba więzienna podała również, że o godzinie 20:00 czasu GMT wypuszczono z więzienia 30 Palestyńczyków – 15 nastoletnich chłopców i 15 kobiet.
Rozejm między Izraelem a Hamasem został we wtorek przedłużony o kolejne dwa dni, aby umożliwić oczekiwane uwolnienie innych izraelskich zakładników i więźniów palestyńskich.
Według doniesień izraelscy zakładnicy zostali przewiezieni samolotami do szpitali w Izraelu, gdzie wrócili do swoich rodzin.
Porozumienie – za pośrednictwem Kataru, Egiptu i Stanów Zjednoczonych – weszło w życie po raz pierwszy w piątek.
Mediatorzy spotkali się w Katarze, aby spróbować przedłużyć pauzę poza środę. Po raz pierwszy od początku Izrael i Hamas wymieniły oskarżenia o poważne naruszenie polegające na wymianie ognia między żołnierzami i bojownikami w północnej Gazie.
Nic jednak nie wskazywało, że zagroziłoby to rozejmowi lub planowanej wymianie zakładników przetrzymywanych w Gazie na Palestyńczyków przetrzymywanych w Izraelu.
Jak dotąd umożliwiła uwolnienie 50 zakładników przetrzymywanych przez Hamas w Strefie Gazy i 150 Palestyńczyków przetrzymywanych w Izraelu. Około 19 innych zakładników, głównie zagranicznych pracowników, zostało uwolnionych przez palestyńskich bojowników, choć nie było to objęte umową.
Zwolnieni dotychczas więźniowie palestyńscy to głównie nastolatkowie oskarżeni o rzucanie kamieniami i bombami zapalającymi podczas konfrontacji z siłami izraelskimi.
Niektórzy zostali skazani przez izraelskie sądy za usiłowanie przeprowadzenia śmiertelnych ataków. Palestyńczycy powszechnie postrzegają więźniów jako bohaterów stawiających opór okupacji.
Izrael przyrzekł wznowić wojnę z „pełną siłą”, aby zniszczyć Hamas, gdy stanie się jasne, że na mocy porozumienia nie zostanie już uwolnionych żaden zakładnik.
Administracja Bidena powiedziała Izraelowi, że musi unikać „znaczących dalszych wysiedleń” i masowych ofiar wśród palestyńskiej ludności cywilnej, jeśli wznowi ofensywę, oraz że według urzędników amerykańskich musi działać z większą precyzją w południowej Gazie niż na północy.
Urzędnicy wypowiadali się pod warunkiem zachowania anonimowości zgodnie z podstawowymi zasadami określonymi przez Biały Dom.
Sekretarz stanu USA Antony Blinken ma w tym tygodniu odwiedzić region, również w celu przedłużenia rozejmu.
Hamas i inni bojownicy nadal przetrzymują około 160 zakładników z 240 przechwyconych podczas ataku na południowy Izrael 7 października, który zapoczątkował wojnę. Izrael oświadczył, że jest skłonny przedłużyć rozejm o jeden dzień na każdych 10 dodatkowych zakładników uwolnionych przez Hamas.
Oczekuje się jednak, że Hamas będzie stawiał znacznie wyższe żądania uwolnienia przetrzymywanych w niewoli żołnierzy.