O nas
Kontakt

Ukraina wszczęła sprawę o „ekobójstwo” przeciwko Rosji w związku ze zniszczeniem tamy

Laura Kowalczyk

Ukraina wszczęła sprawę o „ekobójstwo” przeciwko Rosji w związku ze zniszczeniem tamy

Ukraińscy śledczy zbierają dowody w pobliżu zniszczonej tamy Kachowka w ramach sprawy o „ekobójstwo” przeciwko Rosji, którą planuje skierować do MTK.

Śledczy wkopują się w ziemię, zbierają ziemię, robią zdjęcia i umieszczają małe czerwone flagi w ziemi we wsi na południu Ukrainy, podczas gdy Kijów przygotowuje przełomową sprawę o „ekobójstwo” przeciwko Rosji.

Oskarża Rosję o wysadzenie tamy Kachowka, głównego zbiornika hydroelektrycznego w regionie, w wyniku serii wybuchów rankiem 6 czerwca 2023 r., powodując rozległe powodzie i szkody dla środowiska.

Aby zbudować swoją sprawę, Ukraina wysłała w ten rejon zespół kilkuset badaczy zajmujących się ekologią, pod nadzorem ukraińskiego prokuratora Władysława Ignatenko.

Prowadzą pierwsze na świecie śledztwo w sprawie zbrodni wojennych w sprawie zarzutów, że Rosja dopuściła się „ekobójstwa” niszcząc tamę, co Ukraina zamierza wnieść do Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK).

„Wszystkie substancje, które znajdowały się na powierzchni, zostały przeniesione w dół rzeki przez wodę, która przedostała się do gleby. W przyszłości wszystkie zanieczyszczenia, które osiadły na powierzchni, zostaną wchłonięte przez glebę i zwierzęta domowe” – powiedział Ignatenko .

Dziesiątki osób zginęło, gdy całe wioski zostały zatopione przez powódź, która według Organizacji Narodów Zjednoczonych spowodowała zniszczenia o wartości 13 miliardów euro.

Około 300 kilometrów od tamy, na obrzeżach Zaporoża, ziemia jest pełna suchych muszli małży rozrzuconych po starym korycie zbiornika Kachowka.

„Kiedyś było tu cztery metry wody. Miliardy żywych organizmów zginęło nagle, w ciągu kilku dni, gdy zbiornik się opróżnił” – powiedział Vadym Maniuk, biolog z Uniwersytetu Olesia Honczara w Dnieprze.

Chociaż MTK nie uznaje ekobójstwa samo w sobie za przestępstwo, szkody dla środowiska na dużą skalę można uznać za część sprawy o zbrodnie wojenne.