Austria w dalszym ciągu stanowczo sprzeciwia się długo oczekiwanemu przystąpieniu Rumunii i Bułgarii do Schengen, argumentując, że obszar bez paszportów musi stać się „lepszy”, zanim stanie się „większy”.
Jednoznaczny opór został dobrze udokumentowany w ciągu ostatnich kilku lat i został ponownie wyrażony we wtorek rano przed spotkaniem ministrów spraw wewnętrznych w Brukseli.
„Schengen musi stać się lepsza, a nie większa. Nie widzę tu jeszcze dużego postępu, więc nie wyobrażam sobie teraz żadnych zmian” – powiedział Gerhard Karner, austriacki federalny minister spraw wewnętrznych.
Zdaniem Karnera liczba kontroli granicznych, jakie w ostatnich miesiącach wprowadziły kraje europejskie, jest wystarczająco mocnym powodem, aby zapobiec dalszemu rozszerzaniu strefy Schengen, która obejmuje obecnie 27 krajów, w tym 23 państwa Unii Europejskiej, i ponad 423 mln obywateli.
Na mocy kodeksu granicznego Schengen państwa mogą w wyjątkowych okolicznościach ustanawiać tymczasowe kontrole graniczne jako metodę ostateczną. Rządy Austrii, Niemiec, Polski, Republiki Czeskiej, Słowacji, Słowenii, Włoch i Danii powołały się na to postanowienie, aby poradzić sobie z ciągłym wzrostem przepływów migracyjnych.
W ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy 2023 r. w UE doszło do prawie 331 000 nielegalnych przekroczeń granicy, przy czym prawie połowa incydentów przypadała na szlak środkowośródziemnomorski. Dane te reprezentują najwyższy poziom w tym okresie od 2015 roku.
Karner, członek konserwatywnej Partii Ludowej (ÖVP), broni twardego stanowiska w sprawie migracji i zachwala możliwość zawarcia porozumienia z krajem spoza UE w sprawie outsourcingu rozpatrywania wniosków o azyl.
„Kluczowe znaczenie ma to, aby Komisja Europejska w końcu zainwestowała znaczne środki w ochronę granic zewnętrznych i podjęła kroki w celu zwiększenia bezpieczeństwa tych granic zewnętrznych” – stwierdził Karner. „To ostatecznie decyduje o funkcjonowaniu systemu Schengen”.
Brak zmiany stanowiska Austrii zmusił Hiszpanię, sprawującą rotacyjną prezydencję w Radzie UE, do zmiany porządku posiedzenia ds. wewnętrznych. Hiszpania mówiła już wcześniej, że zgromadzenie zaplanowane na 5 grudnia będzie wiązało się z głosowaniem w sprawie wniosków do Schengen złożonych przez Rumunię i Bułgarię – dwa kraje, które czekały na przyłączenie się do strefy bezpaszportowej od chwili wejścia do UE w 2007 roku.
Widząc jednak, że głosowanie jest skazane na niepowodzenie, tak jak miało to miejsce w grudniu ubiegłego roku, hiszpańscy urzędnicy zdecydowali się zamiast tego zapoznać się z „stanem prac” dotyczącym wspólnych ofert i ogólnej sytuacji w obszarze wolnym od paszportów.
Fernando Grande-Marlaska, minister spraw wewnętrznych Hiszpanii, powiedział reporterom, że jego kraj będzie nadal „bardzo ciężko” pracować nad tym tematem „do końca naszej prezydentury”, co zdawało się sugerować, że wnioski mogą zostać poddane pod głosowanie jakiś czas później ten miesiąc. Choć sprawa ma charakter z natury polityczny, mogą się nią zająć także ambasadorowie w Brukseli.
„Silniejsza Europa to Europa, w której Rumunia i Bułgaria są pełnoprawnymi członkami strefy Schengen” – stwierdziła Grande-Marlaska.
Jego rumuński odpowiednik Marian-Cătălin Predoiu odmówił komentarza w sprawie „spekulacji” na temat głosowania nadzwyczajnego przed końcem roku, w którym Austria mogłaby potencjalnie wstrzymać się od głosu, aby zezwolić na akcesję. Predoiu powiedział, że trwają „intensywne dyskusje” z Wiedniem w celu znalezienia rozwiązania dyplomatycznego.
Przyjęcie nowych członków do Schengen wymaga jednomyślnego zielonego światła i, jak stwierdził we wtorek Karner, nic nie zapowiada rychłej zmiany stanowiska Austrii.
Holandia sprzeciwia się akcesji Bułgarii także ze względu na obawy związane z praworządnością, choć stanowisko to uważa się za nieco bardziej elastyczne niż weto Austrii. Holandia znajduje się jednak w trakcie zmiany władzy po zaskakującym zwycięstwie skrajnie prawicowej partii Geerta Wildersa w zeszłym miesiącu w wyborach zdominowanych przez temat nielegalnej migracji.
Misja rozpoznawcza wysłana niedawno do Bułgarii przyniosła „naprawdę pomyślne” wyniki w zakresie przygotowań kraju do przyłączenia się do obszaru bez paszportów, stwierdziła Ylva Johansson, europejska komisarz do spraw wewnętrznych.
„Skorzystam z okazji, aby powiedzieć o tym (ministrom). Jak dobrze Rumunia i Bułgaria są przygotowane do przystąpienia do Schengen” – powiedziała Johansson we wtorek rano przed udaniem się na spotkanie. „Nadal będę dążył do tego, aby ta decyzja została (podjęta) już w tym roku”.