O nas
Kontakt

Przyszłość farmaceutyków? Sztuczna inteligencja zmienia zasady gry w opracowywaniu leków

Laura Kowalczyk

Przyszłość farmaceutyków?  Sztuczna inteligencja zmienia zasady gry w opracowywaniu leków

Startupy biotechnologiczne wykorzystują sztuczną inteligencję do przyspieszania odkrywania leków, rewolucjonizując farmaceutykę. Celem Iktos jest skrócenie o połowę czasu przedklinicznego odkrywania leków.

Przemysł farmaceutyczny wykorzystuje sztuczną inteligencję (AI) wraz ze wzrostem liczby start-upów i firm biotechnologicznych, których projekty obiecują zrewolucjonizować rozwój leków.

„Za pięć lat wszystkie małe cząsteczki zostaną odkryte przy użyciu generatywnych metod sztucznej inteligencji” – powiedział Yann Gaston-Mathé, dyrektor generalny startupu Iktos.

Założony w 2016 roku startup zatrudniający około 60 pracowników w regionie paryskim wykorzystuje sztuczną inteligencję do projektowania leków przeciwnowotworowych.

Według Quentina Perrona, dyrektora ds. strategii firmy Iktos, celem Iktos jest „skrócenie o połowę czasu potrzebnego na odkrycie przedklinicznego kandydata na lek”, który nie był testowany na ludziach.

Czas jest strategiczną kwestią dla przemysłu farmaceutycznego.

„Opracowanie leku zajmuje dwa razy więcej czasu niż zbudowanie samolotu” – powiedział starszy dyrektor francuskiego przemysłu farmaceutycznego.

Opracowanie leku polega na przykład na identyfikacji związków chemicznych o właściwościach umożliwiających osiągnięcie pożądanego efektu terapeutycznego.

„To jakby szukanie rozwiązania w niemal nieskończonej przestrzeni chemicznej, biorąc pod uwagę, że liczba cząsteczek, które można zsyntetyzować, jest rzędu 10 do potęgi 60, co stanowi prawie liczbę atomów we wszechświecie” – powiedział Gaston -Mathe.

Faza odkrywania leku poprzedza fazę rozwoju klinicznego, podczas której kandydat na lek jest testowany na ludziach.

Jego celem jest identyfikacja potencjalnie obiecujących leków, które można dalej udoskonalać. Faza ta trwa do pięciu lat i wymaga inwestycji wynoszącej średnio prawie 100 milionów dolarów (92,5 miliona euro) na kandydata na lek.

„Odpowiada około 30 chemikom w laboratorium”

Tradycyjnie chemik medyczny tworzy związek i testuje go w laboratorium, ale sztuczna inteligencja może zmienić ten proces.

Chociaż obecnie nie ma statystyk porównujących metody tradycyjne z metodami realizowanymi przy użyciu generatywnej sztucznej inteligencji, duże firmy farmaceutyczne współpracują z biotechnologami i start-upami skupionymi na tej technologii.

Do najbardziej rozpoznawalnych należą brytyjska biotechnologia Excensitia, amerykańskie firmy Schödinger i Atomwise, Insilico Medicine z siedzibą w Hongkongu oraz zarejestrowana w Amsterdamie BenevolentAI.

Firma Sanofi nawiązała niedawno współpracę z francuskim start-upem Aqemia w zakresie odkrywania leków za pomocą sztucznej inteligencji.

Iktos ma nadzieję wkrótce dołączyć do grona głównych graczy, których podstawą strategii są rozwiązania AI zintegrowane z robotem.

Pierwszy system sztucznej inteligencji jest jak mózg żywiący się danymi biologicznymi, aby stworzyć cząsteczkę spełniającą wszystkie wymagania: skuteczną w najniższej możliwej dawce, bezpieczną, stabilną, posiadającą zdolność patentową i syntezę.

„To zajmuje kilka godzin” – powiedział Perron.

Następnie interweniuje inna sztuczna inteligencja, która może podać przepis na „przejście do prawdziwych proszków” w ciągu kilku sekund, opierając się na milionach publikacji dotyczących reakcji chemicznych i danych patentowych.

Następnie robot przekształca się w narzędzie produkcyjne, zdolne do syntezy 96 związków jednocześnie.

Proces można powtarzać w nieskończoność, aby znaleźć jeszcze bardziej obiecujące związki.

To wciąż operacja na małą skalę, ale „odpowiednik około 30 chemików w laboratorium” – powiedział Perron, szacując, że ta początkowa faza rozwoju „wytwarzanie 100 cząsteczek równolegle” w robocie zajmuje od jednego do dwóch miesięcy, podczas gdy zajmuje to „ od dwóch do trzech miesięcy” w tradycyjnym laboratorium.

To oszczędność czasu, która pozwala chemikowi medycznemu „skupić się na zadaniach dodanych, przeczytać specjalistyczną literaturę, zobaczyć, co robi konkurencja, zamiast sprzątać stół, zamiatać laboratorium czy szukać, skąd zdobyć produkt” – stwierdził ekspert .

Jednak pojawienie się leków opartych na sztucznej inteligencji zajmie nieco więcej czasu, biorąc pod uwagę, że według Związku Firm Farmaceutycznych (Leem) opracowanie leku zajmuje ponad 10 lat i że spośród 10 kandydatów na leki tylko udaje się zostać skomercjalizowanym.