Władimir Putin potępił decyzję MKOl zezwalającą rosyjskim i białoruskim sportowcom na udział w Igrzyskach w Paryżu w 2024 r. pod neutralną flagą, co spotkało się z krytyką również Ukrainy.
Prezydent Rosji Władimir Putin potępił decyzję Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) zezwalającą rosyjskim i białoruskim sportowcom na udział w przyszłorocznych igrzyskach pod neutralną flagą, twierdząc, że nadal rozważa bojkot Paryża 2024.
„Jeśli (międzynarodowi przywódcy sportowi) będą nadal działać w ten sam sposób, pogrzebią ruch olimpijski” – powiedział w czwartek Putin, komentując decyzję MKOl. „Cierpi dziś sama idea olimpizmu” – dodał podczas dużej dorocznej konferencji prasowej w Moskwie.
Chociaż udział w igrzyskach olimpijskich pod neutralną flagą stanowił już kompromis dla MKOl, który był pod presją, aby całkowicie zakazać sportowcom rosyjskim i białoruskim, decyzja ta rozgniewała rosyjskiego prezydenta. Putin powiedział, że chce „dokładnie przeanalizować warunki” udziału sportowców, zanim podejmie decyzję, czy dopuści ich do udziału w igrzyskach, czy też wezwie do bojkotu.
„Pod wpływem zachodnich elit politycznych podejmują decyzje, które są dla nich korzystne i niekorzystne dla świata sportu” – powiedział Putin o MKOl.
Decyzję MKOl potępiła także Ukraina, która chciała zakazu startu sportowców rosyjskich i białoruskich. Na początku grudnia Kijów stwierdził, że taka decyzja „zachęca” Moskwę do kontynuowania inwazji na Ukrainę.
Igrzyska 2024 odbędą się w Paryżu w dniach 26 lipca–11 sierpnia. Wszelkie wydarzenia na ziemi rosyjskiej lub białoruskiej pozostają zakazane przez MKOl, podobnie jak obecność hymnów, flag i oficjeli Rosji i Białorusi podczas zawodów.