O nas
Kontakt

Populistyczny rząd założył kaganiec polskim artystom. Organizacja pozarządowa chce, aby Donald Tusk to odwrócił

Laura Kowalczyk

People queue to visit the Zachęta National Gallery of Art for the 2021 Night of Museums in Warsaw, Poland.

Polski nacjonalistyczny rząd przez osiem lat demontował wolności artystyczne, ale koalicja Donalda Tuska może i powinna naprawić szkody, twierdzi Inicjatywa Wolności Artystycznej.

W ciągu ośmiu lat sprawowania władzy w kraju polski populistyczny rząd tłumił ekspresję artystyczną i stworzył atmosferę strachu przed każdym, kto kwestionuje status quo.

Inicjatywa Wolności Artystycznej (AFI), organizacja pomagająca prześladowanym artystom na całym świecie w reprezentacji prawnej pro bono, wzywa nowo zaprzysiężonego premiera Donalda Tuska do przywrócenia tych wolności.

„Rola sztuki w demokracji jest bardzo krytyczna” – powiedział współdyrektor wykonawczy AFI, Sanjay Sethi Kultura TylkoGliwice. „W swej istocie sztuka jest środkiem wyrazu, a wolność wyrażania siebie ma fundamentalne znaczenie dla demokracji. Zajmując się tą kwestią (rząd Tuska) naprawdę wysłałby Polakom sygnał, że przestrzeganie norm demokratycznych jest ważne”.

Tusk, centrysta i były przewodniczący Rady Europejskiej, zapowiedział przywrócenie w Polsce standardów demokratycznych, które były systematycznie niszczone przez jego nacjonalistycznych poprzedników.

Donald Tusk obiecał przywrócenie wolności słowa w polskich mediach publicznych "w ciągu kilku dni od objęcia władzy".
Donald Tusk obiecał przywrócenie wolności słowa w polskich mediach publicznych „w ciągu kilku dni od objęcia władzy”.

Stoi przed wieloma wyzwaniami, w tym odblokowaniem zamrożonych funduszy UE i uporaniem się z coraz bardziej palącą kwestią migracji. Jednak, jak twierdzi Sethi, nie należy zapominać o znaczeniu wspierania artystów.

„Myślę, że Polska wysłała pierwszy sygnał, wybierając Tuska” – powiedział Sethi. „Może wysłać kolejny sygnał, pokazując, dlaczego ważne jest stworzenie pluralistycznego społeczeństwa, w którym pozwala się na wyłonienie wielu punktów widzenia, a społeczeństwo może debatować nad różnymi kwestiami, a nie zamykać się na jedną stronę”.

Ciasna pętla na swobodnym myśleniu

W raporcie z 2022 r., którego współautorem jest Sethi, zatytułowanym „Kontrola kultury: cenzura i tłumienie sztuki w Polsce”, AFI opisuje, jak polski nacjonalistyczny rząd pod przewodnictwem Partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS) aktywnie przekształcił krajobraz kulturowy kraju, tak aby propagować swoje ultrakonserwatywne ideały.

Choć na papierze Polska ratyfikowała kluczowe traktaty i konwencje kodyfikujące wolność słowa, w rzeczywistości za PiS drastycznie zawężono zakres chronionej mowy.

„PiS i Sprawiedliwość upolityczniło instytucje rządowe, które miały być apolityczne” – stwierdził Sethi.

W pierwszym roku sprawowania władzy PiS Ministerstwo Spraw Zagranicznych zwolniło dyrektorów 13 z 24 instytucji kultury, zastępując ich liderami realizującymi własny program polityczny.

PiS zaczął wykorzystywać istniejące prawo dotyczące bluźnierstwa, aby stłumić twórczą ekspresję sprzeczną z centralną religią katolicką w kraju, ścigając dziesiątki artystów. Aby uciszyć krytyków rządu, wykorzystano także ustawę o zniesławieniu.

„Nie pozwala to na uzyskanie legitymizacji opinii antyrządowych i ogranicza możliwość wyrażania się przez artystów i innowatorów” – czytamy w raporcie.

Ustawę o bluźnierstwie stosowano przede wszystkim do represjonowania osób ze społeczności LGBTQ+, z których wiele zostało aresztowanych za „obrazę religii” poprzez swoją sztukę.

Polskie prawo dotyczące bluźnierstwa zostało wykorzystane przez nacjonalistyczną partię PiS do ścigania artystów LGBTQ+ "obrażanie religii."
Nacjonalistyczna partia PiS wykorzystała polskie prawo dotyczące bluźnierstwa do ścigania artystów LGBTQ+ za „obrazę religii”.

Oprócz konkretnych działań PiS pozwolił także ultrakonserwatywnym grupom religijnym na zgłaszanie dzieł, które uznali za obraźliwe, co doprowadziło do kultury strachu i autocenzury wśród artystów.

„Wszyscy (niezależni producenci kultury) zostaliśmy okaleczeni i nie możemy robić rzeczy, które mają prawdziwy sens i prawdziwą wartość, aby edukować społeczeństwo przeciwko ksenofobii, rasizmowi i transfobii” – powiedziała w raporcie AFI polska artystka wizualna Marta Frej. „(PiS) ma wszystkie środki – ma wszystkie pieniądze, media, wszystkie zasoby. Oni mają władzę, a my, jako pracownicy kultury, jesteśmy bezsilni. Nie mamy zasobów.”

Frej została oskarżona o „obrazę przekonań religijnych” swoimi dziełami, co jej zdaniem doprowadziło do utraty pracy, stresu finansowego i osobistego, mimo że ostatecznie zarzuty zostały oddalone.

Kiedy media państwowe przekształciły się w narzędzia propagandy, ekstremiści w społeczeństwie ośmielili się, nękając artystów i zgłaszając ich za prace kwestionujące linię partii.

Praca polskiej artystki Marty Frej "Polska 2020".  Frej został oskarżony "obrażanie przekonań religijnych" z jej pracą.
Praca polskiej artystki Marty Frej „Polska 2020”. Frej została oskarżona o „obrazę przekonań religijnych” swoją pracą.

Przywrócenie klimatu, w którym sztuka może rozkwitać

Zdaniem AFI nie da się osiągnąć trwałej poprawy w Polsce bez wspólnych wysiłków koalicji rządzącej Tuska. Sethi twierdzi, że jedną z najłatwiejszych rzeczy, jaką mogą zrobić, jest zakończenie ścigania za bluźnierstwo.

„Zmiany zorientowane na działanie – takie jak egzekwowanie prawa – całkowicie leżą w kompetencjach władzy wykonawczej, podobnie jak każda biurokracja rządowa podlegająca władzy wykonawczej” – powiedział. „Najtrudniejszą częścią będzie zreformowanie ustawodawstwa, aby upewnić się, że taka sytuacja się nie powtórzy”.

Raport AFI sugeruje potencjalne zabezpieczenia, które można wdrożyć, w tym zmiany legislacyjne i polityczne, które gwarantują niezależne zarządzanie instytucjami artystycznymi i kulturalnymi, tak aby żadna partia polityczna nie mogła ich w przyszłości upolityczniać.

Nowy rząd Polski musi zagwarantować instytucjom kultury zachowanie niezależności w przyszłości, twierdzi AFI.
Nowy rząd Polski musi zagwarantować instytucjom kultury zachowanie niezależności w przyszłości, twierdzi AFI.

Wzywa także rząd do uchylenia lub zreformowania prawa dotyczącego bluźnierstwa – to trudne zadanie dla koalicji o wąskim mandacie.

„Myślę, że najważniejsze jest to, że jeśli Prawo i Sprawiedliwość ponownie zwycięży bez reformy prawa, będzie mogło po prostu odkurzyć ustawę o bluźnierstwie oraz prawo regulujące sztukę i działalność kulturalną i wznowić tę samą działalność” – mówi Sethi.

„Reformując te przepisy, wyślą sygnał, że przestrzenie artystyczne nie podlegają upolitycznieniu, że sztuka i kultura nie powinny podlegać ideologii żadnej partii, a artyści korzystający ze swojego prawa do twórczej ekspresji powinni mieć możliwość w sposób, jaki uznają za stosowny.”