Grudzień jest siódmym miesiącem spadku w sektorach usług i przemysłu w strefie euro, przy czym tempo spadku przyspiesza od listopada.
Sektory produkcyjne i usługowe strefy euro w dalszym ciągu się kurczą w obliczu spadającego popytu i rosnących kosztów.
Hamburg Commercial Bank (HCOB) i dostawca indeksów S&P Global opublikowały w piątek nowy zestaw danych mierzących kondycję gospodarczą strefy euro.
Cztery kluczowe liczby Indeksu Menedżerów Zakupów (PMI) uwzględniają szereg wskaźników w sektorach produkcyjnych i usługowych, w tym nowe zamówienia, produkcję, zatrudnienie, czas dostaw dostawców i zapasy.
Złożony wskaźnik produkcji PMI, będący średnią ważoną obrazującą produkcję obu sektorów, na początku grudnia wyniósł 47, w porównaniu z 47,6 w listopadzie i 46,5 w październiku.
Złożony indeks od siedmiu miesięcy utrzymuje się poniżej 50, progu spowolnienia gospodarczego.
Badanie PMI dla strefy euro opiera się na odpowiedziach firm z Niemiec, Francji, Włoch, Hiszpanii, Holandii, Austrii, Irlandii i Grecji. Warto jednak zauważyć, że najnowsze dane to tak zwane dane „szybkie”.
Oznacza to, że opierają się one na 85–90% wszystkich odpowiedzi PMI zbieranych co miesiąc i służą jako zaawansowana prognoza.
„Po raz kolejny liczby przedstawiają zniechęcający obraz, ponieważ gospodarka strefy euro nie wykazuje wyraźnych oznak ożywienia” – stwierdził w odpowiedzi na dane dr Cyrus de la Rubia, główny ekonomista HCOB.
„Wręcz przeciwnie, skurczyła się przez sześć kolejnych miesięcy. Prawdopodobieństwo, że strefa euro znajduje się w recesji od trzeciego kwartału, pozostaje szczególnie wysokie” – dodał.
Krótkoterminowe rozluźnienie sektora produkcyjnego
Indeks złożony uwzględnia aktywność sektora produkcyjnego i usługowego.
Jeśli weźmiemy pod uwagę samą produkcję przemysłową, wskaźnik kształtuje się na poziomie 44,1.
Liczba ta za grudzień spadła z 44,6 w listopadzie i 43,1 w październiku, co pokazuje, że spowolnienie tempa spadku obserwowane w listopadzie było jedynie krótkotrwałym przebłyskiem nadziei.
Jeśli weźmiemy pod uwagę jedynie wskaźnik aktywności w usługach PMI, to w grudniu wskaźnik ten wzrósł do 48,1 wobec 48,7 w listopadzie.
Jest to trzecie najszybsze tempo spadku od czasu wprowadzenia ograniczeń związanych z pandemią Covid-19 na początku 2021 r.
Spadający popyt
W obu badanych sektorach w grudniu liczba nowych zamówień spadła siódmy miesiąc z rzędu, choć tempo spadku nie uległo zmianie od listopada.
W sektorze usług straty w zakresie nowych zamówień pozostają jednymi z najwyższych od trzech lat, a popyt spada przez sześć kolejnych miesięcy.
Liczba nowych zamówień w sektorze produkcyjnym spada już od 20 miesięcy z rzędu, choć ostatnie dwa miesiące przyniosły mniej drastyczne spadki.
Dane o zatrudnieniu do połowy masztu
Aby poradzić sobie ze spadającym popytem, firmy zaostrzyły ograniczenia i zmniejszyły liczbę pracowników.
W sektorze produkcyjnym redukcja zatrudnienia nastąpiła siódmy miesiąc z rzędu, a jeśli pominiemy miesiące związane z pandemią, tempo redukcji zatrudnienia jest jednym z najwyższych od 2012 roku.
Jeśli chodzi o usługodawców, w grudniu zatrudnienie było nieco wyższe, ale wskaźnik zatrudnienia spadł.
Rosnące koszty nakładów
W grudniu koszty produkcji w dalszym ciągu rosły w sektorach przetwórstwa przemysłowego i usług, choć nadal odnotowały najmniejszy miesięczny wzrost od sierpnia.
W przemyśle przetwórczym ceny spadają już od 10 miesięcy z rzędu, natomiast w sektorze usług ceny rosną najwolniej od lipca.
Dane te można wytłumaczyć spowolnieniem inflacji, ale także spadkiem aktywności zakupowej przedsiębiorstw.
Miejsce na optymizm?
Poziomy zaufania w nadchodzącym roku znacznie różnią się w sektorach wytwórczym i usługowym, chociaż pozostają poniżej średnich długoterminowych.
Firmy usługowe są bardziej ponure niż od roku, a zaufanie do sektora produkcyjnego wzrosło do najwyższego poziomu od maja.
Francja i Niemcy topnieją, podczas gdy Wielka Brytania trwa
W skali kraju spadki były najpoważniejsze we Francji, gdzie aktywność gospodarcza spowolniła do największego tempa od marca 2013 r., z wyłączeniem lat objętych pandemią.
Sytuacja w Niemczech była niemal równie niepokojąca, gdzie złożony wskaźnik menedżerów zakupów spadł szósty miesiąc z rzędu, osiągając w grudniu poziom 46,7, w porównaniu z listopadowym wynoszącym 47,8.
Poza strefą euro i w Wielkiej Brytanii obraz jest nieco bardziej pozytywny.
Podczas gdy produkcja przemysłowa spada, co prowadzi do większej utraty miejsc pracy w fabrykach, zarówno złożony wskaźnik produkcji, jak i wskaźnik aktywności PMI w usługach przekraczają próg 50, sygnalizując wzrost.
„Dzisiaj rano otrzymaliśmy z Europy bardzo mieszane wieści makroekonomiczne” – powiedział Matthew Ryan, szef strategii rynkowej w globalnej firmie świadczącej usługi finansowe Ebury.
„Wydaje się, że w czwartym kwartale gospodarka strefy euro zmierza w stronę technicznej recesji (…) po ogólnym spowolnieniu aktywności w Niemczech i Francji” – wyjaśnił.
„Dla kontrastu, gospodarka brytyjska wydaje się być w znacznie zdrowszym stanie, a aktywność gospodarcza wydaje się przyspieszać wraz ze zbliżaniem się końca roku” – powiedział Ryan. „Powinno to zarówno złagodzić obawy inwestorów dotyczące możliwości recesji w Wielkiej Brytanii, jak i potwierdzić stanowisko Banku Anglii w sprawie „wyższych, dłuższych” stóp procentowych”.