Ministerstwo Obrony Rosji poinformowało, że w piątek późnym wieczorem zestrzeliło co najmniej 26 ukraińskich dronów nad okupowanym Krymem, a około północy sześć kolejnych.
Użytkownicy mediów społecznościowych opowiadają o eksplozjach w okolicach półwyspu, a także w Geniczesku – mieście na północ od Krymu, również okupowanym przez siły rosyjskie.
Jak dotąd nie zgłoszono żadnych ofiar ani szkód.
Z kolei władze ukraińskie informują o nowym zmasowanym ataku rosyjskich dronów. Około północy wojsko wykryło kilka grup napastników zbliżających się w kierunku południowych rejonów Chersonia i Mikołajowa, a także w kierunku Kijowa. Ukraińskie media doniosły o eksplozjach na obrzeżach stolicy.
Ataki dronów zdarzają się niemal codziennie w okupowanych przez Rosję regionach przygranicznych, chociaż ataki masowe są mniej powszechne.
W piątek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odwiedził Lwów w zachodniej Ukrainie, aby złożyć hołd żołnierzom pochowanym na cmentarzu Łyczakowskim, na którym od 2022 r. znajdują się groby wojskowe. Spotkał się także z rodzinami części poległych żołnierzy i funkcjonariusze.