O nas
Kontakt

Według byłego więźnia na Białorusi więźniowie polityczni spotykają się z przemocą, brakiem opieki medycznej i izolacją

Laura Kowalczyk

Leanid Sudalenka, an activist from Belarus, holds portraits of imprisoned journalists Larysa Shchyrakova and Yauhen Merkis

Działacz na rzecz praw człowieka Leanid Sudalenka twierdzi, że strażnicy rutynowo znęcają się, znęcają się i poniżają więźniów, a problemy zdrowotne pozostają nieleczone.

Działacz na rzecz praw człowieka Leanid Sudalenka twierdzi, że podczas trzech lat pobytu w białoruskiej kolonii karnej on i inni więźniowie polityczni byli regularnie pozbawiani wizyt rodzinnych, rozmów telefonicznych i paczek. Prawie umarł, gdy przez placówkę przetoczył się wirus Covid-19.

Twierdzi również, że ostatnie dziewięć dni odbywania kary był zmuszony spędzić w wilgotnej celi, śpiąc na betonowej podłodze z rolką papieru toaletowego zamiast poduszki.

Musiał nosić żółtą plakietkę na mundurze – podobnie jak wszystkich szacunkowo 1473 więźniów politycznych przetrzymywanych na Białorusi – aby byli oni łatwo rozpoznawalni dla strażników, którzy, jego zdaniem, regularnie ich znęcali się, maltretowali i poniżali.

„Władze białoruskie celowo stwarzają dla więźniów politycznych okropne warunki przetrzymywania, które kwalifikują się jako tortury” – powiedziała Sudalenka w wywiadzie dla Associated Press po tym, jak odsiedział za kratami i uciekł na sąsiednią Litwę.

Białoruś rozprawia się z przeciwnikami autorytarnego prezydenta Aleksandra Łukaszenki od wyborów w sierpniu 2020 r., które zapewniły mu szóstą kadencję w głosowaniu powszechnie postrzeganym jako oszukańcze.

Protesty ogarnęły kraj przez wiele miesięcy, wyciągając na ulice setki tysięcy ludzi. Aresztowano ponad 35 000 osób, tysiące pobito w areszcie policyjnym, a setki niezależnych mediów i organizacji pozarządowych zamknięto i zdelegalizowano.

Choć większość demonstrantów spędziła kilka dni lub tygodni w więzieniu, osobom takim jak 58-letnia Sudalenka – działaczka polityczna z dwudziestoletnim stażem – postawiono poważniejsze zarzuty, w wyniku których spędzili w więzieniu lata. W zeszłym miesiącu dowiedział się, że władze wszczęły przeciwko niemu nową sprawę, chociaż obecnie przebywa bezpiecznie za granicą, po tym jak wymknął się z Białorusi zeszłego lata.

W więzieniu nadal przebywa laureat Pokojowej Nagrody Nobla z 2022 r. Aleś Bialacki, założyciel Wiasna, najstarszej i najbardziej znanej białoruskiej grupy praw człowieka. Odsiaduje 10 lat więzienia i jest przetrzymywany „w całkowitej izolacji”, bez dostępu do lekarzy – powiedziała w wywiadzie dla AP jego żona Natalia Pinchuk.

Artysta Aleś Puszkin, który zmarł w lipcu podczas pobytu w więzieniu na Białorusi za przestrzeganie praw człowieka, macha czerwono-białą flagą symbolizującą sprzeciw wobec Łukaszenki w 2020 r.
Artysta Aleś Puszkin, który zmarł w lipcu podczas pobytu w więzieniu na Białorusi za przestrzeganie praw człowieka, macha czerwono-białą flagą symbolizującą sprzeciw wobec Łukaszenki w 2020 r.

Powiedziała, że ​​kilku więźniów nie przeżyło pozbawienia wolności, zauważając, że artysta Aleś Puszkin zmarł w lipcu z powodu perforowanego wrzodu po braku opieki medycznej, a Witold Aszurak, którego ciało przekazano w 2021 r. bliskim, wciąż miał na głowie bandaż.

Niektórzy zniknęli w systemie więziennictwa po aresztowaniu. Nie ma żadnych informacji na temat losów Wiktara Babaryki, który w wyborach próbował rzucić wyzwanie Łukaszence i podobno został pobity w czasie odbywania 14-letniego wyroku. Od blisko roku nie słychać o innym przywódcy opozycji, Mikołaju Statkiewiczu.

„Świat musi to wiedzieć i zareagować” – powiedział Pinczuk. „W białoruskich koloniach i więzieniach znikają ludzie, a bliscy wielu więźniów politycznych przez setki dni nic o nich nie słyszą”.

Zwróciła się ze sprawą męża do urzędników ONZ zajmujących się prawami człowieka.

Urzędnicy wydziału penitencjarnego MSW Białorusi powiedzieli AP w środę, że nie komentują zarzutów.

W czasie protestów w 2020 roku Łukaszenka określił doniesienia o znęcaniu się i pobiciach zatrzymanych protestujących jako „fałszywe” i „nieprawdziwe”.

Niemniej jednak Sudaleks twierdzi, że przywieszki, które więźniowie muszą nosić, „zbyt wyraźnie przypominają” te, które Żydzi musieli nosić w nazistowskich Niemczech.

„Wszyscy więźniowie polityczni oznaczeni na żółto są codziennie poddawani dodatkowym kłopotom i upokorzeniom” – stwierdziła Sudalenka. „Metody znęcania się mogą sięgać od celi karnych i całkowitej izolacji informacji, po odmowę spotkania z prawnikiem i odmowę opieki medycznej i leków”.

Mniej więcej w czasie, gdy w lutym 2022 r. rozpoczęła się wojna na Ukrainie, w kolonii karnej wybuchła epidemia COVID-19, a Sudalenka powiedział, że zachorował, miał gorączkę 40 stopni Celsjusza (104 stopni Fahrenheita) i stracił węch i trudności w oddychaniu. Jego prośby o wizytę u lekarza zostały zignorowane, a zamiast tego strażnicy codziennie podawali mu niezidentyfikowaną pigułkę.

„Miałem majaczenie przez 20 dni, między życiem a śmiercią, i jakimś cudem pozostałem przy życiu, ponieważ lekarz nigdy mnie nie badał” – powiedział.

Sudalenka złożyła skargę do Komitetu Praw Człowieka ONZ, która została zarejestrowana w październiku, a następnie przekazana władzom Białorusi, które do dziś nie udzieliły odpowiedzi.

Leanid Sudalenka stoi przed kolonią karną po wyjściu na wolność w Vitbie na Białorusi w lipcu
Leanid Sudalenka stoi przed kolonią karną po wyjściu na wolność w Vitbie na Białorusi w lipcu

Powiedział, że nowa sprawa karna wszczęta przeciwko niemu w listopadzie w związku z zarzutami o ekstremizm była „formą odpowiedzi”.

W tym miesiącu władze USA zażądały od Białorusi uwolnienia wszystkich więźniów politycznych, w przeciwnym razie sankcje nałożone na Mińsk zostaną zaostrzone. 5 grudnia ogłoszono nowe amerykańskie sankcje wobec 19 białoruskich osób fizycznych i prawnych wspierających Łukaszenkę.

Białoruska przywódczyni opozycji na uchodźstwie Swiatłana Cichanouska, której mąż odsiaduje 19,5 roku więzienia, spotkała się w tym miesiącu z urzędnikami Departamentu Stanu i prawodawcami, po czym utworzono białorusko-amerykańską grupę roboczą ds. więźniów politycznych.

„Jesteśmy skłonni rozmawiać o zmianie naszej polityki, złagodzeniu sankcji i poprawie naszych stosunków, gdy reżim uwolni wszystkich więźniów politycznych, zaprzestanie represji wobec narodu białoruskiego i zakończy swój współudział w wojnie Rosji z Ukrainą” – oznajmił Departament Stanu rzecznik Mateusz Miller.

Łukaszenka odmawia jednak rozmów z Zachodem na temat więźniów politycznych.