Ponieważ Europa pragnie zmienić swoją kulturę wyrzucania i ograniczyć ilość elektroodpadów, rozmawialiśmy z Basem Flipsenem, profesorem inżynierii wzornictwa przemysłowego na TU Delft w Holandii, o tym, czego potrzeba, aby naprawić smartfon.
Eksperci ds. ochrony środowiska od dawna potępiają europejską kulturę wyrzucania urządzeń elektronicznych. Kiedy się psują, często po prostu je wyrzucamy, zamiast próbować je naprawić.
Jednak kupowanie nowych zamiast ich naprawiania kosztuje co roku miliardy euro. TylkoGliwice rozmawiał z Basem Flipsenem, profesorem inżynierii wzornictwa przemysłowego na TU Delft w Holandii, o tym, na czym tak naprawdę polega proces naprawy smartfona.
„W (naszym laboratorium) oceniamy łatwość demontażu. Spójrzcie na przykład na smartfony. Każdy wie, że ekran często się psuje. Ale i baterie psują się po kilku latach.
„Tutaj masz akumulator. To tylko części, więc zdemontowaliśmy to, aby sprawdzić, jak łatwo dostępna jest ta część. Ale są z nią inne problemy, takie jak tylna pokrywa, która się psuje. szkła i bardzo łatwo się tłucze.Tylną pokrywę naprawdę trudno naprawić lub wymienić, bo trzeba do niej dostać się od góry do dołu i trzeba zdemontować wszystkie części.Jeśli umieścisz pod spodem bardzo tłukącą się część, trzeba odkleić wiele innych części, zanim będzie można uzyskać do nich dostęp.
„Kolejnym jest ekran. Ten oczywiście jest zepsuty. A jeśli naprawicie ekran, to faktycznie nie będzie działać, bo trzeba też wymienić chip, który określa go jako część oryginalną.
„W tym przypadku jest dużo kleju, oczywiście na krawędziach. Kiedy składasz rzeczy, są one wodoszczelne. A wodoszczelność oznacza, że musisz to skleić. Jeśli chcesz to złożyć z powrotem , musisz kupić naklejkę z klejem.Musisz ją mieć.Ale sklejenie jej z powrotem jest trudne i pod tym względem musisz być bardzo profesjonalny.
„Może 40 lat temu naprawa była normą. A teraz wymiana jest normą. Jest więc wiele do zrobienia. Można wykonać dobrą naprawę lub zaprojektować pod kątem renowacji, ale jeśli konsument nie zmieni choć trochę swojej kultury, wtedy jest to trochę trudne. Więc musimy!”