O nas
Kontakt

Po ostatniej ocenie Brexitu Brytyjczycy będą mogli kupić butelki wina wielkości kufla

Laura Kowalczyk

Shelves of alcoholic drinks are displayed for sale in an Edinburgh off-licence.

Decyzja została podjęta po dziesięcioleciach sporów dotyczących unijnych przepisów dotyczących jednostek miar.

W ramach nowego „stymulatora” dla Wielkiej Brytanii po brexicie rząd brytyjski ogłosił, że konsumenci będą mogli kupić butelki wina niemusującego i niegazowanego w wielkości kufla.

Departament Biznesu i Handlu twierdzi, że nowe butelki o pojemności 568 ml zapewnią klientom większy wybór.

Obecnie wina niemusującego nie można sprzedawać w ilościach 200 ml, a wina musującego w ilościach 500 ml. Może się to jednak zmienić, ponieważ nowe przepisy prawdopodobnie pozwolą na sprzedaż wina niemusującego w opakowaniach o pojemności 200 ml.

Wina musujące będą po raz pierwszy dostępne w butelkach o pojemności 500 ml, co stanowi nowy format pomiędzy obecnie dostępnymi standardowymi pojemnościami pełnymi (750 ml) i połówkowymi (375 ml).

Departament potwierdził również, że nie wprowadzi nowych zasad sprzedaży według miar imperialnych – czyli czegoś, na czym zwolennicy brexitu skupiali się na długo przed opuszczeniem UE.

To nie pierwszy raz, kiedy te rozmiary występują w Wielkiej Brytanii.

Nieżyjący już premier Winston Churchill był znany ze swojego zamiłowania do małych butelek szampana. Znajdowały się na półkach aż do 1973 r., kiedy Wielka Brytania przystąpiła do Wspólnego Rynku Europejskiego.

Odkąd Wielka Brytania opuściła UE, ministrowie w rządzie konserwatystów zastanawiają się nad zmianą przepisów ustawowych i wykonawczych pozostałych po latach spędzonych przez Wielką Brytanię w bloku. Wśród nich znajdują się wymagania, zgodnie z którymi handlowcy mogą używać wyłącznie tradycyjnego brytyjskiego systemu miar i wag wyłącznie wraz z jego odpowiednikiem metrycznym.

Zasady ustanowione przez UE oznaczały, że handlowcy mogli wyświetlać wyłącznie jednostki imperialne obok jednostek metrycznych – i zabraniano im umieszczania ich bardziej widocznych.

Dla niektórych członków populistycznej antyeuropejskiej prawicy stało się to kwestią wojny kulturowej. W 2001 r. grupę tzw. „męczenników metrycznych” postawiono przed sądem za odmowę przestrzegania zasad i sprzedaż towarów wyłącznie przy użyciu miar imperialnych.

Były premier Boris Johnson, który został wybrany w 2019 r. i ustąpił ze stanowiska w zeszłym roku, od dawna nalegał, aby wprowadzone środki zostały poddane przeglądowi w ramach planów „wykorzystania korzyści płynących z brexitu”.

Nazwał pomiary imperialne „starożytną wolnością” i stwierdził, że „nie widzi powodu, dla którego ludzie mieliby być ścigani” za ich używanie.

Jednak rząd zdecydował się nie zmieniać przepisów po tym, jak badanie wykazało, że 98,7% osób opowiada się za używaniem metryki jako głównej lub jedynej jednostki miary sprzedaży.