O nas
Kontakt

Młodzi lekarze w Wielkiej Brytanii organizują najdłuższy w historii strajk w związku ze sporem płacowym

Laura Kowalczyk

Junior doctors and members of the British Medical Association (BMA) demonstrate outside Royal Victoria Infirmary, Newcastle, England on Wednesday

Zatrudniono starszych pracowników, aby zastąpić młodszych lekarzy, ale niezliczona liczba wizyt zostanie odwołana.

Tysiące lekarzy strajkuje w Wielkiej Brytanii – początek sześciodniowego strajku, który ma być najdłuższym w historii finansowanej przez państwo Narodowej Służby Zdrowia.

Urzędnicy twierdzą, że dziesiątki tysięcy zaplanowanych wizyt i operacji zostanie odwołanych podczas strajku w całej Anglii i Walii przez młodych lekarzy, którzy są w pierwszym roku swojej kariery. Lekarze, którzy stanowią trzon opieki szpitalnej i kliniki, planują pozostać na zwolnieniu lekarskim do godziny 7:00 czasu lokalnego we wtorek, 9 stycznia.

Do pracy w służbach ratunkowych, intensywnej terapii i położnictwie konieczne było zatrudnienie starszych lekarzy i innych pracowników służby zdrowia.

Julian Hartley, dyrektor naczelny organizacji zrzeszającej menedżerów opieki zdrowotnej NHS Providers, powiedział, że strajk nastąpił w jednym z najtrudniejszych momentów w roku dla służby zdrowia, „zaraz po okresie świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku z powodu presji, żądań i oczywiście mamy grypę, mamy Covid-19, więc wpływ na pacjentów będzie znaczący” – powiedział.

Młodzi lekarze i członkowie Brytyjskiego Stowarzyszenia Medycznego (BMA) demonstrują przed szpitalem St Thomas' w Londynie, środa, 3 stycznia 2024 r.,
Młodzi lekarze i członkowie Brytyjskiego Stowarzyszenia Medycznego (BMA) demonstrują przed szpitalem St Thomas’ w Londynie, środa, 3 stycznia 2024 r.,

Wielka Brytania przeżyła rok ciągłych strajków w sektorze zdrowia, ponieważ pracownicy domagali się podwyżek, aby zrównoważyć rosnące koszty utrzymania.

Strajki nadwyrężyły i tak już przeciążoną służbę zdrowia, która wciąż stara się nadrobić zaległości spowodowane pandemią wirusa koronowego.

Pielęgniarki, załogi karetek pogotowia i starsi lekarze doszli do porozumienia w sprawie wynagrodzeń z rządem, ale związek reprezentujący młodych lekarzy nie zgodził się i negocjacje utknęły w martwym punkcie.

Rząd twierdzi, że nie będzie prowadził dalszych rozmów, chyba że lekarze odwołają strajk, związek natomiast twierdzi, że nie będzie negocjował, jeśli nie otrzyma „wiarygodnej” oferty płacowej.

„Pogląd, że jesteśmy zdecydowani wzywać do strajku, a jedyne, co chcemy zrobić, to wzywać do strajku, nie jest tym, czego chcemy” – powiedział dr Vivek Trivedi, współprzewodniczący Komisji Młodych Lekarzy Brytyjskiego Stowarzyszenia Medycznego. „Chcemy wynegocjować ofertę, którą możemy przedstawić naszym członkom i aby nasi członkowie ją zaakceptowali”.