O nas
Kontakt

Francja i Niemcy zwracają się do UE o pomoc w walce z powodziami

Laura Kowalczyk

View of the river Weser in flood in Vlotho, Germany, Wednesday, Jan. 3, 2024.

Regiony Dolnej Saksonii i Turyngii w Niemczech oraz Bretanii i Nord-Pas-de-Calais, które we Francji pozostają w stanie czerwonego alarmu, borykają się ze szczególnie dotkliwymi powodziami spowodowanymi ulewnymi opadami deszczu.

Francja odpowiedziała na to wezwanie, oferując Niemcom pomoc, która obejmowała bariery przeciwpowodziowe i 16 pojazdów, które rozpoczęły działalność. Z drugiej strony oczekiwano, że w środę wiele pomp wyruszy z Holandii, Czech i Słowacji do Francji.

Swoją pomoc w razie dalszych potrzeb zaoferowało także wiele innych krajów sąsiadujących, takich jak Austria, Węgry, Szwecja, Słowenia i Słowacja.

„Na początku nowego roku solidarność UE nie słabnie. Po raz kolejny szybka i zdecydowana pomoc w ramach Unijnego Mechanizmu Ochrony Ludności dla dotkniętych powodzią regionów Niemiec i Francji stanowi świadectwo siły jedności. Dziękuję Austrii, Czechom , Francji, Węgrom, Holandii, Słowenii, Słowacji i Szwecji za szybkie okazanie wsparcia”. powiedział komisarz ds. zarządzania kryzysowego Janez Lenarcic.

W zachodniej Bretanii we Francji większość konstrukcji Quimperlé została uratowana dzięki zaporom przeciwpowodziowym, co pozwoliło uniknąć najgorszego.

Jednak dla niektórych sytuacja jest nieprzyjemnym przypadkiem déja-vu. Po raz drugi w ciągu dwóch miesięcy w departamencie Pas-de-Calais postawiono czerwony alarm, co oznacza zagrożenie życia w wyniku powodzi.

Pierwsza z nich miała miejsce w listopadzie, kiedy mieszkańcy Blendecques, niedaleko Saint-Omer, musieli ewakuować swoje domy po ulewnych opadach deszczu i wylaniu odnogi rzeki Aa, która przecina miasto.

Duże obszary w Niemczech, np. Dolna Saksonia i Brema, w których nadal obowiązuje alert pogodowy, od kilku dni znajdują się pod wodą. W środę ulewne deszcze spowodowały znaczny wzrost poziomu wody w kilku rzekach, zwiększając ryzyko poważnych powodzi.