O nas
Kontakt

Ceny ropy stabilizują się, gdyż obawy o podaż w Libii łagodzą słaby popyt

Laura Kowalczyk

FILE -The sun sets behind a pair of pumpjacks Wednesday, Sept. 15, 2021 in the oilfields of Penwell, Texas. How science textbooks in Texas address climate change is at the cen

W czwartek ceny ropy naftowej nieco się ustabilizowały, gdy obawy dotyczące dostaw libijskich surowców zostały złagodzone przez obawy o spowolnienie wzrostu gospodarczego i popytu.

Ceny ropy naftowej nieco spowolniły w czwartek swój wzrost, przy czym ropa spadła o 0,64% do 72,2 dolarów (65,8 euro) za baryłkę, a ropa Brent spadła o 0,51% do 77,8 dolarów (70,9 euro) za baryłkę w czwartek (4 grudnia) po południu. Na początku tygodnia ceny ropy nieznacznie wzrosły po całkowitym zamknięciu największego pola naftowego w Libii, Sharara, w wyniku protestów.

Rynki ropy wstrząśnięte przerwami w dostawach w Libii

Pole naftowe Sharara może produkować do 300 000 baryłek dziennie i jest eksploatowane w ramach spółki joint venture pomiędzy Equitor, Repsol, TotalEnergys, OMV i libijską National Oil Corporation.

Protestujący pochodzili głównie z regionu Ubari na południu kraju, skarżąc się na brak możliwości gospodarczych i rosnące ceny paliw. Niepokoje rozprzestrzeniły się także na pobliskie pole naftowe El-Feel, które wydobywa około 70 000 baryłek dziennie i które według doniesień również zostało zamknięte.

Obecnie nie jest jasne, kiedy pola naftowe zostaną ponownie otwarte, a protestujący niechętnie wyrażają zgodę na wznowienie normalnej działalności do czasu spełnienia ich żądań. Należą do nich budowa rafinerii na południu kraju, a także większe możliwości zatrudnienia, lepsze drogi, odpowiednie racje paliwowe i lepsza dostępność opieki zdrowotnej.

Dwa rywalizujące ze sobą rządy Libii, wspierany przez ONZ Rząd Porozumienia Narodowego na zachodzie i rząd generała Khalify Haftara wraz z Libijską Armią Narodową (LNA) na wschodzie, gdzie znajduje się większość pól naftowych, również zaostrzyły sytuację.

Dodatkowe obawy geopolityczne, takie jak szerszy wpływ wojny między Izraelem a Hamasem na dostawy i ceny ropy naftowej, jeszcze bardziej spotęgowały obawy dotyczące dostaw i wsparły wzrost cen na początku tego tygodnia.

Utrzymująca się inflacja w głównych gospodarkach europejskich może prowadzić do wyższych stóp na dłużej

Jednak od tego czasu w centrum uwagi znalazły się obawy dotyczące spowolnienia wzrostu gospodarczego i spowolnienia popytu.

Przyczyniły się do tego słabe dane gospodarcze, takie jak rosnąca inflacja w Niemczech i Francji, a także spadek aktywności gospodarczej w strefie euro. Jeżeli tendencja inflacyjna się utrzyma, oczekiwane przez inwestorów od wiosny obniżki stóp procentowych Europejskiego Banku Centralnego (EBC) mogą zostać przesunięte w czasie.

„Handel ropą naftową rozpoczął rok z ostrożnością, z obawami dotyczącymi globalnego wzrostu i popytu, które zrównoważą rosnące ryzyko geopolityczne wynikające z rozwoju sytuacji w Morzu Czerwonym i wokół niego” – twierdzi Ole Hansen, szef strategii surowcowej w Saxo Bank.