O nas
Kontakt

Hiszpanka posiadająca prawo do pracy w Wielkiej Brytanii deportowana po powrocie z wakacji

Laura Kowalczyk

An Air Canada plane flies underneath dark clouds illuminated by some sun rays above Frankfurt, Germany, Thursday, March 2, 2017.

Maria – to nie jest jej prawdziwe imię – została zatrzymana na lotnisku w Luton po spędzeniu przerwy świątecznej w swojej rodzinnej Hiszpanii.

Hiszpanka została deportowana z Wielkiej Brytanii po powrocie z wakacji bożonarodzeniowych w Maladze, mimo że przedstawiła niezbędne dokumenty dotyczące brexitu, które pokazywały jej prawo do życia i pracy w kraju.

34-latek został zatrzymany na noc na lotnisku w Luton, a następnie w drugi dzień Świąt przewieziono go samolotem z powrotem do Hiszpanii.

Funkcjonariusze graniczni podobno powiedzieli jej, że „marnuje czas”, jeśli sądzi, że dokumentacja Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, którą posiadała, potwierdzająca jej prawo do pobytu w Wielkiej Brytanii, pozwoli jej na wjazd do kraju.

„Wróciłam do domu, bo moja siostra urodziła córeczkę, i dosłownie cztery dni później na lotnisku w Luton zabrano mnie do aresztu, zabrano moje rzeczy i telefon i kazano mi tam poczekać” – Maria – to nie jest jej prawdziwe imię – – zacytowano w „The Guardian”.

„Pozostawiono mnie tam na całą noc, a potem wsadzono mnie do samolotu”.

Mąż Marii poleciał do Hiszpanii, aby pomóc żonie, po tym jak brytyjscy funkcjonariusze graniczni zalecili jej, aby przez co najmniej miesiąc nie podejmowała prób ponownego wjazdu do Wielkiej Brytanii.

„Miałem wrócić do pracy, ale teraz moje życie zniknęło. Wszystkie moje rzeczy są w Wielkiej Brytanii: mój pies, mój samochód. Odbywałam praktykę pielęgniarską weterynaryjną, o której marzyłam. Jeśli spróbuję… wrócić, będzie jeszcze gorzej” – powiedziała.

Incydent uwypuklił niektóre problemy, z jakimi borykają się obywatele UE, których wnioski o pozostanie w Wielkiej Brytanii w następstwie umowy o wystąpieniu z UE nie zostały jeszcze sfinalizowane.

Hiszpan złożył wniosek do unijnego programu rozliczeniowego z opóźnieniem w 2023 r.

Jednak w czerwcu jej wniosek został odrzucony ze względu na nieprzedstawienie wystarczających dowodów.

Od tego czasu zwróciła się o administracyjną rewizję decyzji i otrzymała zaświadczenie o złożeniu wniosku (CoA) z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

W zaświadczeniu czytamy: „Możesz pracować w Wielkiej Brytanii do czasu otrzymania decyzji w sprawie Twojego wniosku do unijnego programu rozliczeniowego”.

Mieszkając w Wielkiej Brytanii w latach 2014–2018, Maria wróciła do Wielkiej Brytanii niedawno, po okresie spędzonym w Republice Południowej Afryki. Blokady związane z pandemią uniemożliwiły jej i jej mężowi powrót we wcześniejszym terminie.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami Maria musi wykazać, że przerwa w opuszczeniu Wielkiej Brytanii nie trwała zbyt długo, aby nie mogła ona unieważnić jej praw wynikających z umowy o wystąpieniu.

Straż graniczna odmówiła jej wjazdu, ponieważ jej „wniosek do EUSS (EU Settlement Scheme) został odrzucony” – podał The Guardian.

Określono również: „Nie masz już prawa wjazdu do Wielkiej Brytanii zapisanego w przepisach dotyczących praw obywatelskich (termin składania wniosków i ochrona tymczasowa) z 2020 r.”.

Maria temu zaprzecza, twierdząc, że jej obecne zaświadczenie o złożeniu wniosku po prostu określa jej prawo do pracy w Wielkiej Brytanii do czasu rozpatrywania jej sprawy.

Obecnie szuka porady prawnej i twierdzi, że jest gotowa przekazać sprawę do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych stwierdziło już wcześniej, że dla osób posiadających zezwolenie na pobyt w kraju problemem nie jest prawo do pracy, ale przedstawienie dowodów, że mają prawo przebywać w kraju.

Mówią, że osoby, którym odmówiono wjazdu na granicy, „odpowiadają za zatrzymanie do czasu wydalenia z portu i Wielkiej Brytanii”.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych dodało, że sytuacja „nie jest taka sama, jak w przypadku nakazu deportacji, który, choć jest ważny, uniemożliwiałby ponowny wjazd do Wielkiej Brytanii”.

Umowa o współpracy nie przyznaje obywatelowi UE żadnego prawa do podróżowania do i z kraju – kontynuowali.

Od grudnia 2020 r. urzędnicy mogą po przybyciu na granicę zwracać się do osób posiadających zezwolenie na pobyt w Wielkiej Brytanii o dodatkowe dowody potwierdzające ich pobyt w Wielkiej Brytanii.

„Priorytetem numer jeden Border Force jest utrzymanie bezpieczeństwa naszych granic i nigdy w tej kwestii nie pójdziemy na kompromis” – cytuje wypowiedź Home Office w The Guardian.