O nas
Kontakt

Susza odsłoniła zatopiony kościół z XI wieku, gdy Hiszpania zmagała się z przedłużającymi się niedoborami wody

Laura Kowalczyk

The church in the Sau reservoir has been submerged for around 60 years.

„Turyści suszy” odwiedzają XI-wieczny kościół, który został zatopiony 60 lat temu.

Z wód zbiornika wynurzył się kościół w zatopionej hiszpańskiej wiosce Sant Romà de Sau.

Zalany 60 lat temu, tworząc zbiornik Sau, który zapewnia podstawowe zaopatrzenie w wodę Barcelonie, sam szczyt trzypiętrowej wieży kościoła zwykle wystaje ponad powierzchnię. Obecnie XI-wieczny budynek stoi mocno na suchym lądzie i zaczął przyciągać „turystów dotkniętych suszą”.

Kościół stoi teraz na suchym lądzie i zaczął przyciągać „turystów z powodu suszy”.
Kościół stoi teraz na suchym lądzie i zaczął przyciągać „turystów z powodu suszy”.

„To niewiarygodne, jak bardzo obniżył się poziom wody” – mówi Sergio Iberico, który często odwiedza zbiornik.

„Pamiętam, jak tu wiosłowałem, a poziom wody sięgał okna wieży kościelnej”.

Obecny poziom wody w zbiorniku Sau wynosi zaledwie 6 procent jego pojemności. W zeszłym roku o tej porze wynosiły one około 19 procent, a średnia w styczniu zwykle przekracza 90 procent.

Antonio Rodriguez, który mieszka blisko zbiornika, twierdzi, że spadający poziom wody martwi go o siebie i swoją rodzinę.

„Woda się kończy. Już ograniczam zużycie wody, zużywam tylko tyle, ile jest konieczne” – mówi. „Ale kończy nam się woda”.

Kościół w Sant Romà de Sau to tylko jeden z objawów szerszej sytuacji kryzysowej związanej z suszą, przed którą stoi kraj.

Susza powoduje rosnące rachunki za wodę i ceny żywności

Regiony Hiszpanii najbardziej dotknięte przedłużającą się suszą to Andaluzja i Katalonia – oba obszary są ważnymi obszarami rolniczymi i produkującymi żywność.

W Katalonii susza trwa od trzech lat i obecnie w regionie brakuje zaledwie 17 procent zasobów wody. Jeśli odsetek ten spadnie do 16 procent, rząd Katalonii będzie musiał ogłosić stan wyjątkowy i nałożyć bardziej rygorystyczne ograniczenia w korzystaniu z wody przez gospodarstwa domowe.

Rachunki za wodę już wzrosły, a zużycie wody w rolnictwie jest ograniczone. Parki nie są już podlewane, fontanny wyschły, a napełnianie prywatnych basenów nie jest dozwolone.

Cena oliwy z oliwek w Hiszpanii osiągnęła rekordowy poziom.
Cena oliwy z oliwek w Hiszpanii osiągnęła rekordowy poziom.

Niektóre siłownie w regionie zaczęły pobierać dodatkową opłatę za korzystanie z basenów, a niektóre całkowicie je zamknęły.

Wpływ suszy znajduje również odzwierciedlenie we rosnących kosztach owoców, warzyw i oliwy z oliwek w całym kraju. W szczególności cena oliwy z oliwek osiągnęła rekordowy poziom i wzrosła o ponad 50 procent w porównaniu z rokiem ubiegłym. Wiele hiszpańskich sklepów zaczęło umieszczać etykiety zabezpieczające na butelkach.

Czy odsalanie może rozwiązać problem suszy w Hiszpanii?

W Barcelonie znajduje się także największa w Europie instalacja odsalania, która produkuje świeżą wodę z pobliskiego Morza Śródziemnego.

Laia Hernandez Lloret, rzeczniczka zakładu, twierdzi, że gdyby nie to, w regionie obowiązywałyby surowe ograniczenia dotyczące wody i stan wyjątkowy co najmniej sześć miesięcy temu. Miliony turystów i mieszkańców Barcelony nie miałyby wystarczającej ilości wody.

„Z 100 litrów słonej wody otrzymujemy 45 litrów słodkiej wody. W tej chwili ta odsalania produkuje około 20 procent zapotrzebowania Barcelony na słodką wodę” – mówi dyrektor zakładu w Llobregat Carlos Miguel.

Pracownik przechodzi po rurociągu transportującym wodę morską do filtrów w największej w Europie fabryce odsalania w Barcelonie.
Pracownik przechodzi po rurociągu transportującym wodę morską do filtrów w największej w Europie fabryce odsalania w Barcelonie.

Jednak Miguel dodaje, że obecnie działają na pełnych obrotach i nie mogą już odsalać wody.

Jest mało prawdopodobne, aby samo przekształcenie wody morskiej w słodką rozwiązało problem suszy w Hiszpanii. Jest zbyt powolny, kosztowny i zużywa dużo energii. Jeśli energia nie będzie pochodzić ze źródeł odnawialnych, zanieczyszczenia spowodowane odsalaniem przyspieszą także zmiany klimatyczne, które przyczyniają się do niedoborów wody.

A mimo to, ponieważ problem nie ustępuje, Hiszpania planuje dwie nowe zakłady odsalania w najbardziej dotkniętych regionach Andaluzji i Katalonii.