Śmierć dwóch mężczyzn we Włoszech z powodu grypy w tym tygodniu trafiła na pierwsze strony gazet w kraju, wraz z nasileniem się przypadków chorób układu oddechowego w innych krajach UE.
Wiele krajów europejskich boryka się z epidemią grypy sezonowej, a szczególnie Włochy stoją w obliczu jednego z najgorszych sezonów grypowych od lat.
Fabrizio Pregliasco, profesor nadzwyczajny ds. zdrowia na Uniwersytecie w Mediolanie, powiedział TylkoGliwice Next, że grypa zazwyczaj powoduje tysiące zgonów rocznie we Włoszech, ponieważ podobnie jak inne choroby układu oddechowego może pogorszyć istniejące patologie serca i układu oddechowego lub wywołać wirusowe zapalenie płuc.
Pregliasco stwierdził, że bieżący sezon grypowy był „najgorszy pod względem liczby przypadków w ostatnich latach” i stwierdził, że szczep grypy H1N1 we Włoszech również stanowi 60 procent izolatów w systemie nadzoru.
Powiedział, że wśród niskich wskaźników wyszczepialności krąży „koktajl” chorób układu oddechowego – grypy, syncytialnego wirusa oddechowego (RSV) i nowego szczepu COVID-19.
Potwierdzili to w środę eksperci Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), którzy stwierdzili, że w tym roku na półkuli północnej doszło do wspólnego krążenia wielu patogenów.
„Powoduje to znaczny wzrost obciążenia i hospitalizacji nie tylko z powodu Covid-19 i grypy, ale także innych patogenów” – stwierdziła Maria Van Kerkhove, kierownik techniczny WHO ds. Covid-19.
„Mamy niski popyt i poziom absorpcji na dostępne szczepionki, a szczepionki na Covid i szczepionki na grypę ratują życie, szczególnie wśród osób najbardziej zagrożonych” – dodała.
Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) powiedziało portalowi TylkoGliwice Next, że wirus grypy A(H1N1)pdm09 jest rzeczywiście „dominującym” podtypem grypy w Unii Europejskiej.
Jest potomkiem tak zwanego szczepu „świńskiej grypy”, który spowodował pandemię w 2009 r. i który jest celem tegorocznej szczepionki.
„Obecnie nie ma dowodów na to, że zakażenia grypą A(H1N1)pdm09 są w tym roku poważniejsze w porównaniu z poprzednimi sezonami. Niestety, teraz, gdy sezon grypowy się rozpoczął, należy spodziewać się zgonów z powodu grypy” – dodało ECDC.
Włoski Wysoki Instytut Zdrowia (ISS) dodał w środę, że chociaż liczba nowych przypadków chorób układu oddechowego jest „najwyższa”, szczyt ten nie wykazuje żadnych anomalii i jest zgodny z poziomami odnotowanymi w innych krajach europejskich.
Czy liczba przypadków grypy rośnie w innych częściach Europy?
Jak wynika z podsumowania europejskiego nadzoru nad wirusami układu oddechowego, od końca 2023 r. w Europie zachorowalność na grypę nasilała się, a w większości krajów UE wzrosła.
W ostatnim tygodniu 2023 r. grypa występowała w Europie w większym stopniu niż zarówno Covid-19, jak i RSV – wirus oddechowy, który może powodować zapalenie oskrzelików.
Wśród ciężkich infekcji dróg oddechowych dodatni wynik testu na grypę wzrósł do ponad 10 procent, co jest „porównywalne z poprzednimi latami, na początku sezonowej epidemii”, podsumowano nadzór w raporcie.
„Rozpoczęła się epidemia grypy” – podaje niemiecki Instytut Roberta Kocha, który dodał również, że pod koniec 2023 r. liczba przypadków grypy zaczęła wzrastać.
„Szczepienie przeciw grypie może być nadal przydatne nawet po rozpoczęciu epidemii grypy” – stwierdził instytut. Dodali, że w kraju odnotowano dużą liczbę przypadków Covid-19, grypy i RSV.
Organizacja Public Health France podała na początku stycznia, że w całym kraju nastąpił znaczny wzrost wskaźników grypy, przy czym epidemia wystąpiła w 10 regionach, a w trzech regionach „faza przedepidemiczna”.
Agencja podała, że wszystkie trzy choroby układu oddechowego – Covid-19, RSV i grypa – nadal krążą w dużym stopniu.
W tym tygodniu Hiszpania ponownie wprowadziła obowiązek noszenia masek w szpitalach ze względu na rosnącą liczbę przypadków i hospitalizacji z powodu chorób układu oddechowego, w tym grypy, która rozprzestrzeniała się „z większą intensywnością” niż inne wirusy.
Włoska ISS podała już w zeszłym tygodniu, że występuje duża częstość występowania chorób układu oddechowego o charakterze grypopodobnym.
„Chociaż nie da się dokładnie przewidzieć, kiedy osiągnięty zostanie szczyt zachorowań, można sobie wyobrazić stały napływ zachorowań także w nadchodzących tygodniach, czemu będzie sprzyjać ponowne otwarcie szkół” – powiedziała Anna Teresa Palamara, dyrektor wydziału chorób zakaźnych instytutu w oświadczeniu.
Oprócz szczepień zaleciła zachowanie ostrożności w pobliżu małych dzieci i osób starszych, które są zagrożone poważniejszymi chorobami układu oddechowego.