Cierpiąc przez całą historię, żydowscy działacze pokojowi powiedzieli TylkoGliwice, że Żydzi powinni identyfikować się z uciskanymi i bronić swoich praw – „kimkolwiek jest ten prześladowca”.
„Tylko wtedy, gdy Palestyńczycy będą żyć w wolności i godności, Izrael będzie miał bezpieczeństwo”.
To jest „wielkie przesłanie” Marco. Jest rzecznikiem ds Na’amodruchu brytyjskich Żydów, który sprzeciwia się temu, co nazywają izraelską polityką „okupacji i apartheidu” w Gazie i na okupowanym Zachodnim Brzegu.
Ale Na’amod nie jest sam.
W całej Europie istnieje wiele grup żydowskich, które prowadzą kampanię na rzecz praw Palestyny, a ostatnio także zakończenia wojny w Izraelu z Hamasem.
Wieland Hoban, przewodniczący zarządu Niemiec Jüdische Stimme (Jewish Voice), mówi TylkoGliwice, że tacy „postępowi” Żydzi często spotykają się z marginalizacją ze wszystkich stron.
Można ich izolować w kręgach lewicowych, gdzie poparcie dla Palestyny czasami zamienia się w lekceważenie głosów Żydów lub antysemityzmu.
„Niestety istnieje bardzo silne pomieszanie narodu żydowskiego z państwem Izrael” – wyjaśnia. „Wielu ludziom trudno jest zrozumieć, dlaczego Żydzi wyrażaliby sprzeciw wobec działań izraelskiego rządu”.
„Ale nie ma wewnętrznej sprzeczności między byciem Żydem a wspieraniem praw Palestyny” – dodaje Hoban.
„Zdrajcy”
Jednak być może najsilniejsze odrzucenie, jakie mogą spotkać, pochodzi ze strony samej społeczności żydowskiej.
Oskarżony o „stanięcie po stronie wroga” Hoban zauważa, jak członkowie Jüdische Stimme zerwali z rodzinami od czasu rozpoczęcia walk w październiku.
„Nazywa się nas nieświadomymi symbolami, pożytecznymi idiotami lub nienawidzącymi siebie Żydów” – mówi, chociaż sugeruje, że ludzie przeważnie ignorują swoją grupę, ponieważ „nie pasuje ona do łatwych narracji”.
Żydowscy działacze pokojowi są również często oskarżani o zhańbienie swoich przodków, którzy przeżyli Holokaust.
Jednak Marco mówi, że ta tragedia historyczna jest właśnie powodem, dla którego Żydzi powinni chronić Palestyńczyków.
„To (Holokaust) nie powinno się nikomu powtórzyć” – mówi TylkoGliwice. „Ze względu na nasze doświadczenie ucisku i cierpienia powinniśmy identyfikować się z uciskanymi i bronić ich praw – kimkolwiek jest ten prześladowca”.
W grudniu Republika Południowej Afryki wniosła sprawę do Międzynarodowego Trybunału Karnego, zarzucając Izraelowi dopuszczenie się „aktów ludobójczych” w Gazie. Izrael zaprzecza tym zarzutom.
Dwa dni po ataku Hamasu izraelski minister obrony Yoav Gallant powiedział, że Izrael „walczy z ludzkimi zwierzętami” w Gazie.
Izraelski polityk Nissim Vaturi z rządzącej partii Likud ślubował wcześniej X, że jego kraj ma jeden wspólny cel: „wymazanie Strefy Gazy z powierzchni ziemi”.
„To nie jest święta wojna”
Niektórzy – w tym urzędnicy izraelscy, palestyńscy i zachodni – przedstawiają przemoc w Gazie jako wojnę religijną pomiędzy Żydami i muzułmanami.
Marco szybko jednak zakwestionował pogląd, że konflikt miał charakter sekciarski, a grupy takie jak on wypaczały ten pogląd.
„Palestyńczycy powstali przeciwko swoim ciemiężycielom” – mówi. „Gdyby ich prześladowcą był Japończyk, powstaliby przeciwko Japończykom. Fakt, że są uciskani przez Izraelczyków oznacza, że powstali przeciwko Izraelczykom”.
Nie oznacza to jednak, że wojna między Izraelem a Hamasem nie podsyca nienawiści religijnej.
Przewodniczący Jüdische Stimme, Hoban, twierdzi, że działania państwa izraelskiego w Gazie podsycały antysemityzm.
„Ilekroć dochodzi do eskalacji przemocy ze strony Izraela, zdarza się więcej incydentów antysemickich, ponieważ niestety wielu ludzi po stronie Palestyny tak naprawdę nie oddziela Izraela od żydowskości”.
W wyniku ostatniego ataku przemocy antysemityzm w Europie osiągnął poziom nienotowany od dziesięcioleci, a islamofobia również wzrosła.
Wiedząc o osobach zabitych w ataku Hamasu 7 października i mieszkając w kibucu w pobliżu wiosek, w których do tego doszło, Macro powiedział, że może „głęboko wczuć się” w traumę odczuwaną przez Izraelczyków i Żydów na całym świecie.
Stwierdził jednak, że ważne jest umiejscowienie przemocy w kontekście.
„Palestyńczycy od kilkudziesięciu lat znajdują się pod okupacją i apartheidem. Chociaż prawdą jest, że 7 października był wielką stratą w życiu Żydów i bardzo tragicznym wydarzeniem… nie wydarzyło się to w próżni.
„Dalsze uciskanie ludności (palestyńskiej) nie zapewni bezpieczeństwa (Izraelowi), ponieważ podsyci chęć zemsty i przemocy” – kontynuuje.
Jeszcze zanim Izrael rozpoczął ofensywę militarną przeciwko Hamasowi, rok 2023 był jednym z najbardziej śmiercionośnych lat w historii dla Palestyńczyków w Gazie i na okupowanym Zachodnim Brzegu.
W ciągu ostatniego roku, pod przywództwem najbardziej prawicowego rządu w swojej historii, izraelska armia i osadnicy przewodzili eskalacji kampanii wysiedleń, wywłaszczeń i brutalnych represji wobec ludności, zauważa Jewish Voice for Peace, grupa z siedzibą w USA .
„Zachód jest współwinny wszystkiego, co zrobił Izrael”
Zarówno Na’amod, jak i Jüdische Stimme są aktywni politycznie, organizując demonstracje i akcje protestacyjne odpowiednio w Wielkiej Brytanii i Niemczech.
Twierdząc, że „Zachód jest współwinny wszystkiego, czego dokonał Izrael” w ostatnich dziesięcioleciach, Marco twierdzi, że Na’amod chce, aby Londyn zaprzestał wspierania wojny w tym kraju.
„Ważną rolą”, jaką jego organizacja odgrywa w tym procesie, jest zmiana nastawienia społeczności żydowskiej w Wielkiej Brytanii, która wywiera znaczną presję na rząd, aby poparł Izrael.
I po części to działa.
Marco twierdzi, że w ciągu dekady w społeczności żydowskiej głównego nurtu otworzyło się więcej przestrzeni dla opinii takich jak jego.
W międzyczasie, odkąd Izrael rozpoczął ofensywę w Gazie w odpowiedzi na atak Hamasu, w którym zginęło około 1200 osób w południowym Izraelu, liczba członków Na’amoda i liczba obserwujących go w Internecie wzrosła.
„To oczywiście smutne, że potrzeba takiej tragedii, ale podczas poprzednich ataków na Gazę widzieliśmy, że kwestia ta staje się coraz ważniejsza w świadomości ludzi” – mówi Marco. „W przypadku wielu Żydów ich opinie zaczynają się zmieniać, gdy widzą wstrząsające zniszczenia sprowadzone do Gazy”.
Obie grupy stwierdziły, że jednym z ich najważniejszych działań było tworzenie przestrzeni, w której mogły spotkać się głosy palestyńskie i żydowskie.
„Nie powinniśmy dać się zwieść temu, że w interesie Żydów w Europie leży obrona etnonacjonalizmu państwa izraelskiego.
„Bo jeśli zgodzisz się z koncepcją, że jedna grupa etniczna powinna dominować nad innymi, które nie mają żadnych praw, naraża to Żydów i muzułmanów w Europie jako mniejszości na niebezpieczeństwo”.