O nas
Kontakt

Polski premier odwiedza Ukrainę, aby okazać wsparcie „najstabilniejszemu sojusznikowi” podczas wojny z Rosją

Laura Kowalczyk

Poland

„Bardzo ważne jest, aby stworzyć poczucie, że Polska jest najbardziej niezawodnym i stabilnym sojusznikiem Ukrainy w tym śmiertelnym starciu ze złem” – powiedział Donald Tusk.

Premier Polski Donald Tusk przybył w poniedziałek do stolicy Ukrainy na rozmowy z ukraińskim przywódcą Wołodymyrem Zełenskim.

Obydwaj omówią, w jaki sposób Polska może nadal wspierać prawie dwuletnią wojnę Ukrainy z Rosją i rozwiązać spór między sąsiadami dotyczący dostaw zboża i transportu ciężarowego.

Tusk, który w zeszłym miesiącu wrócił do władzy w Polsce, chce pokazać, że zmiana rządu nie oznacza zmiany polityki wobec Ukrainy.

Miał także spotkać się z premierem Ukrainy Denysem Szmyhalem.

„Istnieją pewne konflikty interesów, dobrze je znamy i będziemy o nich rozmawiać, ale nie tylko w duchu przyjaźni, co jest oczywiste, ale z nastawieniem na jak najszybsze rozwiązanie tych problemów, a nie na ich utrzymywanie lub pomnożyć je” – powiedział Tusk.

Tak wynika z komentarzy zamieszczonych przez jego biuro na X, dawniej Twitterze.

„Dla mnie bardzo ważne jest, aby stworzyć poczucie, że Polska jest najbardziej niezawodnym, najstabilniejszym sojusznikiem Ukrainy w tym śmiertelnym starciu ze złem” – powiedział Tusk.

Jego wizyta nastąpiła dzień po tym, jak urzędnicy zatrudnieni w Moskwie na wschodniej Ukrainie poinformowali, że w wyniku ukraińskiego ostrzału w Doniecku zginęło co najmniej 27 osób.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow określił ostrzał na terytorium kontrolowanym przez Rosję jako „potworny akt terrorystyczny”, ponieważ lokalne władze ogłosiły dzień żałoby.

Ukraińska armia zaprzeczyła, jakoby brała udział w ataku.

Nie było od razu możliwości zweryfikowania twierdzeń którejkolwiek ze stron.

Wsparcie ze strony krajów europejskich

W ostatnich tygodniach sojusznicy Ukrainy starali się zapewnić kraj, że są zaangażowani w długoterminową obronę Ukrainy przed siłami Kremla, w obliczu obaw, że wsparcie Zachodu może osłabnąć.

Niedawno do Kijowa odwiedzili także brytyjski premier Rishi Sunak i nowy minister spraw zagranicznych Francji.

Położona na wschodniej flance NATO Polska jest jednym z najsilniejszych sojuszników Ukrainy w jej walce z Rosją.

Warszawa dostarczyła broń i pomoc humanitarną oraz otworzyła swoje granice dla ukraińskich uchodźców po wkroczeniu wojsk moskiewskich na Ukrainę.

Jednak w zeszłym roku stosunki uległy pogorszeniu, gdy konkurencja gospodarcza ze strony ukraińskich producentów żywności i kierowców ciężarówek rozgniewała Polaków, którzy twierdzili, że ich źródła utrzymania są zagrożone.

Polscy rolnicy i kierowcy ciężarówek blokowali przejścia graniczne, powodując korki i zagrażając dopływowi części pomocy na Ukrainę.

Polscy rolnicy skarżyli się, że import ukraińskiej żywności spowodował spadek cen, co zaszkodziło ich dochodom, podczas gdy kierowcy ciężarówek twierdzili, że ich ukraińscy odpowiednicy podcinali im ceny.

Sprawa nabrała tempa w czasie wojny, kiedy ukraińskie porty zostały zablokowane, a producenci żywności zwrócili się ku drogom przez Europę, aby wprowadzić swoje produkty na rynek.

W pewnym momencie Polska i niektóre inne kraje europejskie zakazały importu ukraińskiego zboża z powodu sporu handlowego.

Polscy rolnicy i kierowcy ciężarówek na razie zakończyli protesty, ale Tusk szuka sposobów, aby rozwiać ich obawy. Powiedział, że jego kraj chce pomóc Ukrainie gospodarczo, ale nie kosztem polskiego biznesu. Zasugerował, że Ukraina musi lepiej uregulować swoją branżę transportu ciężarowego.

Tusk miał także oddać cześć ukraińskim bojownikom i wziąć udział w obchodach Dnia Jedności Ukrainy, który upamiętnia długą walkę Ukrainy o niepodległość zarówno od wschodnich, jak i zachodnich sąsiadów.