Na niecałe dwa tygodnie przed ogłoszeniem przez Komisję Europejską potencjalnie radykalnego nowego celu w zakresie redukcji gazów cieplarnianych sojusz liderów biznesu, samorządów lokalnych i działaczy na rzecz klimatu wezwał UE, aby zastosowała się do rad własnych naukowców.
Przedsiębiorstwa, działacze na rzecz klimatu i samorządy lokalne nawoływały Komisję Europejską do zaproponowania ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do jednej dziesiątej poziomu z 1990 r., podczas gdy ocena wpływu, która wyciekła, sugeruje, że to tylko jeden ze scenariuszy rozważany przez władzę wykonawczą UE, planującą tymczasowy cel w zakresie emisji gazów cieplarnianych. drogę do zera netto do połowy stulecia.
Zgodnie z europejskim prawem o klimacie przyjętym w 2021 r. UE zobowiązała się stać neutralna klimatycznie do 2050 r., co oznacza, że wszelkie pozostałe emisje CO2 będą równoważone poprzez usuwanie za pomocą naturalnych pochłaniaczy dwutlenku węgla lub za pomocą rozwiązań technologicznych. Cel na rok 2030 wynosi 55%, a Komisja ma w przyszłym miesiącu zaproponować odpowiedni cel przejściowy na rok 2040.
„Koalicja o wysokich ambicjach” napisała dziś (25 stycznia) do prezydent Ursuli von der Leyen i innych urzędników wyższego szczebla, wzywając do cięć o co najmniej 90%, które niezależna naukowa rada doradcza UE określiła jako absolutne minimum niezbędne do utrzymania się ścieżki do celu zerowego netto. W skład grupy wchodzą działacze klimatyczni, firmy z sektora czystych technologii oraz organizacje samorządowe, których członkami są m.in. Paryż, Berlin i Warszawa.
„Przed wyborami do Parlamentu Europejskiego należy koniecznie pokazać, że sprawiedliwe społecznie przejście w kierunku neutralności klimatycznej jest niezbędne, aby zapewnić długoterminową odporność, pokój i stabilność polityczną” – czytamy w piśmie, koordynowanym przez grupę parasolową organizacji pozarządowych Climate Action Network Europe .
„Szybkie wycofywanie wszystkich paliw kopalnych i inwestowanie w zmianę sposobów produkcji i konsumpcji pobudzi innowacje w kierunku czystego, konkurencyjnego przemysłu o obiegu zamkniętym, który może zapewnić bezpieczną i godną pracę, co przyczyni się do podniesienia ambicji w zakresie światowych standardów” – czytamy dalej , zauważając, że „solidna wizja” działań w dziedzinie klimatu do 2040 r. „zapewniłaby przedsiębiorstwom i rynkom finansowym ramy niezbędne do zmobilizowania niezbędnych inwestycji”.
Corporate Leaders Group Europe, do której należą tak wielkie nazwiska, jak Amazon, IKEA i hiszpańska firma energetyczna Iberdrola, również nadała nazwę temu atrakcyjności. „UE musi teraz wyznaczyć solidny i wykonalny cel klimatyczny na rok 2040, który zapewni długoterminową pewność i zachęci przedsiębiorstwa do dekarbonizacji w sposób korzystny dla gospodarki i społeczeństwa” – powiedziała dyrektor Ursula Woodburn.
Dyrektorka Climate Action Network Europe Chiara Martinelli powiedziała: „Różnorodność, wielkość i zbiorowa wiedza specjalistyczna koalicji wzywającej do osiągnięcia celu opartego na nauce są wymowne”.
W trakcie wysyłania pisma w Brukseli krążył także projekt oceny skutków, który miał zostać opublikowany 6 lutego wraz z komunikatem Komisji w sprawie celu na rok 2040, który wyciekł. Z opinii TylkoGliwice wynika, że władza wykonawcza odrzuciła jakikolwiek cel na 2040 r. poniżej 75% jako równoznaczny z cofnięciem się. Podobnie wszystko powyżej 95% jest wykluczone jako niewykonalne.
Zamiast tego Komisja stworzyła trzy scenariusze: obniżki do 80%, 85–90% i 90–95%. Cel na poziomie 90%, zgodnie z żądaniem ambitnej koalicji, oznaczałby wzrost udziału energii odnawialnej w koszyku UE do 73% do 2040 r. Jednocześnie całkowite zużycie energii musiałoby spaść o 34% w porównaniu z 2015 r., a zużycie paliw kopalnych spadłoby o około 70% w porównaniu z obecnym poziomem do równowartości 311 milionów ton ropy.
Podobnie jak niedawno ujawniony projekt „planu zarządzania węglem w przemyśle”, który ma zostać przedstawiony wraz z komunikatem do roku 2040, projekt oceny skutków odzwierciedla rosnącą wagę, jaką władza wykonawcza UE przywiązuje do technologii wychwytywania dwutlenku węgla, aby osiągnąć swoje cele w zakresie działań klimatycznych.
W ramach trzech scenariuszy Komisja zakłada, że do końca następnej dekady 222 miliony ton CO2 będzie rutynowo wychwytywane u źródła w zakładach przemysłowych i elektrowniach, a większość wpompowywana do stałego składowania pod ziemią. UE nie ma obecnie prawie żadnych możliwości, aby to zrobić, ale obecnie negowana ustawa o przemyśle zerowym netto przewiduje, że firmy naftowe i gazowe będą wymagały zapewnienia 50 MT mocy zatłaczania do 2030 r.