W Internecie wrzało od wrzasku, że Akademia nie nominowała Margot Robbie i Grety Gerwig w kategorii Najlepsza Aktorka i Najlepszy Reżyser za „Barbie”. Jednym z powtarzających się argumentów jest to, że motywacja pominięcia jest seksistowska. TylkoGliwice Culture obala… Ponieważ Kenough ma dość.
W tym tygodniu ogłoszono nominacje do Oscarów, co wywołało wśród krytyków sensację wartą miliardy dolarów lalka Barbie zdobywając łącznie osiem nominacji, w tym dla najlepszego filmu, najlepszego aktora drugoplanowego dla Ryana Goslinga i najlepszej aktorki drugoplanowej dla America Ferrera.
Jednak jednym z najważniejszych tematów rozmów było lekceważenie Grety Gerwig i Margot Robbie w kategoriach odpowiednio dla najlepszego reżysera i najlepszej aktorki.
Fani nie tracili czasu i w mediach społecznościowych dzielili się swoim niedowierzaniem i złością. Tryb topnienia został ocynkowany przez lalka Barbie gwiazdy Gosling i Ferrera, którzy nie powstrzymali się.
W oświadczeniu Gosling stwierdził, że „nie byłoby możliwe uznanie nikogo biorącego udział w filmie bez talentu, hartu ducha i geniuszu (Robbiego i Gerwiga). Powiedzieć, że jestem rozczarowany faktem, że nie zostali nominowani w swoich kategoriach, byłoby niedopowiedzeniem.”
Jeśli chodzi o Ferrarę, zwięźle powiedziała Variety: „Byłam niesamowicie rozczarowana, że nie zostali nominowani”.
Dla wielu lekceważenie Gerwiga i Robbiego ujawniło, że Akademia w ogóle nie zrozumiała filmu, podkreślając ironię nominacji Kena, a nie Barbie, i podkreślając, że przesłanie filmu dotyczące trudności kobiet w uzyskaniu uznania za ich wkład w mizoginizm społeczeństwo padło na głuche uszy.
„Hollywood wciąż łatwo przeocza i lekceważy artystyczny wkład kobiet – NAWET JEŚLI JEST TO PUNKT NAJWIĘKSZEGO FILMU ROKU!” ubolewała strateg polityczny Jennifer Palmieri, która pełniła funkcję dyrektora ds. komunikacji w Białym Domu Obamy.
A skoro już o tym mowa, pojawiła się Hillary Clinton, której tweet wychwalający Robbiego i Gerwiga został ostro wyśmiany w Internecie.
Clinton napisała: „Greta i Margot. Choć zwycięstwo w kasie może bolało, ale nie przyniosłoby do domu złota, miliony waszych fanów was kochają. Oboje jesteście kimś więcej niż Kenough. #HillaryBarbie.”
Cue komentuje, że przesłanie Clinton było „żenujące”, że powinna „być sądzona w Hadze” i że w wiadomości „cuchnęło przegraną”. Jeden z użytkowników X nawet ubolewał: „To tak, jakby cały świat spiskował, żebym znienawidził film, który obejrzałem i który mi się podobał”.
Na szczęście nie zabrakło też beztroskiego wsparcia – australijska policja ogłosiła na Facebooku, że będzie prowadzić „dochodzenie” w sprawie „okradzienia” Robbiego (pochodzącego z Queensland) podczas ceremonii rozdania Oscarów.
To prawda, ponieważ Gerwig i Robbie byli nominowani w kategorii Najlepszy Reżyser i Najlepsza Aktorka podczas większości ceremonii wręczenia Oscarów, w tym Złotych Globów, wielu zakładało, że ich nominacje do Oscara będą przesądzone.
Kiedy zapomniany wniosek nigdy się nie zmaterializuje, może to być irytujące. Czy jednak to sprawia, że ich lekceważące uwagi są seksistowskie, jak wielu potępiało?
Usuńmy jedną rzecz z drogi.
To zabawny film, który wywarł wpływ na wielu. Więcej mocy. Ale to po prostu pech lalka Barbie nie istniał w próżni harmonogramu wydań; inne filmy również oznaczyły rok 2023. Poza tym liczba kas nie powinna mieć znaczenia. Nagrody powinny opierać się na zasługach, a nie na przyjęciu. A już na pewno nie przesyłanie wiadomości. Kiedy to się dzieje, Rozbić się I Zielona Książka zdobywać nagrody. I nie chcemy tego ponownie. To, że film słusznie rzuca wyzwanie patriarchatowi, nie czyni go automatycznie kandydatem do nagrody. (Chociaż naprawdę na to liczymy Biedactwa zdobywa jak najwięcej Złotych Łysych – jak pisaliśmy w naszej recenzji: „Jeśli w zeszłym roku Barbie delikatnie szturchnęła patriarchalnego misia, Bella uczyniła z władczego niedźwiedzia swoją sukę”).
Ludzie są po prostu zdenerwowani, ponieważ Gerwig i Robbie nie zostali nominowani w kategoriach, których chcieli. To nominacje do nagród – a więc czasem przypadkowe i ostre w swej eliminacyjnej naturze.
Jak powiedziała Whoopi Goldberg, komentując ostry sprzeciw wobec Akademii po nominacjach: „Nie wszyscy wygrywają – nie dostaje się wszystkiego, czego się chce” i dodaje: „Nie każdy otrzymuje nagrodę i jest to subiektywne. Filmy są subiektywne. Filmy, które kochasz, mogą nie spodobać się osobom głosującym”.
Mądre słowa.
Oscary pokazały w przeszłości, że są w stanie podjąć bardzo zaskakujące i wręcz okropne decyzje, ale nominacje na rok 2024 są w zasadzie bez zarzutu. Szkoda, że w kategoriach nie można było uwzględnić większej liczby nazwisk, ale biorąc pod uwagę limit pięciu nazwisk w sekcji, w tym roku poradzili sobie całkiem nieźle.
Nie róbmy więc z tych dwóch popularnych pominięć czegoś, czym nie są. Spróbujmy żyć normalnie lalka Barbie – raz i na zawsze. Miał swój chwalebny, szalony moment. Czy możemy być teraz cywilizowani? Lepiej oszczędzać energię na świętowanie nominowanego w tym roku talentu – przed i za kamerą – i gromadzić swoje słuszne oburzenie z powodu faktycznych niesprawiedliwych lekceważeń, które mogą ujawnić utrzymujący się seksizm w branży filmowej.
Mamy nadzieję, że to wszystko powiedziano lalka Barbie nie wraca do domu z pustymi rękami, gdy nadchodzi Oscarowa noc. Nie będzie. Obstawiamy, że zdobędzie najlepszą piosenkę, najlepszą scenografię, najlepsze kostiumy i potencjalnie najlepszy scenariusz adaptowany.
Ale jeśli chodzi o nominacje, czy wykluczenie jej z dwóch najważniejszych kategorii było seksistowskie? Nie. Nie udawaj Barbie, łamiąc wszystkie komentarze, które czytasz w Internecie.
96. ceremonia wręczenia Oscarów odbędzie się 10 marca, a nagrody wręczy gospodarz talk-show Jimmy Kimmel. I tak, lalka Barbie kumpel Barbenheimer kumpel Oppenheimera niewątpliwie z tym ucieknie. Będziemy trzymać za to kciuki Biedactwa niemniej jednak.