Niegdyś kultowy sprzedawca kosmetyków został założony w 1976 roku przez Dame Anitę Roddick. Była to jedna z pierwszych firm działających w sposób etyczny i była najbardziej znana z odmowy zezwolenia na testowanie produktów na zwierzętach.
Body Shop został oddany do zarządu w Wielkiej Brytanii niecałe trzy miesiące po zakupie go przez niemiecką firmę private equity Aurelius za około 207 milionów funtów. Jak wynika z doniesień, posunięcie to nastąpiło po rozczarowujących wyprzedażach w okresie świątecznym i świątecznym.
Oczekuje się, że posunięcie to zagrozi nawet 2000 miejsc pracy i 100 sklepom, co umożliwi skuteczniejsze konkurowanie z rywalami takimi jak Lush, obsługujący młodszy rynek. Nie oczekuje się jednak, że będzie to miało wpływ na międzynarodowe franczyzy firmy.
Założona w 1976 roku w Brighton przez zmarłą Dame Anitę Roddick, sieć sprzedaży kosmetyków ma obecnie siedzibę w Londynie i posiada około 200 sklepów w całej Wielkiej Brytanii. Z biegiem lat stała się marką międzynarodową, stanowczo opowiadającą się za etycznym handlem i potępiającą testy na zwierzętach.
Oprócz Aureliusa do spółki trafiały także oferty przejęcia od innych firm private equity, takich jak Epiris, Eliott Advisors, właściciel księgarni Waterstones oraz Alteri Investors. W momencie przejęcia The Body Shop był obecny w około 70 krajach, posiadając około 3000 sklepów i 10 000 pracowników.
FRP Advisory zwrócono się o pomoc w procesie restrukturyzacji
The Body Shop zlecił FRP Advisory w procesie restrukturyzacji, który ma znacznie obniżyć koszty, szczególnie w odniesieniu do czynszów i cen nieruchomości. FRP będzie również działać na rzecz zapewnienia bardziej konkurencyjnego i zyskownego działania firmy, dzięki czemu marka będzie mogła nadal oddziaływać na klientów w dłuższej perspektywie.
W oświadczeniu przekazanym przez Sky News The Body Shop stwierdził: „Administratorzy rozważą teraz wszystkie opcje, aby znaleźć dalsze rozwiązanie dla firmy i we właściwym czasie powiadomią wierzycieli i pracowników”.
Firma zapewniła również klientów, że w trakcie tego procesu sklepy będą nadal otwarte, „zapewniając klientom możliwość kontynuowania zakupów ulubionych produktów w sklepach stacjonarnych i online”.
Dlaczego The Body Shop ma kłopoty?
The Body Shop w ostatnich latach borykał się z problemami, kilkakrotnie przechodząc z rąk do rąk, będąc wcześniej własnością giganta kosmetycznego L’Oreal i brazylijskiej sieci kosmetyków Natura.
Po przejęciu Aureliusa raporty sugerowały, że grupa private equity zdecydowała, że Body Shop nie posiada tak dużego kapitału obrotowego, jak oczekiwano, i być może znajduje się w gorszej sytuacji, niż oczekiwano.
To skłoniło firmę do podjęcia decyzji o zamknięciu oddziału Body Shop at Home, który nie radził sobie dobrze.
Starzy konkurenci, tacy jak L’Occitane, i nowsi rywale, tacy jak Lush i Bath and Body Works, którzy również sprzeciwiają się testom na zwierzętach i kładą nacisk na zrównoważony rozwój, osłabili Body Shop na rynku brytyjskim.
Firma ujawniła również, że podczas procesu restrukturyzacji skoncentruje się bardziej na marketingu cyfrowym i różnych kanałach sprzedaży, aby pozyskać szerszy segment młodszej populacji.