Wydaje się, że po tygodniach niepewności nowe przepisy UE dotyczące zrównoważonych łańcuchów dostaw prawdopodobnie wejdą w życie.
W piątek (15 marca) państwa członkowskie UE zagłosowały za przyjęciem nowego, przełomowego prawa nakładającego na firmy obowiązek sprawdzania łańcuchów dostaw pod kątem podejrzanych praktyk w zakresie ochrony środowiska i pracy.
W grudniu eurodeputowani i urzędnicy rządowi osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie dyrektywy dotyczącej należytej staranności w zakresie zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw (CSDDD), ale jej przyszłość stanęła pod znakiem zapytania po wahaniach ze strony Niemiec i Włoch, które w ostatniej chwili się pojawiły.
Teraz wydaje się, że środki te wejdą w życie po tym, jak Włochy zatwierdziły uproszczoną wersję przepisów na regularnym spotkaniu dyplomatów w Brukseli.
Działacze na rzecz ochrony środowiska i działacze społeczni, tacy jak Oxfam i Amnesty International, twierdzą, że te zasady powstrzymają korporacje od czerpania zysków z ludzkiego cierpienia.
Komisja Europejska stwierdziła również, że zapobiegnie konieczności poruszania się przedsiębiorstw przez wiele potencjalnie niezgodnych przepisów krajowych w ramach jednolitego rynku UE.
Belgia, która przewodniczy Radzie UE reprezentującej państwa członkowskie, przez ostatnie tygodnie pracowała nad rozwianiem obaw krajowych w związku z nadmierną biurokracją, podnosząc trzykrotnie próg, tak aby zasady miały zastosowanie wyłącznie do przedsiębiorstw o światowym obrocie przekraczającym 450 mln euro, co stanowi ostatnią próbę wprowadzenia pokonać impas.
W najnowszym projekcie usunięto przepisy dotyczące odpowiedzialności cywilnej, które umożliwiałyby związkom zawodowym pozywanie firm nieprzestrzegających przepisów, co jest kontrowersyjnym środkiem, któremu sprzeciwiają się takie kraje jak Finlandia.
Regulamin musi jeszcze zostać przegłosowany przez posłów do Parlamentu Europejskiego, a kwiecień jest dla nich ostatnią szansą na dokonanie tego przed czerwcowymi wyborami.
Poparcie Rady oznacza „zwycięstwo w walce o pociągnięcie przedsiębiorstw do odpowiedzialności za ludzi i środowisko” – stwierdziła w oświadczeniu negocjatorka parlamentarna Lara Wolters (Holandia, Socjaliści i Demokraci). „Nadszedł najwyższy czas, aby zrobić duży krok w kierunku bardziej sprawiedliwego gospodarka przyszłości.”
Inni są jednak mniej przekonani, m.in. w największym ugrupowaniu politycznym w parlamencie.
We wtorek Angelika Niebler (Niemcy/Europejska Partia Ludowa) argumentowała, że rozwodnione plany nadal będą miały pośredni wpływ na mniejsze przedsiębiorstwa i mogą zachęcić niektóre z nich do wspólnego wycofania się z krajów rozwijających się.