Liberalna partia premiera Alexandra De Croo OpenVLD przegrała w niedzielę dramatycznie w belgijskich wyborach regionalnych, krajowych i europejskich.
Największym zwycięzcą niedzielnych wyborów w Belgii okazał się prawicowy Sojusz Nowej Flamandzkiej (N-VA), na drugim miejscu znalazł się skrajnie prawicowy proseparatysta Vlaams Belang.
Kraj głosował w wyborach regionalnych, krajowych i europejskich, nazywanych „super niedzielą”.
Na szczeblu krajowym nacjonalistyczna N-VA pod przywództwem Barta De Wevera uzyskała 18,6% głosów, co oznacza wzrost o ponad 2% w porównaniu z 2020 r., natomiast Vlaams Belang z 15,4% odnotował wzrost o 3,5%, jak wynika ze wstępnych wyników opublikowane przez nadawcę VRT.
De Wever, który wygłosił przemówienie z okazji zwycięstwa swojej partii, powiedział, że jego partia jest „wiodącą partią ludową (Flandrii)”.
„Flandria zdecydowała się zachować dobrobyt. Bardziej niż kiedykolwiek Flandria wybrała autonomię. Samorząd jest najlepszym lekarstwem”.
Pomiędzy skrajną prawicą a mniejszymi partiami istniała duża przepaść: oczekuje się, że skrajnie lewicowa Pvda/PTB, lewicowa Vooruit i Chrześcijańscy Demokraci CD&V otrzymają około 9% głosów. Liberalny OpenVLD premiera Alexandra De Croo – który objął urząd w 2020 r. – stracił dramatycznie: obecnie oczekuje się, że uzyska 5,8%.
De Croo przemawiając w wieczór wyborczy, powiedział, że to „trudny wieczór” dla jego partii.
„Przegraliśmy te wybory. Byłam twarzą kampanii. Nie jest to wynik, na jaki liczyliśmy. Biorę na siebie pełną odpowiedzialność” – powiedział.
Flandria i Walonia: kilometry od siebie
Zarówno Flandria, jak i Walonia mają własne rządy, parlamenty i budżety.
N-VA pozostaje największą partią we Flandrii z 24,5% głosów, pomimo sondaży przeprowadzonych w ostatnich tygodniach, które sugerowały, że może ją wyprzedzić Vlaams Belang, który we flamandzkojęzycznym północnym regionie Belgii zdobył 22,8% głosów.
W Walonii, która jest tradycyjnie bardziej lewicowa niż północ, liberalna partia MR zdobyła w sondażach prawie 30% głosów, za nią plasowała się Partia Socjalistyczna z 22,6% i centrowy Les Engagees z 21%.
Znacząco straciła francuskojęzyczna partia Zielonych Ecolo. W Walonii uzyskała 7,5% głosów, w porównaniu do 15% w ostatnich wyborach.
Tworzenie rządu w Belgii często komplikuje konieczność znalezienia kompromisu na szczeblu krajowym. Proces ten trwał rekordowo 541 dni po wyborach, które odbyły się 13 czerwca 2010 r.
Pełne wyniki mają być znane w ciągu nocy.