O nas
Kontakt

Polityka UE. Następstwa wyborów – wpływ Parlamentu na technologię

Laura Kowalczyk

Axel Voss, Member of the European Parliament and rapporteur of the copyright bill, stands at the European Parliament in Strasbourg, France, Tuesday March 26, 2019.

Większość kluczowych prawodawców z branży technologicznej powraca, ale jest też kilku zaskakujących nowości.

W tym tygodniu Europa obudziła się i zobaczyła przesunięty w prawo Parlament Europejski, chociaż tak zwana „wielka koalicja” między centroprawicową Europejską Partią Ludową (EPP), centrolewicowymi Socjalistami i Demokratami (S&D) oraz liberalną grupą Odnów Europę nadal stoi, a pomiędzy nimi znajduje się nieco ponad 400 prawodawców.

Większość sprawozdawców – prawodawców odpowiedzialnych za kierowanie dossier w Parlamencie – w sprawie kluczowych dossier technologicznych w ostatniej kadencji wywodziła się z grup PPE, S&D i Renew. Ale Renew, podobnie jak Zieloni, znacznie przegrali w wyborach do UE. Niektóre marginalne partie, które wcześniej miały wpływ na kwestie prywatności i ochrony danych, takie jak niemiecka i czeska Partia Piratów – część grupy Zielonych/Wolnego Przymierza Europejskiego (EFA) – również straciły na popularności.

Oceniamy, co nowy skład Parlamentu oznacza dla polityki technologicznej.

Prawica jest wzmocniona, ale zdezjednoczona

Nawet jeśli wielka koalicja pozostanie niezmieniona, przesunięcie w prawo może mieć wpływ na politykę cyfrową UE i wdrażanie dotychczasowego prawodawstwa. Centroprawicowa EPP, skrajnie prawicowi Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (ECR) oraz skrajnie prawicowa partia Tożsamość i Demokracja (ID) zasadniczo opowiadają się za polityką mającą na celu pobudzenie inwestycji zamiast prób regulacji. Jednak ich podejścia znacznie się różnią.

Zdaniem Alexandre de Streela, dyrektora akademickiego programu badań cyfrowych w ośrodku doradczym CERRE, grupy EPP, ECR i ID są zgodne co do potrzeby posiadania odpowiednich ram prawnych do wdrażania przepisów dotyczących technologii, przy jednoczesnej ochronie małych przedsiębiorstw.

Jednak podczas gdy ECR i ID opowiadają się za silną europejską polityką przemysłową, która wspiera krajowych liderów, EPP opowiada się za „innowacjami, skądkolwiek pochodzą, najlepiej z Europy, ale także skądkolwiek indziej” – powiedział De Streel.

Prywatność ma znaczenie

Przykładowo: Parlament i państwa członkowskie UE nadal próbują znaleźć porozumienie w sprawie przepisów dotyczących zwalczania materiałów przedstawiających wykorzystywanie seksualne dzieci w Internecie (CSAM).

EPP zasygnalizowała, że ​​jest gotowa posunąć się nawet do zaprzestania kompleksowego szyfrowania w CSAM. „Potrzebujemy stałych i wiążących przepisów UE, aby zapobiegać wykorzystywaniu seksualnemu dzieci i zwalczać je. Chcemy wykorzystać wszystkie niezbędne instrumenty, aby chronić dzieci i jeszcze bardziej wzmocnić działania UE na rzecz praw dzieci” – głosi manifest partii.

Natomiast ECR sprzeciwia się wszelkim „propozycjom deanonimizacji Internetu i wymagania identyfikacji użytkownika” – stwierdza swój własny manifest. Zamiast tego wezwał do „bezpiecznego Internetu opartego na władzy rodziców, a nie kontroli rządu”.

A jeśli chodzi o skrajną prawicę, grupa ID sprzeciwia się wszelkim formom regulacji cyfrowych podejmowanych na szczeblu UE. Jednym z kluczowych zagadnień grupy jest walka z cenzurą w internecie, która twierdzi, że stoi na straży wolności słowa.

Jednak, jak De Streel powiedział TylkoGliwice, skrajna prawica i skrajna prawica również są podzielone w obrębie swoich grup politycznych. „Są podzieleni w wielu kwestiach, w tym technicznych, ale także w innych. Tak naprawdę niewiele ich łączy poza sprzeciwem wobec Europy i sprzeciwem wobec imigrantów” – stwierdził.

Którzy kluczowi posłowie do Parlamentu Europejskiego/sprawozdawcy powracają?

Biorąc pod uwagę przyszłych legislatorów, większość kandydatów wymienionych wcześniej przez TylkoGliwice jako graczy technologicznych powróci do Brukseli, z zastrzeżeniem, że nie wszystkie kraje potwierdziły jeszcze swoje listy.

Należą do nich Kim van Sparrentak (Holandia/Zieloni), Svenja Hahn (Niemcy/Renew), Brando Benifei (Włochy/S&D) i Alex Agius Saliba (Malta/S&D), którzy byli bardzo aktywni podczas negocjacji w sprawie ustawy o sztucznej inteligencji.

Svenja Hahn (Niemcy, Renew), Brando Benifei (Włochy, S&D), Kim van Sparrentak (Holandia, Zieloni) i Alex Agius Saliba

W izbie ponownie swoje głosy zabiorą także Christel Schaldemose (Dania/S&D) – która odegrała ważną rolę w kwestii ustawy o usługach cyfrowych, a także niemieccy Zieloni Alexandra Geese i Sergey Lagodinsky. W ramach trwających negocjacji w sprawie CSAM powrócą także sprawozdawcy Javier Zarzalejos (Hiszpania/PPE) i Birgit Sippel (Niemcy/S&D).

Birgit Sippel (Niemcy, S&D) Alexandra Geese (Niemcy, Zieloni), Christel Schaldemose (Dania, S&D), Sergey Lagodinsky (Niemcy, Zieloni) i Javier Zarzalejos (Hiszpania, EPP)

Przed rekordową kadencją w parlamencie czeka Axel Voss (Niemcy/PPE), który wcześniej zajmował się takimi sprawami, jak ogólne rozporządzenie o ochronie danych (RODO) i reforma praw autorskich. Voss, poseł do Parlamentu Europejskiego od 2009 r., w kadencji 2019–2024 negocjował ustawę o sztucznej inteligencji i odpowiedzialności za sztuczną inteligencję.

Axel Voss, JURI – Głosowanie w sprawie świadectwa rodzicielstwa, 7.11.2023

Meta w parlamencie

Wśród nowych pracowników jest dwóch byłych pracowników Meta. Aura Salla (Finlandia/PPE) nie jest obca Brukseli. Wcześniej bezskutecznie startowała w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2014 i 2019 r. i była doradcą fińskiego komisarza UE Jyrkiego Katainena.

W 2020 r. Salla przeniosła się do amerykańskiej dużej firmy technologicznej Meta, gdzie została dyrektorem ds. polityki publicznej i szefem spraw UE, a na początku 2023 r. została wybrana do fińskiego parlamentu krajowego.

Ze strony Węgier wybrano Dórę Dávid, obecnie zastępcę głównego radcy prawnego w Meta w Londynie. Dávid pracował wcześniej w serwisie eBay w Wielkiej Brytanii. Dołączyła do opozycyjnej partii Cisa Pétera Magyara, która uzyskała 29,7%. Nie wiadomo, czy faktycznie obejmie swoje stanowisko.

Możliwi komisarze

Dwie posłanki do Parlamentu Europejskiego związane z technologią reklamowane na potencjalne stanowiska komisarzy to Eva Maydell (Bułgaria/PPE) i Marcel Kolaja (Czechy/Zieloni-EFA).

Maydell, jedna z najbardziej znanych prawodawców zajmujących się kwestiami technologicznymi, takimi jak ustawa o chipach, sztuczna inteligencja i zasady dotyczące danych, robi furorę, odkąd weszła do parlamentu w 2014 r. Kolaja, była inżynier oprogramowania i działaczka na rzecz praw cyfrowych, znajduje się wśród trzech kandydatów z do głównej roli swoją rodzimą Czechę.

Eva Maydell, Zgromadzenie Polityczne EPL, 9 września 2019 r
Marcel Kolaja

Ci, którzy nie wracają

Sophie in 't Veld, holenderska posłanka do Parlamentu Europejskiego, która w imieniu Volt Belgium starała się o utrzymanie swojego mandatu, nie została wybrana. Ta doświadczona posłanka do Parlamentu Europejskiego, wybrana po raz pierwszy w 2004 r. z ramienia holenderskiej partii D66 (część Renew), zdołała wyrobić sobie markę dzięki bardzo krytycznemu stanowisku wobec Komisji Europejskiej w kwestiach ochrony danych i prywatności.

Nie zobaczymy już także Dragoș Tudorache (Rumunia/Renew): nie było go na liście swojej partii. Oczekiwano, że obejmie stanowisko w Biurze ds. Sztucznej Inteligencji Komisji. Biuro w dalszym ciągu poszukuje starszych doradców.