O nas
Kontakt

Europoglądy. Europejczycy powinni postawić na modernizację Banku Światowego i MFW

Laura Kowalczyk

The World Bank building in Washington DC, April 2021

W tym decydującym roku dla finansowania działań związanych ze zmianą klimatu nadszedł teraz moment na wzmocnienie zdolności Banku Światowego i MFW do zapewniania finansowania związanego ze zmianą klimatu krajom rozwijającym się, piszą David McNair i Ameer Chughtai.

Założone 80 lat temu, w lipcu 1944 r., w czasie, gdy wiele krajów rozwijających się uzyskało niepodległość, instytucje z Bretton Woods odzwierciedlają zarządzanie i priorytety z zupełnie innej epoki.

Jednak pomimo swoich niedociągnięć obie instytucje pozostają kluczowymi instrumentami, za pomocą których kraje europejskie mogą mobilizować finansowanie działań związanych z klimatem i rozwojem dla krajów o niskich i średnich dochodach, a przez to realizować własne ambicje klimatyczne Europy.

Bank Światowy (często określany po prostu jako Bank) odgrywa wyjątkową rolę w systemie międzynarodowym. Jego główna funkcja – pozyskiwanie kapitału akcjonariuszy, zaciąganie pożyczek na międzynarodowych rynkach kapitałowych, a następnie tanie udzielanie pożyczek krajom rozwijającym się – jest skuteczna i wyjątkowa.

Od chwili powstania w 1944 r. Międzynarodowy Bank Odbudowy i Rozwoju Banku Światowego (IBRD) otrzymał od akcjonariuszy 19 miliardów dolarów (17,7 miliarda euro) i zamienił je w pożyczki o wartości ponad 800 miliardów dolarów (744,9 miliarda euro).

Chociaż regionalne banki rozwoju (takie jak Afrykański Bank Rozwoju i Europejski Bank Inwestycyjny) odgrywają ważną rolę, żaden z nich nie udziela pożyczek krajom rozwijającym się na skalę Banku Światowego.

W latach 90. i 2000. podstawowa krytyka Banku dotyczyła narzucania przez niego szkodliwych warunków politycznych krajom zaciągającym pożyczki.

Jednak debata przesunęła się w stronę, w której aktywiści i przywódcy z globalnego południa chcą więcej tego, co może zaoferować Bank. Uważają jednak, że jest on zbyt mały i zbyt powolny, aby sprostać dzisiejszym wyzwaniom związanym ze zmianami klimatycznymi i fragmentacją geopolityczną.

Przypadek partnerstwa korzystnego dla obu stron

Żądanie to zostało wykazane na kwietniowym spotkaniu afrykańskich głów państw, kiedy przywódcy wezwali do uzupełnienia zasobów na rekordową skalę – 120 miliardów dolarów, czyli 111,7 miliarda euro – dla Międzynarodowego Stowarzyszenia Rozwoju (IDA) udzielającego pożyczek na preferencyjnych warunkach.

ARP odgrywa szczególnie ważną rolę w krajach o ograniczonym dostępie do rynków kapitałowych. Z każdego dolara przekazanego przez darczyńcę IDA wykorzystuje 3,5 dolara, wspierając jednocześnie systemy będące własnością danego kraju i zapewniając elastyczność w reagowaniu na kryzysy.

Pomimo wyraźnych korzyści Afryce brakuje dostępu do przystępnego kapitału. Europie, w której społeczeństwo szybko się starzeje, brakuje wielu z tych zasobów, ale dysponuje kapitałem finansowym.

Kantor przelicza walutę nairy nigeryjskiej w kantorze w Lagos, październik 2015 r.

Odzwierciedla to główne potrzeby krajów rozwijających się w zakresie klimatu i rozwoju w zakresie finansowania, które szacuje się na 1 bilion dolarów (931,1 miliarda euro) rocznie do 2030 r. Dzięki temu Europa i Afryka mogłyby realizować wzajemnie korzystne Współpraca.

Afryka posiada obfite zasoby naturalne w postaci energii słonecznej, wiatrowej i wodnej, a także lasy i minerały o kluczowym znaczeniu. Te obfitości obejmują także rosnący kapitał ludzki kontynentu w postaci najmłodszej populacji świata.

Pomimo tych wyraźnych korzyści Afryce brakuje dostępu do przystępnego kapitału. Europie, w której społeczeństwo szybko się starzeje, brakuje wielu z tych zasobów, ale dysponuje kapitałem finansowym.

Podstawa partnerstwa jest jasna.

Chodzi także o porządek oparty na zasadach

Jeśli nie uda nam się zmobilizować tych środków finansowych, rosnąca populacja Afryki może równie dobrze podążać ścieżką rozwoju związaną z paliwami kopalnymi, powodując bardziej szkodliwe emisje. Ścieżka podważająca globalne, afrykańskie i europejskie aspiracje w zakresie zmian klimatycznych.

Jednakże wpływ na rozwój to tylko jeden z argumentów przemawiających za inwestycją Europy w Bank Światowy.

Geopolityka to co innego. Bank Światowy i MFW pozostają jedną z niewielu funkcjonalnych aren współpracy wielostronnej.

Dla krajów rozwiniętych, które pragną utrzymać „porządek oparty na zasadach”, system, który kraje rozwijające się uważają za z natury nieodpowiedni dla ich potrzeb, instytucje z Bretton Woods stanowią jeden z ostatnich przykładów tego, jakie korzyści może im przynieść obecny porządek.

Piesi przechodzą obok siedziby Międzynarodowego Funduszu Walutowego w Waszyngtonie, maj 2010

Podczas gdy Rada Bezpieczeństwa ONZ znajduje się w ciągłym paraliżu, a Światowa Organizacja Handlu walczy o znaczenie, instytucje z Bretton Woods w dalszym ciągu pracują nad uporaniem się z kluczowymi wyzwaniami rozwojowymi na całym świecie na skalę nieporównywalną z żadną inną organizacją.

Dla krajów rozwiniętych, które chcą utrzymać „porządek oparty na zasadach”, system, który kraje rozwijające się uważają za z natury nieodpowiedni dla ich potrzeb, instytucje z Bretton Woods stanowią jeden z ostatnich przykładów tego, jakie korzyści może im przynieść obecny porządek.

Rzeczywiście, biorąc pod uwagę obecny kontekst geopolityczny, trudno sobie wyobrazić, jak takie instytucje mogłyby powstać teraz, gdyby już nie istniały.

Narzędzia są, ten moment jest teraz

Aby zmaksymalizować te możliwości, kraje europejskie powinny skoncentrować się na dwóch kluczowych politykach maksymalizujących finansowanie z instytucji z Bretton Woods.

Przede wszystkim powinni wspierać bieżące uzupełnianie środków IDA (Międzynarodowe Stowarzyszenie Rozwoju), aby osiągnąć swoje cele w zakresie pozyskiwania środków. Bank udzielający pożyczek na zasadach preferencyjnych zapewnia dobry stosunek jakości do ceny, istnieje jednak ryzyko, że w tym roku nie osiągnie swoich celów w zakresie pozyskiwania środków.

Niedostateczna IDA ograniczyłaby finansowanie działań klimatycznych do krajów o niskich dochodach, gdy byłoby to potrzebne bardziej niż kiedykolwiek. Jako główni darczyńcy IDA, kraje europejskie powinny zaradzić temu niedoborowi środków finansowych i maksymalnie go wspierać.

Po drugie, kraje europejskie powinny zadbać o to, aby tak wychwalane przekierowanie specjalnych praw ciągnienia (SDR) o wartości 100 miliardów dolarów do krajów rozwijających się zaczęło przynosić owoce.

Chociaż cel nominalnie został osiągnięty, rozmieszczenie kapitału było powolne. Dzięki ostatniemu pchnięciu MFW będzie mógł w końcu zacząć wykorzystywać SDR na dużą skalę do finansowania kluczowych wyzwań.

W tym celu powinny finansować dotacje dla funduszu na rzecz ograniczania ubóstwa i wzrostu oraz nalegać na rozszerzenie kryteriów kwalifikowalności funduszu na rzecz odporności i zrównoważonego rozwoju. Europejski Bank Centralny powinien również zezwolić na przekierowanie swoich SDR na hybrydowe instrumenty kapitałowe, czyli narzędzia, które mogą zwiększyć dźwignię SDR w porównaniu z dwoma funduszami powierniczymi MFW.

Europejczycy mają narzędzia umożliwiające reformę instytucji z Bretton Woods. W tym decydującym roku dla finansowania działań związanych ze zmianą klimatu nadszedł teraz moment, aby wzmocnić zdolność Banku Światowego i MFW do zapewniania finansowania związanego ze zmianą klimatu krajom rozwijającym się.