O nas
Kontakt

Francuscy rolnicy pomogli zwyciężyć skrajnej prawicy. Teraz tego żałują.

Laura Kowalczyk

Francuscy rolnicy pomogli zwyciężyć skrajnej prawicy.  Teraz tego żałują.

PARYŻ — Uważaj, czego sobie życzysz.

To przysłowie niesie się po polach Francji, gdy osłupiałe związki rolników w tym kraju zaczynają pojmować konsekwencje zaskakującego zwycięstwa skrajnie prawicowego Zgromadzenia Narodowego (RN) w wyborach europejskich oraz ich potencjalnego zwycięstwa w przedterminowych wyborach krajowych.

Podjęta w styczniu decyzja o wstrząśnięciu rządem prezydenta Emmanuela Macrona masowymi protestami dotyczącymi traktorów nie została podjęta lekko, biorąc pod uwagę, że główne związki zawodowe FNSEA i Young Farmers (JA), które reprezentują 55 procent uzwiązkowionych rolników, są wypaczone konserwatywnie i od dawna czerpią korzyści ze stajni , centroprawicowego status quo, wspólnie opracowując politykę wraz z ministerstwem rolnictwa.

Rzeczywiście, oba stowarzyszenia zostały prawdopodobnie zmuszone do działania przez oddolne powstania, które ich przywódcy odwołali tak szybko, jak to możliwe. Ale szkoda została wyrządzona. Nastroje antysystemowe rozpalone przez protesty trafiły bezpośrednio w ręce głównego kandydata RN, Jordana Bardelli, który głaskał krowy i pocieszał płaczących rolników, dojąc wiejski świat w zamian za jego głosy.

Sondaż pod koniec maja wykazał, że 26 procent rolników planowało głosować na RN, czyli ponad dwukrotnie więcej niż w 2019 r., plus 35 procent mieszkańców obszarów wiejskich. Podobnie postąpiło 30 procent ogółu społeczeństwa, które od miesięcy przyglądało się, jak ich ukochani rolnicy potępiają nieadekwatność koncesji rządowych.

„Populizm sprawdza się bardzo dobrze, gdy nadchodzi kryzys” – przyznał Pol Devillers, hodowca bydła mlecznego z Burgundii i nowy wiceprezes JA.

„Powiedziałbym zatem, że protesty w rolnictwie pomogły trochę w powstaniu RN” – powiedział TylkoGliwice.

Teraz za to płacą związki zawodowe rolników. RN wyrzuciła z Brukseli dwóch swoich ulubionych europejskich prawodawców: centroprawicową Anne Sander wagi ciężkiej (z Les Républicains, francuskiego skrzydła Europejskiej Partii Ludowej) i liberała Jérémy’ego Decerle (z „Liste L'Europe Ensemble” Macrona w Renew group), który był prezesem JA od 2016 do 2019 roku.

Obaj są zaangażowanymi hodowcami bydła, a Sander niedawno przewodził nieudanej próbie wyłączenia dużych obiektów drobiarskich i trzody chlewnej z prawa UE ograniczającego emisję gazów cieplarnianych przez przemysł.

Zgorzkniały Decerle udał się w tym tygodniu do X, aby skrytykować rolników, którzy głosowali na RN, pisząc: „Mam nadzieję, że ten wybór nie zaszkodzi rolnictwu, chociaż bardzo w to wątpię”. Post został przesłany dalej przez ministra rolnictwa Marca Fesneau.

Jedynym obecnym członkiem RN w Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi Parlamentu Europejskiego (AGRI) jest Marie Dauchy, która jako zastępczyni nie wniosła zbyt wiele w trakcie ostatniej kadencji. Prawdopodobnymi nowicjuszami są Valérie Deloge, mało znana hodowczyni owiec, która przyjęła Marine Le Pen na swoim gospodarstwie w 2021 r., oraz Gilles Pennelle, funkcjonariusz partyjny, którego jedyne kwalifikacje wydają się pochodzić z rolniczego regionu Bretanii.

„Ta duża zmiana oznacza, że ​​stracimy czas na przywrócenie dotychczasowego rytmu pracy: (w zakresie prawodawstwa rolnego), ale także lobbowania” – stwierdzili Devillers z JA. „Kiedy mieliśmy jeden z naszych (w Brukseli), mogliśmy łatwiej (forsować nasze pomysły)”.

„Populizm działa bardzo dobrze, gdy jest kryzys”. | Gaizka Iroz/AFP za pośrednictwem Getty Images

Nawet jeśli zgadzają się z pomysłami FNSEA-JA, skrajnie prawicowi prawodawcy są z natury mniej użyteczni niż ortodoksyjni. The kordon sanitarny oznacza, że ​​posłowie do Parlamentu Europejskiego ze skrajnie prawicowej grupy Tożsamość i Demokracja, do której należy RN, są rutynowo wykluczani z najwyższych stanowisk w komisjach Parlamentu Europejskiego, co ogranicza ich uprawnienia do działania.

Co więcej, nie zawsze zgadzają się ze związkami zawodowymi, powiedział Devillers. Chociaż może istnieć konsensus co do osłabiania zielonych zasad i obrony kuchni francuskiej, różnią się one w innych kwestiach, takich jak handel czy dobrostan zwierząt, przy czym ten ostatni temat jest szczególnie bliski Le Pen.

To komplikuje sprawę, biorąc pod uwagę, że dwa zagadnienia, które odziedziczą nowi posłowie do PE, to ochrona zwierząt podczas transportu i dobrostan zwierząt towarzyszących.

Ale to wciąż przypuszczenia. W kraju zwycięstwo RN stworzyło bezpośredni problem zamrożenia legislacyjnego: przełomowa ustawa rolna rządu utknęła w martwym punkcie z powodu decyzji Macrona o zarządzeniu przedterminowych wyborów pomiędzy Zgromadzeniem Narodowym, gdzie została zatwierdzona w maju, a Senatem, gdzie było to przedmiotem dyskusji w czerwcu.

Projekt ustawy to zbiór luźniejszych środków ochrony środowiska, zachęt finansowych dla młodych rolników i łatwiejszych procesów wydawania pozwoleń na budowę gospodarstw hodowlanych i zbiorników wodnych: wszystkie kluczowe żądania FNSEA i JA, z których wszystkie mogą nie zostać spełnione na teoretycznym stanowisku RN -przetasowania w rządzie wyborczym.

„To nam nie pomaga. W tej ustawie jest wiele elementów, które wynikają z protestów rolników i pozwalają nam zabezpieczyć młodych ludzi (w zawodzie), zabezpieczyć rolnictwo. Rozwiązań było wiele” – zastanawiał się Devillers. „A teraz wszystko się zatrzymało… więc w tej kwestii też nie jesteśmy spokojni”.

Nawet po usunięciu problemu powstanie niestabilnej, eurosceptycznej RN zagrozi kontroli obu związków nad krajową polityką rolną, która historycznie opierała się na silnej centroprawicowej większości, twierdzi Eddy Fougier, francuski politolog specjalizujący się w w ruchach protestacyjnych i kwestiach rolnych.

Niezadowolenie wokół modelu wspólnego zarządzania FNSEA i JA, w połączeniu z gwałtownym wzrostem RN, wzmocni skrajnie prawicową unię koordynacyjną Rurale, która reprezentuje około 20 procent rolników, i może również przynieść korzyści lewicowej Confédération Paysanne po drugiej stronie granicy spektrum, podsumował Fougier.