O nas
Kontakt

Cóż za trudna myśl! Gdzie na świecie znaleziono najdziwniejsze próbki?

Laura Kowalczyk

A bucket of blueberries is seen at Blueberry Bottom Farm in Brighton, Iowa, on Saturday, July 22, 2023.

Od jagód po kolczyki, od śmieciowego jedzenia po podatki od zatwierdzania imienia dziecka – TylkoGliwice Business przygląda się nietypowym stawkom na całym świecie.

Podatki są nieuniknioną, choć nieco niechcianą częścią większości naszego życia. Do najpopularniejszych podatków należą między innymi podatek dochodowy, podatek od dywidend, podatek od nieruchomości i podatek od sprzedaży. Kilka krajów nakłada również podatki na takie pozycje, jak spadki, długoterminowe i krótkoterminowe zyski kapitałowe, a także podatki akcyzowe i składki ubezpieczeniowe.

Czy jednak zapłaciłbyś podatek od śmieciowego jedzenia? A co z podatkiem od imion dla dzieci? Albo podatek od tego, ile razy spuszczasz wodę w toalecie? Te i inne podatki mogą sprawić, że zatrzymasz się i ponownie zaciśniesz sznurki.

Oto niektóre z najdziwniejszych podatków na świecie:

Podatek od jagód

Podatek od borówek nakładany jest głównie w amerykańskim stanie Maine, stanie słynącym z jagód. W rezultacie stan Maine wprowadził podatek od borówek amerykańskich, obecnie pobierany w wysokości półtora centa za funt dzikich borówek. Ma to przede wszystkim na celu uniknięcie nadmiernych zbiorów owoców, co byłoby szkodliwe dla gospodarki państwa. Podatek ten jest dzielony pomiędzy przetwórcę i producenta owoców.

Jednak Komisja ds. Dzikich Borówek w stanie Maine wycofała się ostatnio z tego pomysłu. Przytacza rosnące stopy procentowe, koszty pracy i inflację obniżającą marże zysku z borówek. Podobnie zmiany klimatyczne, zmienność cen i rosnąca konkurencja również są powodem do niepokoju.

Komisja wezwała do tymczasowego rocznego zawieszenia podatku od borówek, aby dać branży szansę stanąć na nogi.

Podatek od robota

Podatek od robotów to południowokoreański podatek wprowadzany od 2017 roku. Skutecznie ograniczył ulgi podatkowe na inwestycje w robotykę, próbując spowolnić utratę miejsc pracy spowodowaną przez roboty w branżach. Utrata miejsc pracy szkodzi nie tylko pracownikom i ich rodzinom, ale także całemu państwu, zmniejszając dochody podatkowe, ponieważ roboty oczywiście nie płacą podatków.

Adam Pennington, prawnik ds. zatrudnienia w kancelarii Stephensons, powiedział na swojej stronie internetowej: „Z punktu widzenia pracodawcy zastąpienie ludzi robotami w miejscu pracy ma szereg znaczących korzyści.

„Robot nie składałby roszczeń z tytułu bezprawnego zwolnienia lub dyskryminacji, a pracownik robota nie wymagałby od księgowych ustalania konkretnych odliczeń podatkowych i miesięcznych wynagrodzeń. Robot mógłby pozwolić firmie generować znacznie większe dochody, a jednocześnie nie składać deklaracji w przypadku roszczeń z tytułu bezprawnego rozwiązania stosunku pracy lub dyskryminacji należy uwzględnić regulacje i zabezpieczenia, które zapobiegłyby podjęciu przeciwko nim działań prawnych.

„Obawiam się, że w nieodległej przyszłości zwolnienia najdotkliwiej odczują pracownicy o niższych kwalifikacjach, a ich miejsca pracy zostaną zajęte przez roboty, podczas gdy ryzyko zwolnienia w przypadku pracowników o wyższych kwalifikacjach, bardziej wykwalifikowanych i bardziej doświadczonych jest prawdopodobnie mniejsze. . 'być zwolnionym.”

Podatek od beknięcia krowy

Krótkotrwały podatek od beknięcia krów w Nowej Zelandii, pierwotnie zaproponowany przez byłą premier Jacindę Ardern. Sugerowano to głównie w celu ograniczenia emisji gazów cieplarnianych, takich jak metan, w przypadku których sektor rolniczy zwykle odgrywa ważną rolę.

Jednak propozycja ta spotkała się z silnym sprzeciwem, ponieważ rolnicy w Nowej Zelandii są już znacznie bardziej efektywni pod względem emisji dwutlenku węgla niż w większości innych krajów. Krytycy zwrócili również uwagę, że nałożenie na rolników wyższych podatków od emisji bez jasnego planu i konkretnych narzędzi ich obniżenia prawdopodobnie doprowadziłoby do większej utraty miejsc pracy, wyższych cen żywności i mniejszych dochodów z eksportu.

To skłoniło Nową Zelandię do niedawnego zniesienia podatku od krowiego beknięcia, co minister rolnictwa Todd McClay stwierdził w oświadczeniu: „Rząd jest zaangażowany w wywiązanie się z naszych zobowiązań w zakresie zmiany klimatu bez zamykania gospodarstw kiwi. Nie ma sensu zwalniać pracowników. i produkcję za granicą, podczas gdy kraje mniej wydajne pod względem emisji dwutlenku węgla produkują żywność, której potrzebuje świat.

„Dlatego pracujemy nad znalezieniem praktycznych narzędzi i technologii, które pozwolą naszym rolnikom zmniejszyć emisję w sposób, który nie spowoduje zmniejszenia produkcji ani eksportu”.

Podatek od chipsów

Węgierski podatek od produktów zdrowia publicznego, zwany potocznie podatkiem od chipsów ziemniaczanych, to podatek od różnych śmieciowych produktów spożywczych o wysokiej zawartości soli, cukru i innych składników powszechnie uznawanych za niezdrowe. Zostało to narzucone, aby zachęcić ludzi do dokonywania zdrowszych wyborów, a także zmniejszyć otyłość wśród nastolatków.

Przyjęty w 2011 r. ma formę 4% podatku akcyzowego na pakowaną żywność i napoje, w tym słodycze, przyprawy, napoje bezalkoholowe, chipsy i dżemy owocowe.

Inne kraje, takie jak Meksyk, również nałożyły podatek na śmieciową żywność, w tym przypadku 8% podatek, wprowadzony w 2013 roku na produkty takie jak słodycze, przetworzona żywność na bazie zbóż, masła orzechowe i przekąski, wszystkie sklasyfikowane jako nieistotne .

Indie nakładają również podatek tłuszczowy w niektórych stanach, w tym w Kerali i Gujarat, który dotyczy żywności takiej jak hamburgery i pizza.

Jak donosi Vox, Barry Popkin, badacz polityki żywieniowej na Uniwersytecie Karoliny Północnej, powiedział: „Możemy wydawać od 5 do 7 procent naszego budżetu żywnościowego na słodkie napoje, ale kolejne 15 do 20 procent wydajemy na śmieciowe jedzenie”. . Weźmy taki kraj jak Stany Zjednoczone, gdzie 33–57% kalorii spożywanych przez młodzież pochodzi ze śmieciowego jedzenia. »

Podatek od imienia dziecka

Szwedzki podatek od nazwisk dzieci to podatek od imion dziwnych, zwłaszcza tych, które są znacznie trudniejsze do wymówienia.

Za tego rodzaju imiona rodzice mogą zapłacić około 770 dolarów (717,06 euro). Niektóre nazwy, takie jak „Allah” i „Ikea”, są całkowicie zakazane, podczas gdy inne, nieco nietypowe nazwy, takie jak „Lego” i „Google” są nadal akceptowane. Nazwy takie jak Veranda, Metallica i Superman są niedozwolone.

Imiona nadawane szwedzkim dzieciom muszą zostać zatwierdzone przez krajowy organ podatkowy, zanim dziecko ukończy piąte urodziny.

Kilka innych krajów również nakłada ograniczenia na imiona dla dzieci, przy czym Japonia i Francja wprowadziły przepisy zabraniające zawstydzających lub upokarzających imion, podczas gdy Nowa Zelandia zakazuje używania jakichkolwiek oficjalnych tytułów jako imienia.

Podatek od spłukiwania toalet

Podatek od spłukiwania toalet to podatek nałożony przez amerykański stan Maryland na liczbę spłukiwań toalet przez mieszkańców, za pieniądze zebrane w ramach rozporządzenia mającego na celu rekultywację Zatoki Chesapeake, która mocno ucierpiała w wyniku wzrostu liczby żyjących tam glonów. fosfor i azot. Założona w 2004 roku, zaczynała od 30 dolarów (28 euro), a następnie podwoiła się w 2012 roku.

W 2017 r. CBS News zacytowała wypowiedź Alison Prost z fundacji Chesapeake Bay Foundation: „Widzimy poprawę przejrzystości wody, widzimy, że z roku na rok porośnięta trawą w zatoce staje się coraz większa, a w ubiegłym roku chociaż mieliśmy strefy o niskim stężeniu tlenu, po raz pierwszy od dekady nie mieliśmy strefy beztlenowej. ” To działa. „