Prace nad rakietą Ariane 6 trwają już prawie dekadę, a jej celem jest umieszczenie europejskich rakiet na mapie świata.
Najnowsza europejska wyrzutnia rakietowa Ariane 6 pomyślnie wystartowała z europejskiego portu kosmicznego w Kourou w Gujanie Francuskiej.
Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) zamieściła na platformie X wpis z okazji startu satelity, który jest częścią działań mających na celu umieszczenie Europy na mapie krajów, w których wystrzeliwane są satelity, i wyróżnienie jej spośród konkurentów, takich jak Elon Musk.
Chociaż rakieta wystartowała pomyślnie z platformy startowej w porcie kosmicznym, agencja będzie mogła oficjalnie ogłosić start dopiero po ponad godzinie udanego lotu.
Wcześniej inżynierowie mają jeszcze możliwość przerwania misji, jeśli rakieta zacznie zbaczać z zaplanowanej trasy.
Takie starty zwykle charakteryzują się wysokim wskaźnikiem niepowodzeń.
Wiele zależy od powodzenia startu, ponieważ poprzednik Ariane 6, Ariane 5, został wycofany z użytku.
Sam projekt Ariane 6 opóźniono o kilka lat z powodu szeregu problemów, w tym pandemii COVID-19 i inwazji Rosji na Ukrainę.
Rakieta ma być tańsza od swojej poprzedniczki i jest w pełni europejskim dziełem — opracowywanym przez trzynaście krajów europejskich pod przewodnictwem Francji.
„Ariane 6 poprowadzi Europę w kosmos. Ariane 6 zapisze się w historii” – skomentował Josef Aschbacher, dyrektor generalny Europejskiej Agencji Kosmicznej przed startem.
Rakietę buduje francuska firma ArianeGroup, a jej operatorem w imieniu Europejskiej Agencji Kosmicznej jest spółka zależna Arianespace.
Jeśli start okaże się sukcesem, w grudniu rakieta weźmie udział w swojej pierwszej komercyjnej misji z francuskim satelitą szpiegowskim.