Nastąpił spadek globalnego użycia niektórych emoji. Oto te, które są zagrożone wyginięciem i dlaczego „symbol dłoni OK” może mieć znacznie mroczniejsze implikacje…
Co łączy ptaka Dodo, koziorożca pirenejskiego i nadzieję, że Kanye West przestanie wygłaszać pełne nienawiści komentarze i zacznie znowu tworzyć dobrą muzykę?
To prawda: wszystkie wymarły.
Ale czy wiesz, że coś innego może wkrótce dołączyć do listy nieistniejących? Emoji.
Według najnowszego raportu Superside, wiele emotikonów jest na skraju zniknięcia.
Badanie zatytułowane: „Raport o emotikonach: Które emotikony wymierają?” analizuje użycie i wolumen wyszukiwań 100 najpopularniejszych emotikonów na świecie, korzystając z oprogramowania Keyword Tool. Wnioskuje, że niektóre z emotikonów, które kiedyś były w modzie – i dały nam jeden z najgorszych filmów XXI wieku, z 2017 r. Film Emoji – teraz pójdą drogą kropek i kresek.
Superside odkryło, że 14 emoji odnotowało spadek globalnego użycia i że nie wszystko jest OK dla „symbolu OK”, który znajduje się na szczycie listy zagrożonych. Spadł o 66 miejsc w rankingu popularności od 2013 r.
Na drugim miejscu znalazła się „zarumieniona twarz”, a na kolejnym „osoba podnosząca obie ręce w geście celebracji”.
Na poziomie globalnym USA, Wielka Brytania i Słowacja mają „uśmiechniętą twarz” jako najbardziej zagrożone emoji, podczas gdy w całej Europie emoji „krzyczącej ze strachu twarzy” powoli zanika. Francja i Niemcy przodują, jeśli chodzi o pożegnanie się z grafiką przypominającą Edvarda Muncha, która odnotowała spadek o prawie 47 procent w krajach europejskich.
Irlandia, Grecja, Islandia i Czechy przodują w wycofywaniu inwestycji ze „symbolu dłoni OK”.
Co zatem stoi za spadkiem użycia niektórych emoji?
Cóż, na początek dominacja nowszych emoji, a także niefortunne skojarzenie niektórych emoji z grupami nienawiści. Na przykład emoji przedstawiające worek pieniędzy zostało powiązane z antysemityzmem, podczas gdy wspomniany „symbol dłoni OK” był używany przez niektórych w Internecie jako „szczery wyraz białej supremacji”, zgodnie z Anti-Defamation League (ADL). Wyłącznie męska północnoamerykańska skrajnie prawicowa, neofaszystowska organizacja bojowa The Proud Boys często używa go podczas wieców.
Badanie wskazuje również, że badanie Statista z 2023 r. wykazało, że 1/10 mężczyzn stwierdziło, że nigdy nie używało emotikonów, w porównaniu do 1/20 kobiet. Ankieta YouGov wykazała również, że używanie emotikonów zmniejszało się wraz z wiekiem, przy czym 15% osób w wieku 65 lat i starszych zgłosiło, że nigdy nie używało emotikonów, w porównaniu do zaledwie 3% respondentów w wieku od 18 do 44 lat.
Jest też fakt, że Generacja Z coraz częściej uważa używanie niektórych emotikonów za dość żenujące i „bardzo millenialsowskie”. Albo skłaniają się ku nowszym, bardziej zrozumiałym, albo całkowicie ich unikają.
A co z tobą? Czy emotikony wywołują u ciebie „obrzydzenie” czy raczej „głośno płaczącą twarz” zamiast „twarz krzyczącą ze strachu”?