O nas
Kontakt

Francuska lewica patrzy na brytyjską Partię Pracy jako na wzór wyrzucenia Mélenchona

Laura Kowalczyk

Francuska lewica patrzy na brytyjską Partię Pracy jako na wzór wyrzucenia Mélenchona

Francuscy politycy uważali swoich brytyjskich odpowiedników uwięzionych w niekończącym się wirze Brexitu za powód do litości, a nie źródło inspiracji. Teraz przynajmniej niektórzy z nich spoglądają za kanał La Manche w poszukiwaniu politycznego zmartwychwstania.

Lewicowo-centrowy potentat Raphaël Glucksmann, który wyłonił się jako potencjalny lider kraju po dobrym występie w wyborach do Parlamentu Europejskiego w czerwcu, wezwał w tym tygodniu francuską lewicę do pozbycia się radykalnego lewicowego przywódcy Jeana-Luca Mélenchona i powrotu do umiarkowanych, socjaldemokratycznych korzeni, idąc za przykładem Partii Pracy w Wielkiej Brytanii

„Odwracając stronę Corbyna, brytyjska Partia Pracy pozwoliła sobie odwrócić stronę prawicowego populizmu. Zrobimy to tutaj” – powiedział francuski eurodeputowany w wywiadzie dla Le Point, porównując Mélenchona do byłego brytyjskiego lidera lewicy Jeremy’ego Corbyna, który zapoczątkował lata niszczycielskich podziałów na brytyjskiej lewicy.

Partia Pracy odniosła w zeszłym miesiącu miażdżące zwycięstwo w historycznych wyborach pod przewodnictwem umiarkowanego lidera i obecnego premiera Keira Starmera, po 14 latach bez sprawowania władzy.

Rozmowy o utworzeniu nowego rządu we Francji oficjalnie rozpoczynają się w ten piątek po tygodniach politycznego zawieszenia. W lewicowej koalicji kraju narasta presja, aby zerwać z Mélenchonem, który jest coraz częściej postrzegany przez umiarkowaną lewicę jako toksyczny i przeszkoda w drodze do władzy.

Lewicowa koalicja, nazywana Nowym Frontem Ludowym, skupiająca partię Francja Nieugięta Mélenchona, socjalistów, Zielonych i komunistów odniosła niespodziewane zwycięstwo w przedterminowych wyborach i teraz ma pierwszą szansę na przejęcie władzy od lat.

Musiałaby jednak utworzyć koalicję z innymi partiami, które nienawidzą Mélenchona, ponieważ żadna siła polityczna nie uzyskała bezwzględnej większości w parlamencie.

Mélenchon nigdy nie przestał eskalować napięć w już kruchej panlewicowej koalicji. Na początku tego tygodnia dyskomfort osiągnął nowy szczyt po tym, jak Mélenchon wezwany do impeachmentu prezydenta Francji Emmanuela Macrona. Był on przyczyną podziałów w kwestiach od Ukrainy po wsparcie dla Palestyńczyków.

Jednak ruch impeachmentu Macrona wydaje się być punktem krytycznym. Zawstydził wszystkie inne partie lewicowe, ponownie wydobył na powierzchnię długotrwałe niezadowolenie z radykalnego lewicowego lidera i naraził kruchy sojusz na niebezpieczeństwo.

W piątek i poniedziałek prezydent Francji Emmanuel Macron spotka się z liderami politycznymi w Pałacu Elizejskim, aby omówić możliwe sojusze parlamentarne, które mogłyby doprowadzić do utworzenia we Francji nowego rządu.

W obliczu narastających napięć z partią France Unbowed Mélenchona, umiarkowana lewica staje przed długotrwałym dylematem.

Jeśli pozostanie w sojuszu z Mélenchonem, będzie miała niewielkie lub żadne szanse na zdobycie władzy, ponieważ obóz Macrona i inne partie głównego nurtu jasno dały do ​​zrozumienia, że ​​nie wejdą do rządu koalicyjnego, w którym znajdzie się Francja Nieugięta.

Radykalny lewicowiec Jean-Luc Mélenchon jest coraz częściej postrzegany przez umiarkowaną lewicę jako toksyczny i przeszkoda w drodze do władzy. | Francois Walschaerts/AFP via Getty Images

Ale alternatywa rodzi inne trudne pytania polityczne.

Umiarkowana lewica wciąż ledwo otrząsnęła się po niemal politycznej zagładzie, jakiej doznała podczas pierwszej kadencji Macrona.

Po prezydenturze François Hollande’a francuscy socjaliści zaczęli gwałtownie tracić poparcie, które osiągnęło najniższy poziom w wyborach prezydenckich w 2022 r., kiedy ich kandydatka, socjalistyczna mer Paryża Anne Hidalgo, otrzymała mniej niż 2 procent głosów.

Gdy tradycyjna lewica traciła grunt pod nogami, antyestablishmentowy Mélenchon stał się nie do zatrzymania. Ten twardy lewicowiec, który chce „nie przestrzegać” traktatów UE i podziwia byłego wenezuelskiego dyktatora Hugo Cháveza, zdobył ponad 20 procent głosów w wyborach prezydenckich w 2022 r. (10 razy więcej niż socjaliści) i został liderem francuskiej lewicy, a jego partia przewodziła lewicowej koalicji we francuskim parlamencie.

Sytuacja umiarkowanej lewicy zaczęła wyglądać nieco lepiej tego lata, kiedy socjaliści i Glucksmann uzyskali lepsze wyniki niż Francja Niezłomna Mélenchona w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Mimo to, gdy Macron wezwał do szokujących wyborów w czerwcu, socjaliści i Zieloni, zbyt słabi, by samodzielnie latać w skomplikowanym, dwuetapowym systemie Francji, ponownie połączyli siły z Mélenchonem. Zmieniony sojusz odniósł zaskakujące zwycięstwo, zdobywając największą liczbę miejsc w Zgromadzeniu Narodowym, niższej izbie Francji.

Szybko powtórzył się znany scenariusz: Mélenchon podejmował prowokacyjne posunięcia, a bardziej umiarkowani sojusznicy starali się go powstrzymać i sprostać sytuacji.

Wielu przedstawicieli obozu centrolewicowego uważa, że ​​Mélenchon celowo sabotuje wysiłki swojego obozu zmierzające do utworzenia rządu i liczy na to, że Macron rzuci ręcznik i ustąpi.

„Strategia partii France Unbowed polega na sprowokowaniu wyborów prezydenckich, podczas gdy naszym celem jest możliwość rządzenia… Istnieją różne strategie” – powiedziała Hélène Geoffroy, wpływowa socjalistyczna burmistrz i jedna z czołowych postaci obozu antymélenchona na lewicy.

Rozmowy koalicyjne w tym tygodniu stanowią pierwszą szansę lewicy na wejście do rządu.

„Mélenchon powiedział kiedyś: »Jestem wrzawą i furią«. Ale my nie chcemy być wrzawą i furią, chcemy zmieniać życie ludzi” – dodała.

Dla obserwatorów brytyjskiej polityki może to brzmieć znajomo.

Po skrajnie lewicowej kampanii, która doprowadziła Partię Pracy do porażki w brytyjskich wyborach w 2019 r., ówczesny lider Jeremy Corbyn zrezygnował z przywództwa partii, ustępując miejsca umiarkowanemu liderowi Starmerowi, obecnemu premierowi. | Justin Tallis/AFP via Getty Images

Po skrajnie lewicowej kampanii, która doprowadziła Partię Pracy do porażki w brytyjskich wyborach w 2019 r., ówczesny lider Corbyn zrezygnował z przywództwa partii, ustępując miejsca umiarkowanemu liderowi Starmerowi, obecnemu premierowi.

Jednym z częstych haseł opozycyjnych Starmera było to, że pod jego rządami Partia Pracy nie jest już „partią protestu”.

Kiedy w czerwcu podczas ogłaszania manifestu partii został wygwizdany przez skrajnie lewicowego aktywistę, Starmer powiedział: „Pięć lat temu przestaliśmy być partią protestu, teraz jesteśmy partią władzy”.

Mélenchon i Corbyn mają wiele wspólnego, zauważył Sébastien Maillard, londyński doradca Instytutu Jacques’a Delorsa, powołując się na „sprzeciw wobec liberalizmu gospodarczego, silne poparcie dla Palestyny ​​i niejednoznaczność wobec Hamasu, oskarżenia o antysemityzm i eurosceptycyzm”.

Jednak w przeciwieństwie do Corbyna, Mélenchon nadal żywi realne nadzieje na zdobycie władzy.

Francja Niezłomna Mélenchona jest największą partią w lewicowej koalicji i jak dotąd okazał się on najsilniejszym kandydatem lewicy w wyścigu o fotel w Pałacu Elizejskim.

„Francuska lewica jest trochę w impasie” – powiedział Mathieu Gallard, dyrektor ds. badań w firmie sondażowej Ipsos, zauważając, że inne partie lewicowej koalicji nie mogą sobie pozwolić na zerwanie z partią Mélenchona, ponieważ „nie mają żadnych prawdziwych alternatywnych sojuszników”.

„Problemem dla reszty lewicy jest to, że Mélenchon ma realną bazę popularności wśród części elektoratu lewicowego, są wyborcy, którzy wyraźnie go popierają” – powiedział badacz sondażu.

Jednak socjalistyczni rebelianci widzą sprawę inaczej i wierzą, że jeśli umiarkowana lewica zacznie bronić własnego programu politycznego, zyska wyborców.

Jak powiedział socjalista Geoffroy, umiarkowana lewica chciałaby skupić się bardziej na kwestiach gospodarczych, polityce zatrudnienia i bezpieczeństwie, aby zjednoczyć kraj, a nie podsycać podziały.

„Laborzyści zrobili to cicho, spokojnie. W końcu zerwali z bardziej radykalnymi stanowiskami i zadziałało, ludzie im zaufali”, jak to ujęła.