O nas
Kontakt

Drzewa uduszone przez beton są „wyzwalane” przez armię aktywistów społecznych w mieście Meksyk

Laura Kowalczyk

Arturo Hernandez, second from right, poses next to members of The Tree Army, a group that works to improve the urban forest in Mexico City, 26 August 2024.

Ci obywatele-samosądy rekompensują bezczynność rządu „uwalniając” drzewa przy pomocy młotów kowalskich.

Jadąc na swojej elektrycznej deskorolce przez południową dzielnicę Meksyku, Arturo Hernández dostrzega potencjalny cel swojej kolejnej akcji i zamieszcza zdjęcie w mediach społecznościowych, prosząc swoich obserwatorów o pomoc.

Kilka dni później on i kilku innych policjantów wymachiwało młotami kowalskimi, rozbijając grubą warstwę betonu, która dusiła korzenie jesionu, gdy nagle zjawiła się para policjantów i poprosiła o okazanie pozwolenia.

„Nie potrzebujemy zezwoleń, aby uwolnić drzewo” – mówi Hernández z uśmiechem jednemu z funkcjonariuszy. „To tak, jakbyś prosił mnie o zezwolenie na zbieranie śmieci z ulicy”.

Oficer odpowiada swoim uśmiechem, odwraca się do swojego partnera i odchodzą. Walenie młotkiem zostaje wznowione.

To jest El Ejercito de Arboles – Armia Drzew – a Hernández to El Comandante, jej dowódca.

Arturo Hernandez, lider The Tree Army, grupy działającej na rzecz poprawy stanu lasów miejskich, sadzi drzewo w mieście Meksyk, 26 sierpnia 2024 r.

Czym jest Armia Drzew w mieście Meksyk?

Hernández, społeczny aktywista, który zyskał zwolenników dzięki wieloletniemu poruszaniu problemów miasta za pomocą humorystycznych postów w Internecie, w maju założył organizację The Tree Army w odpowiedzi na coraz liczniejsze skargi swoich zwolenników na niszczone drzewa w ich dzielnicach.

Misją organizacji jest ochrona i poprawa stanu lasów miejskich w mieście Meksyk, poprzez usuwanie nielegalnego betonu, przeciwdziałanie nielegalnej wycince lub sadzenie drzew w miejscach, gdzie tego brakuje.

„Zawsze mówię ludziom, że jeśli nie potrafimy zadbać o drzewo przed naszym domem, jak możemy oczekiwać, że uratujemy takie miejsce jak Amazonia?” – powiedział Hernández.

Drzewa są niezbędnym atutem w miastach, gdzie zapewniają chłodny cień, redukują zanieczyszczenie i przyczyniają się do tworzenia zielonych przestrzeni. Pochłaniają wodę, pomagając zapobiegać powodziom w czasie, gdy zmiany klimatyczne prowadzą do intensywniejszych opadów deszczu.

Wszystko to jest szczególnie mile widziane w mieście Meksyk, które w ostatnich tygodniach zmagało się z powodziami i cierpi z powodu poważnego zanieczyszczenia powietrza. Jest to obszar metropolitalny liczący około 22 milionów mieszkańców.

Sympatycy śledzą The Tree Army w mediach społecznościowych

Założenie The Tree Army było dla Hernándeza naturalnym posunięciem, ponieważ dziesięć lat temu założył Los Supercivicos, kampanię w mediach społecznościowych, która podejmuje problemy społeczności za pomocą humoru i satyry.

Na filmach Los Supercivicos można zobaczyć, jak drwi z samochodów blokujących ścieżki rowerowe, jak odgrywa skecze w metrze, aby zachęcić do głosowania, i jak oddaje śmieci ludziom, którzy zaśmiecają ulice.

Hernández powiedział, że każdy z jego pierwszych filmów Tree Army obejrzało ponad 100 tys. osób.

Sama „armia” jest mała – nieformalna grupa rdzeniowa składająca się z pięciu lub sześciu osób, od aktywistów ekologicznych po arborystów i mieszkańców – ale Hernández zawsze szybko rekrutuje przypadkowych przechodniów, aby machnęli młotem lub w inny sposób pomogli. Ma stronę GoFundMe, aby zbierać pieniądze na tę pracę.

Walka z wandalizmem drzew w mieście Meksyk

Dodał, że od czasu założenia grupy reagował na około tuzin przypadków wandalizmu drzew i obecnie otrzymuje ponad 15 wiadomości dziennie od osób zgłaszających zdewastowane drzewa w całym mieście.

Do najczęstszych skarg należą firmy wycinające drzewa w celu poprawienia widoczności, osoby nieprawidłowo przycinające drzewa oraz osoby wylewające beton na ziemię u podstawy drzewa, być może w celu zwiększenia liczby miejsc parkingowych lub uniknięcia problemów związanych z konserwacją, np. sprzątaniem po psach lub usuwaniem śmieci.

Arturo Hernandez, lider The Tree Army, grupy działającej na rzecz poprawy stanu lasów miejskich, sadzi drzewo w mieście Meksyk, 26 sierpnia 2024 r.

Hernández powiedział, że jesion, który on i jego zwolennicy próbowali uwolnić, cierpiał z powodu betonu, który pobliska firma zajmująca się przygotowywaniem żywności wylała na jego korzenie, aby dodać miejsce parkingowe dla motocykli dostawczych. Pracownicy firmy odmówili komentarza dziennikarzowi Associated Press.

Po 20 minutach intensywnego kucia korzenie drzewa zaczęły przebijać się przez rozbity beton. Mieszkaniec okolicy przyniósł wodę dla pracowników, którzy napili się, a następnie otarli czoło i wrócili do kucia. Niektórzy przechodzący obok ludzie zainteresowali się akcją i zaczęli się gromadzić wokół.

„Czy ktoś z was chciałby spróbować?” – powiedział Hernández obserwatorom. „Ludzie, których to najbardziej dotyka, to wy”.

Nadrabianie niedostatków w zarządzaniu lasami miejskimi

Nie wszyscy popierają pracę The Tree Army. Hernández powiedział, że był ścigany i zastraszany. Powiedział, że zawsze podchodzi do negatywnych spotkań z humorem i postrzega je jako okazję do edukowania tych, którzy sprzeciwiają się ich pracy.

„Nazywają nas Armią Drzew, ponieważ czasami odbywają się bitwy” – powiedział.

María Toledo Garibaldi, adiunkt w Narodowym Instytucie Ekologii (INECOL) i ekspertka w dziedzinie drzew miejskich, pochwaliła pracę The Tree Army i stwierdziła, że ​​tego typu grupy rekompensują bezczynność rządu.

„Myślę, że ważne jest, aby władze zaczęły wprowadzać jaśniejsze i surowsze przepisy dotyczące tego, co można ścinać, co można przycinać, co można sadzić, gdzie można to sadzić” – powiedziała Garibaldi. Miasto powinno opracować plan zarządzania lasami miejskimi – powiedziała.

Członkowie The Tree Army, grupy działającej na rzecz poprawy stanu lasów miejskich, rozbijają beton położony na korzeniach drzew w mieście Meksyk, 26 sierpnia 2024 r.

Sekretariat ds. środowiska miasta poinformował, że miasto opracowało programy opieki nad drzewami, ale opieka nad drzewami wzdłuż dróg drugorzędnych leży w gestii władz poszczególnych dzielnic.

Kiedy jesion został w końcu pozbawiony betonu, Armia Drzew zaniosła gruz do ciężarówki, aby go wywieźć, po czym wszyscy bili sobie brawo i wymieniali uściski w cieniu drzewa.

Humberto Cruz, mieszkaniec okolicy, przyłączył się do akcji po zobaczeniu apelu Hernándeza w mediach społecznościowych.

„Mam syna i chcę dla niego jak najlepiej. Jedną z niewielu rzeczy, które mogę zrobić, jest dbanie o środowisko dla niego. On jest przyszłością i będzie mógł się tym cieszyć” – powiedział Cruz, wskazując na jesion.