O nas
Kontakt

Najpierw usterki techniczne samolotu, teraz Starliner. Co powoduje turbulencje w Boeing?

Laura Kowalczyk

In this long-exposure photo provided by NASA, Boeing

Boeing został skrytykowany po serii problemów technicznych. Eksperci lotnictwa twierdzą, że naprawa kultury firmy nastawionej na zysk może pomóc im uniknąć problemów w przyszłości.

Było to pyrrusowe zwycięstwo dla Boeinga, gdy jego uszkodzony statek kosmiczny Starliner w piątek powrócił na Ziemię pusty.

Astronauci Butch Wilmore i Suni Williams wystartowali 5 czerwca statkiem kosmicznym, rozpoczynając ośmiodniowy lot testowy.

Teraz NASA podjęła decyzję o przedłużeniu misji do 2025 r. i powrocie Starlinera bez astronautów, którzy zamiast tego powrócą na Ziemię na pokładzie statku kosmicznego Dragon firmy SpaceX w lutym.

„Starliner to bardzo sprawny statek kosmiczny i ostatecznie sprowadza się to do konieczności uzyskania wyższego poziomu pewności, aby wykonać powrót załogowy” — powiedział w oświadczeniu Steve Stich, kierownik programu Commercial Crew Program NASA.

„Nasze wysiłki pomogą przygotować się do bezzałogowego powrotu i w dużym stopniu wspomogą przyszłe działania naprawcze dotyczące statku kosmicznego”.

Ostatnie incydenty dotyczące samolotów Boeing

Saga Starlinera to jedno z kilku ostatnich niepowodzeń Boeinga, który wciąż boryka się z problemami technicznymi dotyczącymi swoich samolotów.

W zeszłym miesiącu firma zaprzestała przeprowadzania testów w locie floty samolotów 777-9 po odkryciu usterki technicznej w miejscu zamontowania silnika w samolocie.

Federalna Organizacja Lotnictwa USA (FAA) nakazała również przeprowadzenie inspekcji foteli pilotów w samolocie Boeing 787 Dreamliner po tym, jak w marcu samolot linii LATAM Airlines lecący z Sydney w Australii do Auckland w Nowej Zelandii nagle stracił wysokość, w wyniku czego 50 osób zostało rannych.

Oprócz tych incydentów, w sierpniu zakończyły się dwudniowe przesłuchania amerykańskiej Narodowej Rady Transportu i Bezpieczeństwa (NTSB) w sprawie lotu 1282 linii Alaska Airlines, który do lądowania doprowadził po tym, jak w trakcie lotu z samolotu odpadły drzwi awaryjne z powodu uszkodzonej wtyczki.

NTSB potrzebuje aż 18 miesięcy na dokończenie dochodzenia w sprawie incydentu linii lotniczych Alaska Airlines. Jego celem będzie opracowanie zaleceń dotyczących poprawy bezpieczeństwa linii lotniczych.

300 śmiertelnych wypadków Boeinga w ciągu ostatniej dekady

Boeing określa siebie jako „wiodącą globalną firmę lotniczo-kosmiczną” z siedzibą w USA, która od 1916 r. produkuje samoloty komercyjne, produkty obronne i systemy kosmiczne.

Firma podaje, że obecnie na świecie w użyciu jest około 10 000 samolotów Boeing, co stanowi połowę światowej floty.

Wewnętrzny raport Boeinga dotyczący wypadków z 2023 r. wykazał, że w latach 1959–2022 doszło do 2123 wypadków w czasie lotów tej firmy, przy czym mniej więcej jeden na trzy wypadki uznano za „śmiertelne” ze względu na utratę samolotu lub utratę życia.

Boeing podał, że 300 spośród tych wypadków miało miejsce w ciągu ostatniej dekady, przy czym mniej więcej jeden na dziesięć wypadków uznano za śmiertelny, mimo że liczba godzin spędzonych w powietrzu niemal się podwoiła od początku XXI wieku.

Mimo to ostatnie badanie przeprowadzone przez Massachusetts Institute of Technology (MIT) wykazało, że liczba wypadków lotniczych spadła średnio o 7,5 procent rok do roku od 1968 roku. Obecnie ryzyko śmierci w samolocie wynosi mniej więcej jeden na 13 milionów.

Bjorn Fehrm, analityk lotniczy i ekonomiczny w firmie konsultingowej Leeham Company LLC, twierdzi, że obecnie „nie ma niewiadomych” w procesie budowy samolotów, więc producenci samolotów „nie powinni już popełniać błędów, jeśli będą przestrzegać zasad i pracować w prawidłowy sposób”.

Co jest przyczyną turbulencji w Boeingu?

Richard Aboulafia, dyrektor zarządzający firmy konsultingowej AeroDynamic Advisory, powiedział, że jedynym ważnym punktem zwrotnym, który wyjaśnia ostatnie problemy techniczne Boeinga, była fuzja z 1997 r. z McDonnell Douglas Corp., jednym z największych konkurentów firmy.

Jak twierdzi Aboulafia, przejęcie najwyższego kierownictwa Boeinga przez byłych dyrektorów McDonnell Douglas zmieniło kulturę firmy z nastawionej na inżynierię na nastawioną na zysk. Dodał również, że w Boeingu z 2024 r. „niewiele się zmieniło”.

Musisz ciąć koszty, musisz dostarczać wyniki, albo zostaniesz zwolniony. W przemyśle lotniczym jest to potencjalnie katastrofalne…

Richard Aboulafia

Dyrektor zarządzający, AeroDynamic Advisory

„Musisz obniżyć koszty, musisz osiągnąć wyniki, albo zostaniesz zwolniony” – powiedział Aboulafia.

„W przemyśle lotniczym może to mieć katastrofalne skutki – i pozwolono, aby takiemu procederowi trwało kilkadziesiąt lat, aż doprowadził do poważnych szkód w potencjale firmy”.

Jak twierdzi Fehrm, w kontekście produkcji oznacza to, że inżynierowie, którzy natrafią na problemy techniczne, zostaną uciszeni, a ich wyniki „zamiatane pod dywan”.

„To ogromna porażka ich kultury zarządzania projektami” – powiedział.

Fehrm powiedział, że te same problemy wystąpiły w katastrofie samolotu Lion Air 737 Max w 2018 roku.

W 2012 r. grupa inżynierów Boeinga zauważyła, że ​​oprogramowanie stabilizacji lotu 737 Max wymaga dalszych testów i zgłosiła tę sprawę jako problem, jednak kierownictwo firmy uciszyło tę kwestię, powiedział Fehrm.

Z raportu Seattle Times wynika, że ​​Boeing i Federalna Organizacja Lotnicza Stanów Zjednoczonych (FAA) nie poinformowały pilotów o oprogramowaniu w swoich podręcznikach szkoleniowych dla samolotu 737 Max, chociaż firma oczekiwała, że ​​będą oni wiedzieć, co zrobić, gdyby system przestał działać.

TylkoGliwice Next zadał Boeingowi pytania na temat samolotu Starliner oraz kierownictwa firmy.

Według krótkiego oświadczenia NASA w imieniu Boeinga dotyczącego misji Starliner, Boeing „wciąż koncentruje się przede wszystkim na bezpieczeństwie załogi i statku kosmicznego”.

Boeing odmówił odpowiedzi na pytania dotyczące zarządzania firmą.

Nowy CEO Boeinga, możliwa nowa kultura

Zarówno Aboulafia, jak i Fehrm twierdzą, że nie ma potrzeby wprowadzania żadnych zmian w sposobie, w jaki są konstruowane samoloty, ponieważ problem leży po stronie Boeinga.

Fehrm i Aboulafia zgodnie stwierdzili, że jedynym sposobem na zmniejszenie problemów technicznych jest zajęcie się w pierwszej kolejności problemem kultury organizacyjnej na najwyższym szczeblu.

Boeing mianował Kelly’ego Ortberga nowym dyrektorem generalnym firmy w lipcu, zaledwie kilka dni przed przesłuchaniami amerykańskiej komisji transportu w sprawie lotu 1282 linii lotniczych Alaska Airlines.

Ortberg rozpoczął karierę w 1983 roku jako inżynier w Texas Instruments, firmie produkującej półprzewodniki w Teksasie, po czym przeniósł się do Collins Airspace, gdzie został kierownikiem programu.

Ostatecznie w 2013 roku został prezesem i dyrektorem generalnym firmy.

Obaj eksperci zgodnie stwierdzili, że wykształcenie Ortberga jako inżyniera mechanika na Uniwersytecie w Iowa oraz jego doświadczenie na stanowisku kierowniczym oznaczają, że „jest on właściwą osobą” do zmiany kierunku rozwoju Boeinga.

Obaj mają odmienne zdanie na temat tego, ile czasu zajmie Boeingowi odczucie zmiany przywództwa.

Aboulafia uważa, że ​​Ortbergowi zajmie „miesiące, a nie lata” odwrócenie sytuacji w Boeingu, ale Fehrm szacuje, że zajmie to bliżej pięciu lat, opierając się na własnych doświadczeniach w zakresie przebudowy kultury firmy.