W zeszłym roku w wyniku katastrof klimatycznych w Afryce Subsaharyjskiej zginęło prawie 2 miliony dzieci.
Organizacja Save the Children ostrzega, że w zeszłym roku liczba dzieci wewnętrznie przesiedlonych w Afryce Subsaharyjskiej w wyniku wstrząsów klimatycznych niemal się podwoiła.
Liczby – oparte na analizie danych z Centrum Monitorowania Przesiedleń Wewnętrznych – obnażają skutki ekstremalnych warunków pogodowych dla ludzi.
Co najmniej 1,85 mln dzieci w Afryce Subsaharyjskiej zostało przesiedlonych w obrębie swoich krajów w wyniku szoków klimatycznych pod koniec 2022 r. w porównaniu z milionem przesiedlonych w podobny sposób w 2021 r.
Dzieci te ostatecznie zamieszkały w obozach, u dalszej rodziny lub w innym tymczasowym miejscu zakwaterowania.
Takie doraźne ustalenia mogą być ogromnie destabilizujące, ostrzega Kijala Shako, szefowa działu rzecznictwa, komunikacji, kampanii i mediów w biurze regionalnym organizacji Save the Children w Afryce Wschodniej i Południowej.
„Kiedy dzieci tracą domy, tracą prawie wszystko: dostęp do opieki zdrowotnej, edukacji, żywności i bezpieczeństwa” – wyjaśnia.
„Tracą także elementy budulcowe stabilności psychicznej i emocjonalnej oraz dobrego samopoczucia, takie jak poczucie rutyny, przyjaciele i prawo do zabawy”.
Jak wygląda życie dzieci wysiedlonych w wyniku katastrofy klimatycznej?
Choć szokujące, statystyki mogą być również odczłowieczające. Ale za tą liczbą stoją miliony dzieci, których życie zostało zniszczone w wyniku katastrofy klimatycznej.
Falmata 13 pochodzi ze stanu Borno w północno-wschodniej Nigerii, gdzie w zeszłym roku powódź zmusiła do opuszczenia domów ponad 30 000 ludzi. Jej imię i nazwisko zostało zanonimizowane.
Pamięta, że jej dom został „zanurzony” przez niszczycielską powódź.
„W ten pamiętny piątek wracałem ze szkoły i ciągle słyszałem: „Nadchodzi deszcz, nadchodzi deszcz”. Dali nam worki do napełnienia piaskiem i umieszczenia ich w strategicznych rogach” – powiedziała.
„Nagle zobaczyłam wielką falę wody zbliżającą się z dużą prędkością w kierunku naszych domów, wszyscy byli poruszeni, a mama powiedziała, że powinniśmy spakować rzeczy i zacząć uciekać. Próbowaliśmy, ale ledwo udało nam się spakować”.
Nastolatka została oddzielona od kilku członków rodziny i od tego czasu nie może nawiązać z nimi kontaktu.
„Życie było trudne” – mówi.
„Znaleźliśmy małe pomieszczenie, które nas chroniło, ale jego konstrukcja jest zła, ponieważ zostało zniszczone przez deszcz, sufity przeciekają, a niektóre części pokoju są otwarte.
„Kiedy widzę chmury, jestem przestraszony i przywołują mnie wspomnienia powodzi, która miała miejsce wcześniej”.
W których krajach jest najwięcej przesiedleń?
Liczba przesiedleń wewnętrznych dzieci w Afryce Subsaharyjskiej w 2022 r. również była trzykrotnie wyższa niż w roku poprzednim.
W 2022 r. miało miejsce 7,4 mln nowych przesiedleń wewnętrznych w porównaniu z 2,6 mln w 2021 r.
Liczba ta uwzględnia liczbę wysiedleń – czasami kilka razy w przypadku jednej osoby – nawet jeśli udało im się wrócić do domu do końca roku.
Niestety, doświadczenia takie jak Falmata stają się coraz bardziej powszechne, mówi Vishna Shah, dyrektor ds. wsparcia, komunikacji, kampanii i mediów w organizacji Save the Children’s West and Central Africa.
„W Nigerii i w całym regionie wiele dzieci, podobnie jak Falmata, jest przerażonych” – powiedział.
„Chcą przetrwać od jednego ekstremalnego zdarzenia pogodowego do drugiego, nie mając pewności, czy deszcze o niespodziewanej porze są błogosławieństwem dla nieurodzajnych plonów, czy też zmyją ich domy”.
W Nigerii, gdzie mieszka Falmata, w 2022 r. najwięcej przesiedleń wewnętrznych w wyniku katastrof klimatycznych wyniosło 2,4 mln.
Do końca roku co najmniej 854 000 osób pozostało bez dachu nad głową, z czego mniej więcej połowę stanowiły dzieci.
W pobliskiej Somalii około 6,6 miliona ludzi, czyli 39 procent populacji, doświadczyło krytycznego poziomu głodu z powodu pięciu nieudanych pór deszczowych. Kraj odnotował drugą co do wielkości liczbę przesiedleń wewnętrznych, wynoszącą 1,1 mln osób.
Społeczności Afryki Subsaharyjskiej borykają się z najgorszymi skutkami zmiany klimatu – kryzysem, do którego spowodowania nie zrobiły najmniejszego wysiłku.
Społeczności te odpowiadały za zaledwie 1,9% światowych emisji w latach 1750–2021. Dwie trzecie tej całkowitej emisji pochodziło tylko z jednego kraju – Republiki Południowej Afryki. Pozostałe 48 krajów przyczyniło się do zaledwie 0,6% całkowitej globalnej emisji.
Decydenci, przedsiębiorstwa i społeczeństwo obywatelskie będą omawiać ryzyko wysiedleń podczas Tygodnia Klimatu ONZ w Afryce, który rozpoczyna się dzisiaj w Nairobi.