O nas
Kontakt

Postrzeganie Afryki przez Zachód jako „ofiarę klimatyczną” paraliżuje rzeczywiste rozwiązania

Laura Kowalczyk

Postrzeganie Afryki przez Zachód jako „ofiarę klimatyczną” paraliżuje rzeczywiste rozwiązania

Nadszedł czas, aby Zachód uznał, że narody afrykańskie są najskuteczniejszym na świecie rozwiązaniem problemu zmian klimatycznych i to one obecnie sterują działaniami klimatycznymi, pisze Nathaniel Mong’are.

Pierwszy w historii afrykański szczyt klimatyczny, który odbył się w tym tygodniu w stolicy mojego kraju, wyraźnie pokazał, że miejsce rzeczywistych działań klimatycznych dramatycznie się zmienia.

Chociaż narody afrykańskie są obecnie najmniejszymi na świecie podmiotami zanieczyszczającymi dwutlenek węgla, odpowiadającymi za zaledwie 10% globalnych emisji, według Grupy Afrykańskiego Banku Rozwoju są one również na dobrej drodze, aby w ciągu dziesięcioleci stać się najszybciej rozwijającą się gospodarką na świecie.

Aby uniknąć przewrócenia się w stronę katastrofy klimatycznej, musimy zadbać o to, aby ten wzrost był czysty.

Właśnie dlatego wspólne oświadczenie wydane przez przewodniczącego Komisji Unii Afrykańskiej – sekretariatu 55-osobowego organu międzyrządowego – z rządem Kenii i prezydencją COP28 w sprawie „potrójnego zwiększenia zdolności w zakresie energii odnawialnej” i „podwójnej efektywności energetycznej” do 2030 r. jest istotnym krokiem naprzód.

Zachód nie wspiera potrzeb Afryki w zakresie finansowania działań związanych ze zmianą klimatu

Szczyt w Nairobi to nie tylko pierwszy raz, kiedy kraje tego kontynentu zebrały się, aby jednym głosem wypowiedzieć wojnę zmianom klimatycznym. Po raz pierwszy na tak wysokim poziomie zdecydowano się na konkretne zaangażowanie w czystą energię.

Chociaż nie nabrało ono jeszcze mocy wiążącego porozumienia panafrykańskiego, a kilka państw członkowskich nadal narzeka w proteście, Komisja Unii Afrykańskiej nigdy wcześniej publicznie nie poparła tak śmiałego pomysłu.

Przywódcy zachodni nie tylko pod tym względem pozostają w tyle za Afryką – nie zapewniają także Afryce wystarczającego finansowania klimatycznego pomimo rosnących żądań na Zachodzie dotyczących stopniowego wycofywania paliw kopalnych.

AP Photo/Geert Vanden Wijngaert
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wita przewodniczącego Komisji Unii Afrykańskiej Moussa Faki w Brukseli, listopad 2022 r.

Czy to możliwe, że Afryka porusza się szybciej niż Zachód w zakresie energii odnawialnej? Może być za wcześnie, aby wydać twardą ocenę w tej kwestii, ale żaden z przedstawicieli politycznych Wielkiej Brytanii i USA nie poparł publicznie celu, jakim jest potrojenie energii odnawialnej.

I pomimo publicznego wsparcia UE dla potrojonego celu, wewnętrzne dokumenty UE sugerują, że ambicje Brukseli znacznie odbiegają od tego celu.

Zatem zachodni przywódcy nie tylko pod tym względem pozostają w tyle za Afryką, ale także nie zapewniają Afryce wystarczającego finansowania klimatycznego pomimo rosnących żądań na Zachodzie dotyczących stopniowego wycofywania paliw kopalnych.

Rozpoczyna się solidarność między krajami rozwijającymi się

Oczywiście samo złożenie oświadczenia nie wystarczy. Żadna deklaracja, niezależnie od tego, jak ambitna nie będzie miała żadnego znaczenia, jeśli nie zostaną poparte pieniędzmi.

Jednak to może się wkrótce zmienić – i to nie za sprawą Zachodu, ale dzięki solidarności między krajami rozwijającymi się.

AP Photo/Brian Inganga
Delegaci spacerują przed Międzynarodowym Centrum Kongresowym Kenyatta (KICC) w Nairobi, wrzesień 2023 r.

Przełomowa decyzja ogłoszona podczas Szczytu Klimatycznego w Afryce przez dr Ahmeda Al-Jabera, przewodniczącego nadchodzącego szczytu klimatycznego ONZ w Dubaju, stanowi coś, czego nie zrobiła wcześniej żadna poprzednia prezydencja COP.

Jego deklaracja dotycząca nowego instrumentu klimatycznego o wartości 4,5 miliarda dolarów (4,2 miliarda euro) przeznaczonego na zwiększenie inwestycji w afrykańskie źródła energii odnawialnej zmienia zasady gry.

Drobny druk jest również istotny. Inwestycja początkowa ma na celu uruchomienie kolejnych 13 miliardów dolarów (12,1 miliarda euro) w ramach finansowania projektów za pośrednictwem przedsiębiorstw zajmujących się czystą energią Masdar i AMEA Power, a potencjalnie mają nastąpić znacznie większe inwestycje.

Należy wreszcie usunąć utrzymujące się od dawna przeszkody dla projektów klimatycznych

Na szczycie sułtan Al-Jaber wyjaśnił, że inicjatywa ta udowodni światu, że jest to komercyjny argument za inwestowaniem w rewolucję w zakresie czystej energii w Afryce i zapewni możliwy do powielenia model, który będzie można szybko rozszerzyć na całym kontynencie.

Prezydencja COP28 zwołuje także spotkania z największymi instytucjami finansowymi na świecie, aby usunąć długotrwałe bariery uniemożliwiające przez dziesięciolecia napływ pieniędzy na pilnie potrzebne projekty w zakresie adaptacji i łagodzenia zmiany klimatu.

Poprzez wyraźną próbę przełamania impasu, który od dziesięcioleci trzyma Afrykanów na kolanach, to nowe podejście daje realną nadzieję na uwolnienie środków finansowych, których desperacko potrzebujemy.

AP Photo/Brian Inganga
Protestujący zbierają się, aby żądać działań w sprawie zmiany klimatu na ulicach w centrum Nairobi, wrzesień 2023 r

W sierpniu sułtan Al Jaber zgromadził ekspertów z Banku Światowego, Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Międzynarodowej Korporacji Finansowej, Europejskiej Fundacji Klimatycznej i innych kluczowych instytucji w Abu Zabi, aby ustalić, jak zreformować finanse międzynarodowe, aby odblokować 2,4 biliona dolarów (2,23 biliona euro) potrzebne co roku na finansowanie działań związanych ze zmianą klimatu w krajach rozwijających się.

Jak dotąd jest to o rząd wielkości więcej niż kiedykolwiek osiągnęły kraje zachodnie.

Poprzez wyraźną próbę przełamania impasu, który od dziesięcioleci trzyma Afrykanów na kolanach, to nowe podejście daje realną nadzieję na uwolnienie środków finansowych, których desperacko potrzebujemy, aby przyspieszyć drogę Afryki do stania się superpotęgą w dziedzinie czystej energii.

Piłka jest teraz po twojej stronie

A supermoc nie jest przesadą. W końcu eksperci wiedzą, że Afryka nie tylko ma znacznie większy potencjał energii słonecznej niż reszta świata, ale może zasilić większą część naszej planety, wykorzystując zaledwie ułamek ziemi.

Energia jest oczywiście podstawą wzrostu gospodarczego i rozwoju przemysłu. Dzięki nadmiarom czystej energii Afryka może szybko stać się globalnym centrum czystego przemysłu przyszłości.

Inwestując w Afryce, świat inwestuje w przyszłość zrównoważonego dobrobytu dla wszystkich.

AP Photo/Brian Inganga
Mark Munyua, technik CP Solar, bada panele słoneczne na dachu firmy w Nairobi, wrzesień 2023 r.

Nie ma potrzeby, aby przerodziło się to w hobbesowską walkę o zasoby, która nęka Afrykę od czasów kolonialnych. Jest to raczej wyścig na szczyt, w którym każdy może zostać zwycięzcą.

Inwestując w Afryce, świat inwestuje w przyszłość zrównoważonego dobrobytu dla wszystkich.

Dlatego wzywam naszych zachodnich przyjaciół, aby przyłączyli się do partnerstwa w tym historycznym przedsięwzięciu. Włóż swoje pieniądze tam, gdzie masz usta, abyśmy mogli razem spieszyć się w przyszłość czystej energii.

Afryka wykonała pierwszy ruch – piłka jest teraz po twojej stronie.