Najwyższy dyplomata UE przebywa w Tbilisi, aby omówić integrację z UE. Państwo bałkańskie złożyło wniosek o status kraju kandydującego w marcu 2022 r. wraz z Ukrainą i Mołdawią
Unia Europejska jest otwarta na członkostwo Gruzji, powiedział w czwartek szef polityki zagranicznej UE Josep Borrell, ale ostrzegł, że Tbilisi musi przeprowadzić gruntowne reformy, aby uzyskać status kraju kandydującego.
UE uznała w zeszłym roku „europejską perspektywę” Gruzji, ale odroczyła jej wniosek o członkostwo, przyznając jednocześnie kandydaturę Ukrainie i Mołdawii, argumentując, że Tbilisi musi najpierw wprowadzić zmiany.
„Drzwi Unii Europejskiej są otwarte dla Gruzji, a Unia Europejska jest zaangażowana we wspieranie Gruzji na jej drodze do członkostwa w Unii Europejskiej” – Borrell powiedział na konferencji prasowej w Tbilisi.
„Status kandydata… trzeba wypracować poprzez poważne reformy i przestrzeganie wartości Unii Europejskiej. I szczerze mówiąc, jest jeszcze sporo pracy do zrobienia” – dodał.
„Gruzja powinna wykorzystać krótki pozostały czas na spełnienie kluczowych wymogów reform”.
Rada Europejska ma w październiku dokonać przeglądu postępów Gruzji w realizacji programu reform i rozważyć kolejne etapy procesu akcesyjnego tego kraju.
Warunki UE obejmują położenie kresu polaryzacji politycznej, poprawę wolności prasy i sądów, reformy systemu wyborczego oraz „deoligarchizację”.
Władze gruzińskie spotkały się z rosnącą międzynarodową krytyką w związku z postrzeganym odstępstwem od demokracji i nawiązaniem kontaktów z Kremlem, co poważnie zaszkodziło stosunkom Tbilisi z Brukselą.
Rządząca partia Gruzińskie Marzenie upiera się, że pozostaje zaangażowana w zapisane w konstytucji starania Gruzji o członkostwo w UE i NATO.
Według sondaży popiera ją 80% społeczeństwa.
Jednak w marcu Gruzją wstrząsnęły protesty po wprowadzeniu przez rząd ustawy w stylu rosyjskim o „zagranicznych agentach”, a w maju rząd ponownie otworzył bezpośrednie loty z Rosją, co spotkało się z potępieniem ze strony UE.