O nas
Kontakt

„Bałam się” Prace irańskich artystów ocenzurowane przez szwedzką galerię

Laura Kowalczyk

„Bałam się” Prace irańskich artystów ocenzurowane przez szwedzką galerię

Wystawa Sadafa Ahmadiego „Beton” została pochwalona podczas pokazu we Francji. Dlaczego nie zostanie to w pełni zaprezentowane w Borås?

Artysta twierdzi, że nadchodząca wystawa irańskiego artysty Sadafa Ahmadiego w Kulturhuset w Borås w Szwecji została ocenzurowana przez galerię.

Ahmadi urodziła się w Teheranie, ale przeniosła się do Borås, gdzie pracowała jako reżyserka i artystka. Poruszony protestami po śmierci Mahsy Amini, 22-letniej kobiety, która została zatrzymana przez irańską policję za niezakładanie hidżabu zgodnie ze standardami rządowymi, Ahmadi stworzył „Beton”.

Nowatorska wystawa prezentuje portrety osób zamordowanych przez państwo irańskie. Portrety są pokryte betonem, a Ahmadi prosi gości o rozbicie betonu, aby odsłonić ukryte historie o tragicznie zaginionym narodzie Iranu.

Sadaf Ahmadi
Portrety

Oprócz portretów w „Betonie” znajduje się także przechodnia wystawa przedstawiająca 10 zawoalowanych głów, zwisających jak duchy na linach. Oprócz portretów głowy wywołują zapadające w pamięć poczucie zakrytego i ostatecznie utraconego życia.

„Beton” został po raz pierwszy wystawiony w marcu w La Maison des Chapitres w Forcalquier we Francji. Kolejna wystawa odbyła się w paryskim Espace des Blancs Manteaux. Oba zostały dobrze przyjęte i przebiegły bez żadnych incydentów.

Sukces „Betonu” skłonił Idę Burén, dyrektor ds. kultury i administracji w Borås do przeniesienia wystawy do miejskiego centrum kultury Kulturhuset.

Wystawa, która ma się rozpocząć w tym miesiącu, na początku tego tygodnia skontaktowała się z Ahmadim kurator galerii, twierdząc, że w związku z organizacją wystawy wystąpią problemy związane z bezpieczeństwem.

Obawy dotyczyły wiszących rzeźb, które miały znajdować się przy wejściu do Kulturhuset. Kuratorkę zaniepokoił „obraz motywu religijnego, który widz może być bliski i/lub powiązany z innymi działaniami religijnymi, takimi jak trwające palenie Koranu, a także obraz zwiększonego ryzyka i zwiększony poziom bezpieczeństwa obowiązujący w Szwecji” – napisali. do Ahmadiego.

Po skontaktowaniu się z Miejskim Zarządem Kultury galeria stwierdziła, że ​​„musielibyśmy znacząco podnieść poziom bezpieczeństwa w Centrum Kultury poprzez wprowadzenie strażników w godzinach otwarcia, organizowanie nocnych patroli, aby uniknąć wandalizmu itp.”.

Ahmadi twierdzi, że galerię zaniepokoiły także reakcje szwedzkich zwolenników skrajnej prawicy.

Sadaf Ahmadi
Wiszące głowy

„Byłem zszokowany. Znowu się przestraszyłem” – opowiada Ahmadi Kultura TylkoGliwice. „Przytrafiało mi się to samo, co w Iranie”. Nawet po zmianie tożsamości i opuszczeniu Iranu opowiada, jak doświadczenie cenzury w tym kraju sprawiło, że zaczęła „samej cenzury”.

„Cenzura jest jak wychowywanie dziecka przez dziewięć miesięcy. A kiedy urodzisz to dziecko, zostanie ono zabite przez lekarza. I nic więcej nie możesz zrobić” – mówi Ahmadi.

Kiedy w 2020 roku przeprowadziła się do Szwecji, pomyślała, że ​​w końcu może swobodnie rozmawiać i tworzyć. Rezultatem tego był „Beton”. „Beton jest czymś, co symbolicznie i w rzeczywistości przykrywa wszystko w reżimie islamskim” – mówi Ahmadi.

Sadaf Ahmadi
Ahmadi przed swoją wystawą

Kulturhuset zaproponował, że nadal będzie wystawiał „Beton”, ale zamiast umieszczać wiszące głowy z zasłoniętymi twarzami przy wejściu, przeniesie go do małego teatru z czarną skrzynką w piwnicy. Ahmadi zaproponowano to dopiero, gdy „śmierdziliśmy cenzurą” – wyjaśnia jej menadżer, Basil Glew-Galloway.

„To boli, bo ta instalacja ma być otwarta” – mówi Ahmadi, odnotowując także pracę wykonaną już z inżynierami przy zaprojektowaniu instalacji dla oryginalnej przestrzeni wystawienniczej.

Ahmadi upiera się, że jej prace, zwłaszcza wiszące głowy z zasłoniętymi twarzami, nie mają na celu całkowitej krytyki islamu, ale Islamskiej Republiki Iranu. „Wszystkich, których znam w Iranie, którzy wierzą, że są muzułmanami, nie powstrzymuje ich to od bycia sobą i pragnienia wolności”.

Zobacz ten post na Instagramie

Post udostępniony przez @sadafarin

Niepokoje społeczne, które nastąpiły po śmierci Mahsy Aminiego, ukazują tę stronę społeczeństwa Iranu, która jest przeciwna cenzurze rządowej i egzekwowaniu przepisów, takich jak te dotyczące hidżabu. „Użyłam betonu, aby pokazać ciężar zasad i wszystkich obowiązków, które jako dziewięcioletnia dziewczynka musiałam nosić i dźwigać przez całe życie”.

Ahmadi zwraca uwagę na powtarzające się zdanie podczas protestów. „Wolność jest codzienną praktyką”. Choć Ahmadi włączyła to sformułowanie do swojej sztuki, nie umknęła jej ironia cenzury, która towarzyszyła jej w drodze do Szwecji.