O nas
Kontakt

Sardyńska wioska kusi zdalnych pracowników bezpłatnym czynszem, zaproszeniami na imprezy i wciągającą kulturą

Laura Kowalczyk

Sardyńska wioska kusi zdalnych pracowników bezpłatnym czynszem, zaproszeniami na imprezy i wciągającą kulturą

Wioska na Sardynii wita pierwszego cyfrowego nomada w ramach programu oferującego zdalnym pracownikom bezpłatne zakwaterowanie.

Masz ochotę pracować z domu w otoczeniu tak malowniczym, że zawstydzają pudełka czekoladek?

Teraz możesz nocować pod rozległymi wzgórzami i pochyłymi dachami z terakoty przez trzy miesiące za darmo dzięki nowej inicjatywie na Sardynii.

Pierwszą zdalną osobą, która skorzystała z oferty, była Clarese Partis, 39-letnia projektantka oprogramowania z Los Angeles.

Chcąc uciec od tłumów i pracować poza siecią, w zeszłym tygodniu wsiadła do samolotu z USA i wylądowała na wyspie, tworząc nowy dom w maleńkiej wiosce Ollolai.

„Poczułam, że potrzebuję zmiany miejsca” – wyjaśnia.

„Nie turystycznym” – upiera się Partis, ale „otoczonym przyrodą, świeżym powietrzem, górami, pięknymi plażami, gdzie mógłbym znaleźć więcej ukojenia, spokoju i wolniejszego trybu życia”.

Jest to coś, czego wielu pracowników pragnęło od czasu pandemii Covid-19, a zakwaterowanie i pakiety podróżne dla cyfrowych nomadów starają się nadążać za popytem.

W środkowej Sardynii Ollolai to świat z dala od popularnych – i często zatłoczonych – wybrzeży kraju. To swego rodzaju kapsuła czasu, w której dziedzictwo kulturowe kraju jest wciąż bardzo widoczne. Znajduje to odzwierciedlenie w stylu życia, jaki tam panuje.

„Uwielbiam chodzić na targ, aby wybrać świeże składniki, takie jak trufle, przygotować makaron i gnocchi z pesto” – mówi Partis. „Jedzenie jest niesamowite”.

Iwan Ragozin, Unsplash
Lśniące wybrzeża Sardynii przyciągają co roku tysiące turystów

Dlaczego Ollolai oferuje cyfrowym nomadom bezpłatny pobyt?

Choć Ollolai jest piękne według wszelkich standardów podróżowania, populacja Ollolai maleje. W ciągu ostatnich 100 lat liczba ludności spadła z 2250 do 1300. Jest to problem, z którym Włochy borykają się od lat i który uznają za stan nadzwyczajny w związku z tym, że w 2022 r. wzrost liczby ludności będzie najniższy w historii.

Od tego czasu kraj próbuje przyciągnąć gości – zarówno na krótką, jak i na dłuższą metę. Ich inicjatywa „kup dom za 1 euro” przyciągnęła mieszkańców z całego świata. Ollolai wziął udział w projekcie, mając nadzieję, że obcokrajowcy zainwestują w modernizację starej dzielnicy.

„To był ogromny sukces — wielu obcokrajowców kupiło i odnowiło dziesiątki opuszczonych mieszkań” – powiedział CNBC burmistrz Francesco Columbu.

Teraz Columbu wkłada swoje pieniądze w usta. W ramach programu „Work from Ollolai” planuje się przekształcenie tego miejsca w cyfrowe centrum nomadów, na co przeznaczono kwotę 20 000 euro na inwestycje. W ciągu najbliższych dwóch lat wioska będzie gościć zdalnych pracowników na okres do trzech miesięcy (limit dla gości spoza Europy bez wizy). Pełni nadziei cyfrowi nomadzi muszą złożyć wniosek online przed końcem grudnia.

Jak wygląda zakwaterowanie dla cyfrowych nomadów na Sardynii?

Jeśli zapoznanie się z lokalnym życiem brzmi kusząco, Ollolai jest do tego doskonałym miejscem. Pracownicy chcący się tam zatrzymać znajdą się w domach zajmowanych wcześniej przez rolników i pasterzy, którzy kiedyś spali na podłodze ze swoimi zwierzętami. Teraz mają biuro i szybkie łącze internetowe.

Będąc jedynym nomadą w okolicy, łatwo nawiązuję kontakty towarzyskie. Ludzie chętnie poznają gościa i wysyłają zaproszenia na lokalne targi i festiwale.

„Mieszkańcy są niezwykle serdeczni i gościnni” – mówi Partis – „i to nie dlatego, że chcą ci coś sprzedać, jak w miejscach turystycznych”.

Gmina pokrywa czynsz, media, rachunki i podatki od usług dla nomadów, ale nie pokrywa transportu.

David L. Espina Rincon, Unsplash
Praca zdalna zyskuje na popularności od czasu pandemii Covid-19

Nie do końca darmowy pobyt

Jest mały haczyk, jeśli można to tak nazwać.

„To nie są darmowe wakacje” – stwierdziła Veronica Matta, szefowa lokalnego stowarzyszenia kulturalnego Sa Mata.

„(Pracownicy) muszą mieć udokumentowane doświadczenie jako cyfrowy nomad i pod koniec pobytu pozostawić po sobie konkretną pracę – niezależnie od tego, czy będzie to konferencja, esej, artykuł badawczy czy film dokumentalny”.

Podkreśliła, że ​​„do aplikowania zachęcani są profesjonalni pracownicy zdalni ze wszystkich dziedzin: technologii, mediów, finansów, nieruchomości, architektury – także artystów, pisarzy, muzyków, naukowców i pracowników akademickich”.

Każdy jest mile widziany, o ile jest otwarty na wzajemne porozumienie, zgadzając się na pozostawienie po sobie „wstrząsu wiedzy”, który wzbogaca kulturę wsi.