Wszystkie najnowsze wydarzenia z wojny na Ukrainie.
Podczas gdy Kreml zwraca się do Korei Północnej i Iranu o nową broń i amunicję, prezydent Ukrainy Zełenski ogłosił, że Kijów będzie gospodarzem międzynarodowego forum dotyczącego produkcji broni.
Do zaprezentowania na Ukrainie swoich najnowszych technologii zaproszono dziesiątki firm z 21 krajów, a gospodarze mają nadzieję wykorzystać to, co najlepsze w branży, do wzmocnienia trwającej ofensywy.
Orzeczenie to nadeszło, gdy szefowie obrony NATO podczas spotkania w ośrodku narciarskim pod stolicą Norwegii, Oslo, przyznali, że istnieją problemy i frustracje w zakresie dostaw sprzętu wojskowego, którego Ukraina potrzebuje do odparcia rosyjskich najeźdźców.
Admirał Rob Bauer z Holandii, przewodniczący komitetu wojskowego NATO, bronił kontrofensywy Ukrainy, twierdząc, że jej żołnierze walczą na niezwykle niebezpiecznej i trudnej Ukrainie.
Powiedział, że brak amunicji nie powstrzymuje armii ukraińskiej, ale wojna stworzyła ogromny popyt na broń i amunicję, który przekracza obecne możliwości produkcyjne przemysłu zbrojeniowego.
Admirał Bauer powiedział: „Dzisiaj Szefowie Obrony wyrazili swoje zaniepokojenie faktem, że w całym Sojuszu zdolności produkcyjne są opóźnione. Terminy dostaw przesuwają się w prawo, a ceny sprzętu i amunicji gwałtownie rosną. Obecnie za dokładnie to samo płacimy coraz więcej. A to oznacza, że nie możemy mieć pewności, że zwiększone wydatki na obronę rzeczywiście doprowadzą do większego bezpieczeństwa”.
Sojusznicy NATO uzgodnili plan produkcji obronnej na szczycie w Wilnie w lipcu, aby zwiększyć zdolności produkcyjne i poprawić interoperacyjność. Na spotkaniu w Oslo uznano jednak, że potrzebne jest większe poczucie pilności.
Admirał Bauer powiedział: „Nasze liberalne gospodarki nie są zdolne do ustalania priorytetów, które są teraz tak rozpaczliwie potrzebne. Chodzi o utrzymanie fundamentu bezpieczeństwa, na którym może rozwijać się nasza gospodarka. Długoterminowa stabilność musi zwyciężyć nad krótkoterminowymi zyskami.”
Rosja twierdzi, że zestrzeliła 7 ukraińskich dronów w pobliżu Moskwy i na Krymie
Rosyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało w niedzielę, że rosyjska obrona powietrzna zestrzeliła ukraiński dron w obwodzie moskiewskim i sześć innych samolotów zmierzających w stronę zaanektowanego Półwyspu Krymskiego.
Ministerstwo poinformowało w Telegramie, że jeden z dronów został przechwycony o godzinie 1:45 (22:45 czasu GMT) w obwodzie istryńskim w obwodzie moskiewskim.
„Według wstępnych informacji na miejscu, gdzie spadły gruzy, nie ma żadnych uszkodzeń ani ofiar” – powiedział burmistrz Moskwy Siergiej Sobianin, również w Telegramie.
Według Ministerstwa Obrony dwa ukraińskie drony zostały również zniszczone około godziny 1:15 czasu moskiewskiego (22:15 GMT) na zachodnim wybrzeżu Krymu, a następnie cztery inne 30 minut później nad wschodnim i północno-zachodnim wybrzeżem półwyspu.
Ukraińskie ataki dronów na terytorium Rosji i zaanektowany w 2014 roku Krym nasiliły się w ostatnich miesiącach w kontekście kontrofensywy Kijowa, która rozpoczęła się na początku czerwca.
Na Ukrainę przybywają pierwsze statki zbożowe nową trasą przez Morze Czarne
Władze ukraińskiego portu podają, że do ukraińskiego portu przybyły dwa statki towarowe po przepłynięciu nowej trasy przez Morze Czarne.
Mówi się, że statki dotarły do Czarnomorska w sobotę i mają załadować 20 000 ton pszenicy przeznaczonej na rynki światowe.
Urzędnicy wyjaśnili, że do ukraińskiego portu dotarły statki cywilne po raz pierwszy od zerwania porozumienia z Rosją zapewniającego bezpieczeństwo statków.
Z korytarza korzystały wcześniej wyłącznie statki wypływające z Ukrainy.
Według wicepremiera Oleksandra Kubrakowa statki „Resilient Africa” i „Aroyat” pływały pod banderą wyspiarskiego państwa Palau na Oceanie Atlantyckim, a ich załoga składała się z obywateli Ukrainy, Egiptu, Turcji oraz Azerbejdżanu i Egiptu.
Ministerstwo rolnictwa Ukrainy twierdzi, że statki mają dostarczać pszenicę do Egiptu i Izraela.
Decyzja ta nastąpiła po tym, jak Rosja porzuciła wspieraną przez ONZ umowę ułatwiającą eksport zboża z ukraińskich portów.
Moskwa skarżyła się, że część umowy zezwalającej na eksport jej żywności i nawozów nie została dotrzymana i stwierdziła, że surowe zachodnie sankcje ograniczają własny eksport produktów rolnych.
Od tego czasu Rosja grozi, że statki cywilne płynące na Ukrainę będzie traktowała jako potencjalne cele wojskowe.
Rosja wzmacnia obronę wokół Tokmaka – podaje
Jak podaje brytyjskie Ministerstwo Obrony, siły rosyjskie prawdopodobnie wzmocniły swoją obronę wokół okupowanego miasta Tokmak na południu Ukrainy, które znajduje się około 16 km za obecną linią frontu.
Mówią, że Rosja prawdopodobnie rozmieści dodatkowe punkty kontrolne, „jeżową” obronę przeciwpancerną i kopie nowe okopy na obszarze kontrolowanym przez 58. Połączoną Armię Zbrojeń.
Tokmak przygotowuje się do roli filaru drugiej głównej linii obrony Rosji. Poprawa obronności miasta prawdopodobnie wskazuje na rosnące zaniepokojenie Rosji ukraińskimi taktycznymi penetracjami pierwszej głównej linii obronnej na północy.