O nas
Kontakt

Papież Franciszek upiera się, że w Europie nie ma kryzysu migracyjnego i wzywa kraje do otwarcia portów

Laura Kowalczyk

Papież Franciszek upiera się, że w Europie nie ma kryzysu migracyjnego i wzywa kraje do otwarcia portów

Papież Franciszek wezwał prezydenta Francji Emmanuela Macrona i innych przywódców europejskich do otwarcia swoich portów dla osób uciekających przed trudnościami i biedą, podkreślając w sobotę, że kontynent nie stoi w obliczu „kryzysu” migracyjnego, ale raczej długoterminowej rzeczywistości, z którą rządy muszą sobie poradzić w humanitarny sposób.

Drugi dzień z rzędu we francuskim mieście portowym Marsylia Franciszek celował w kraje europejskie, które próbowały zamknąć swoje drzwi przed migrantami i próbowały zawstydzić je, aby zamiast tego odpowiedziały pomocą charytatywną.

„Niech pozwolimy się wzruszyć historiami tak wielu naszych nieszczęsnych braci i sióstr, którzy mają prawo zarówno do emigracji, jak i do nieemigrowania i nie zamykania się w obojętności” – Franciszek powiedział Macronowi i innym osobom w centrum konferencyjnym w Marsylii, gdzie Spotykają się biskupi katoliccy regionu Morza Śródziemnego. „W obliczu straszliwej plagi wyzysku ludzi rozwiązaniem nie jest odrzucenie, ale zapewnienie, stosownie do możliwości każdego, wystarczającej liczby legalnych i regularnych wejść”.

Alessandra Tarantino/Prawa autorskie 2023 AP.  Wszelkie prawa zastrzeżone
Papież Franciszek w towarzystwie prezydenta Francji Emmanuela Macrona (w środku) i jego żony Brigitte (z prawej) przybywa na ostatnią sesję spotkania „Rencontres Mediterraneennes”.

Wizyta papieża w tym mieście na południu Francji ma miejsce w momencie, gdy skrajnie prawicowy rząd Włoch zareagował na nową falę napływających migrantów, grożąc zorganizowaniem blokady morskiej Tunezji i nasileniem repatriacji. Francuski rząd wzmocnił patrole na południowej granicy, aby powstrzymać migrantów we Włoszech przed przekraczaniem granicy.

Macron przywitał Franciszka na smaganej wiatrem promenadzie z widokiem na stary port w Marsylii i pomógł mu wejść do Palais du Pharo. Z żoną u boku francuski przywódca słuchał, jak młody włoski wolontariusz pracujący w Grecji oraz biskup Tirany w Albanii, który uciekł do Włoch podczas rządów komunistycznych w Albanii, opowiadał o powitaniu, jakie otrzymali za granicą.

Centrowy rząd Macrona przyjął ostrzejsze stanowisko w kwestiach migracji i bezpieczeństwa po krytyce ze strony francuskich konserwatystów i skrajnej prawicy. W związku z wyborami do parlamentu Unii Europejskiej wyznaczonymi na przyszły rok Macron nalega, aby UE wzmocniła swoje granice zewnętrzne i skuteczniej deportowała osoby, którym odmówiono wjazdu.

Następnie Macron i Franciszek odbyli prywatne spotkanie na marginesie konferencji biskupów Morza Śródziemnego. Watykan podkreślił, że Franciszek nie udaje się z oficjalną wizytą państwową do Francji, ale raczej do Marsylii, co wynika z jego odmowy odwiedzenia europejskich ośrodków światowego katolicyzmu przed wizytą w mniejszych społecznościach, w których Kościół stanowi mniejszość lub boryka się z trudnościami sytuacje społeczne.

Dwudniowa podróż Franciszka została zaplanowana kilka miesięcy temu, ale ma miejsce, ponieważ masowa migracja do Europy po raz kolejny trafia na pierwsze strony gazet. Prawie 7 000 migrantów przybyło na maleńką włoską wyspę Lampedusa w ciągu jednego dnia w zeszłym tygodniu, co na krótko przewyższyło liczbę mieszkańców .

Franciszek powiedział, że mówienie o „nagłym przypadku” migracyjnym jedynie podsyca „propagandę alarmistyczną” i wzmaga strach.

Sebastien Nogier/AP
Prezydent Francji Emmanuel Macron i jego żona Brigitte Macron czekają na papieża Franciszka przed ostatnią sesją spotkania „Rencontres Mediterraneennes” w Marsylii.

„Ci, którzy ryzykują życie na morzu, nie napadają, szukają powitania, życia” – powiedział. „Jeśli chodzi o sytuację nadzwyczajną, zjawisko migracji nie jest pilną sprawą krótkoterminową, zawsze dobrą do podsycania propagandy panikarskiej, ale rzeczywistością naszych czasów, procesem, który obejmuje trzy kontynenty wokół Morza Śródziemnego i którym należy zarządzać mądrze foresight, obejmujący europejską reakcję zdolną stawić czoła obiektywnym trudnościom.”

Pierwszy w historii papież z Ameryki Łacińskiej uczynił los migrantów priorytetem swojego 10-letniego pontyfikatu i podczas swojej pierwszej podróży jako papież udał się na Lampedusę, aby uczcić utonięcie migrantów. Od tego czasu odprawiał mszę św. na granicy USA i Meksyku, spotykał się z uchodźcami Rohingya w Birmie i, co najbardziej spektakularne, przywiózł swoim samolotem do domu 12 syryjskich muzułmanów po wizycie w obozie dla uchodźców na Lesbos w Grecji.