Nieporozumienie między Niemcami a Włochami udaremniło w czwartek długo oczekiwane porozumienie w sprawie ostatniego elementu reformy migracyjnej Unii Europejskiej.
Zdaniem kilku dyplomatów posiadających wiedzę na temat negocjacji, spór dotyczył pomocy humanitarnej oraz usług poszukiwawczo-ratowniczych świadczonych przez statki organizacji pozarządowych na Morzu Śródziemnym.
Rząd włoski uważa te statki za „czynnik przyciągający”, który przyciąga do europejskich wybrzeży większą liczbę osób ubiegających się o azyl. Niemcy kwestionują tę charakterystykę i twierdzą, że łodzie są niezbędne do ratowania życia na morzu.
Spór uniemożliwił umocnienie niezbędnej większości kwalifikowanej do zawarcia tymczasowego porozumienia w sprawie tzw. rozporządzenia kryzysowego pod koniec spotkania ministrów spraw wewnętrznych w Brukseli, pomimo licznych oświadczeń złożonych w ciągu dnia, które sugerowały, że pozytywny wynik jest w zasięgu ręki. W rozporządzeniu przewidziano wyjątkowe zasady wspólnego zarządzania masowymi napływami migrantów.
Hiszpania, kraj sprawujący obecnie rotacyjną prezydencję w Radzie UE, przedstawiła nowy tekst kompromisowy po tym, jak Niemcy zasygnalizowały, że nie będą już wstrzymywać się od głosowania nad rozporządzeniem, jak to miało miejsce wcześniej.
Jednak nieoczekiwany spór z Włochami w sprawie sformułowania dotyczącego organizacji pozarządowych rozwiał nadzieje, pozostawiając ministrów bez ogłoszenia.
„Jesteśmy prawie na finiszu. Różnica dotyczy tylko niuansu, który dotyczy wszystkich państw członkowskich” – powiedział po spotkaniu Fernando Grande-Marlaska, pełniący obowiązki ministra spraw wewnętrznych Hiszpanii. „Nie lubię wyróżniać poszczególnych krajów. Potrzebujemy po prostu trochę więcej czasu”.
Grande-Marlaska powiedziała, że państwa członkowskie poczyniły w ciągu ostatnich kilku dni „ważny” i „znaczący” postęp i że porozumienie zostanie zrealizowane „w nadchodzących dniach”.
„Nie ma głównych przeszkód politycznych” – stwierdziła Ylva Johansson, europejska komisarz do spraw wewnętrznych. „Osiągniemy porozumienie”.
Marlaska i Johansson powiedzieli, że prace będą teraz kontynuowane na szczeblu ambasadorów.
Czasy wyjątkowej presji
Na mocy proponowanego rozporządzenia w sprawie kryzysu państwa członkowskie będą mogły zastosować bardziej rygorystyczne środki w przypadku, gdy nagły napływ migrantów grozi przeciążeniem systemu azylowego UE.
Rządy będą mogły zatrzymywać osoby ubiegające się o azyl na granicy przez dłuższy czas do czasu rozpatrywania ich wniosków o ochronę międzynarodową. Zatrzymanie wnioskodawców odrzuconych można również przedłużyć poza przewidziany prawem maksymalny okres 12 tygodni do zakończenia procesu powrotu.
Proponowane odstępstwa spotkały się z krytyką organizacji pozarządowych, które uważają, że mogą one doprowadzić do izolacji na dużą skalę, pogorszyć jakość procedury azylowej i zwiększyć ryzyko zawracanie (wysyłanie migrantów do krajów, w których spotyka ich poważna krzywda).
Z drugiej strony rozporządzenie kryzysowe przewiduje możliwość przyspieszonego rozpatrywania wniosków o azyl składanych przez osoby uciekające przed szczególną sytuacją charakteryzującą się nadzwyczajnym zagrożeniem, taką jak konflikt zbrojny. Specjalny program skutecznie ominąłby konwencjonalny system azylowy, który jest zwykle uciążliwy i czasochłonny, oraz zapewniłby uchodźcom natychmiastowy dostęp do miejsca zamieszkania, zatrudnienia, edukacji i pomocy społecznej.
Przypominałoby to dyrektywę o tymczasowej ochronie, którą po raz pierwszy wprowadzono w marcu ubiegłego roku, aby zapewnić przyspieszoną ścieżkę milionom Ukraińców, którzy uciekli przed agresywną wojną Rosji i szukali schronienia w UE.
Podczas czwartkowego spotkania ministrowie jednomyślnie zgodzili się na przedłużenie obowiązywania dyrektywy o ochronie tymczasowej do 4 marca 2025 r.
Zawrót Niemiec
Do czwartku przeciwne rozporządzeniu kryzysowemu były cztery kraje – Austria, Czechy, Węgry i Polska – a trzy kolejne uznano za wstrzymujące się – Niemcy, Holandia i Słowacja.
Wątpliwości Berlina wynikały z potencjalnego wpływu, jaki odstępstwo prawne może mieć na prawa człowieka, w szczególności prawa dzieci i członków rodziny, i jak dotąd blokował większość kwalifikowaną wymaganą do zatwierdzenia ustawodawstwa w dziedzinie migracji.
Jednak gwałtowny wzrost liczby nielegalnych przekroczeń granicy z Polską i Czechami, w połączeniu ze zbliżającymi się wyborami w Bawarii i Hesji oraz wzrostem skrajnej prawicy w sondażach, zapoczątkował zmianę myślenia koalicji rządzącej.
„Jeśli nie uda nam się sfinalizować tych prac, w regionie Morza Śródziemnego nadal będziemy świadkami nędzy i ofiar śmiertelnych. Nie pozwolimy na to. Musimy działać razem” – powiedziała Nancy Faeser, federalna minister spraw wewnętrznych Niemiec, która pochodzi z Hesji.
„Chociaż czujemy, że istnieje potrzeba większych zmian” – kontynuowała Nancy Faeser, odnosząc się do ochrony nieletnich i członków rodziny – „przejmiemy na siebie odpowiedzialność i dzisiaj zaakceptujemy kompromis wynegocjowany przez Hiszpanię”.
Zmiana Berlina była zaskoczeniem. W rzeczywistości Hiszpania początkowo nie przewidywała formalnego głosowania nad rozporządzeniem kryzysowym podczas spotkania, ale szybko zareagowała, aby skorzystać z okazji i w środę wieczorem rozesłać nowy tekst kompromisowy, mając nadzieję, że przyłączy się do niego jak najwięcej krajów.
Stanowisko Rady w tej kwestii jest jedynym, którego brakuje w zagadce, jaką jest Nowy pakt o migracji i azylu.
Pakt to kompleksowa propozycja przedstawiona przez Komisję Europejską we wrześniu 2020 r., która zastępuje doraźne zarządzanie kryzysowe z ostatniej dekady zbiorem jednoznacznych zasad mających zastosowanie do wszystkich państw członkowskich.
Centralnym elementem reformy jest system „obowiązkowej solidarności”, który oferuje krajom trzy różne możliwości zarządzania przepływami migracyjnymi: przyjęcie na swoje terytorium pewnej liczby przesiedlonych osób ubiegających się o azyl, zapłacenie 20 000 euro za powrót osób, których wnioski zostały odrzucone lub finansowanie operacyjne wsparcie, takie jak infrastruktura i personel.
System ten, uzgodniony wstępnie w przełomowym momencie na początku czerwca, ma funkcjonować normalnie, natomiast rozporządzenie kryzysowe będzie uruchamiane jedynie w sytuacjach nadzwyczajnych, stwarzających zagrożenie dla systemu azylowego UE.
W tekście wprowadzono także specjalne zasady postępowania w przypadku epizodów instrumentalizacji migrantów, takich jak kryzys graniczny, który Białoruś zaaranżowała latem 2021 r.
Impas wokół rozporządzenia kryzysowego stał się rażącym zaniedbaniem w wysiłkach bloku na rzecz zreformowania polityki migracyjnej i wywołał frustrację Parlamentu Europejskiego, który w zeszłym tygodniu podjął decyzję o wstrzymaniu negocjacji w sprawie dwóch odrębnych elementów Nowego Paktu do czasu odblokowania przez państwa członkowskie pozostałych sztuka.
„Prezydencja hiszpańska stanowi okazję do zawarcia Paktu o migracji: teraz albo nigdy” – powiedział TylkoGliwice Juan Fernando López Aguilar, socjalistyczny eurodeputowany, który pełni funkcję sprawozdawcy w sprawie rozporządzenia kryzysowego.