O nas
Kontakt

Partia prorosyjska wygrywa wybory na Słowacji, ale nie od razu

Laura Kowalczyk

Partia prorosyjska wygrywa wybory na Słowacji, ale nie od razu

Populistyczny były premier Robert Fico i jego lewicowa, prorosyjska partia Smer wygrali przedterminowe wybory parlamentarne na Słowacji.

Jak wynika z ogłoszonych w niedzielę pełnych wyników, partia i jej przywódca powrócili politycznie po kampanii o charakterze prorosyjskim i antyamerykańskim.

Jak podał słowacki Urząd Statystyczny, uzyskała ona 22,9% głosów, czyli 42 mandaty w 150-osobowym parlamencie.

Sondaże publiczne i sondaże exit poll przewidywały zacięty wyścig, ale ostatecznie Fico wygrał stosunkowo duże zwycięstwo po tym, jak jego kampania – uważana za agresywną i najbardziej radykalną w jego karierze – przyciągnęła wyborców faworyzujących skrajną prawicę.

Jeżeli żadna partia nie zdobędzie większości mandatów, konieczne będzie utworzenie rządu koalicyjnego. Prezydent tradycyjnie prosi zwycięzcę wyborów, aby spróbował utworzyć rząd, więc Fico prawdopodobnie ponownie zostanie premierem. Sprawował funkcję premiera w latach 2006-2010 i ponownie w latach 2012-2018.

Fico oświadczył, że jest gotowy rozpocząć rozmowy z innymi partiami w sprawie utworzenia rządu koalicyjnego, gdy tylko o to poprosi prezydent Zuzana Caputova. Caputova powiedziała, że ​​zrobi to w poniedziałek.

„Jesteśmy tutaj, jesteśmy gotowi, nauczyliśmy się czegoś, jesteśmy bardziej doświadczeni” – powiedział.

Skrajnie prawicowy premier Węgier Viktor Orban zamieścił na Twitterze swoje gratulacje.

Sobotnie wybory były sprawdzianem poparcia małego państwa Europy Wschodniej dla sąsiedniej Ukrainy w jej wojnie z Rosją, a zwycięstwo Fico może nadwyrężyć kruchą jedność w Unii Europejskiej i NATO.

59-letni Fico zapowiedział wycofanie wsparcia wojskowego Słowacji dla Ukrainy w wojnie z Rosją, jeśli jego próba powrotu do władzy zakończy się sukcesem. „Ludzie na Słowacji mają większe problemy niż na Ukrainie” – powiedział.

Liczący 5,5 miliona kraj, utworzony w 1993 r. po rozpadzie Czechosłowacji, jest zagorzałym zwolennikiem Ukrainy od czasu inwazji Rosji w lutym ubiegłego roku, przekazując broń i otwierając granice dla uchodźców uciekających przed wojną.

Słowacja dostarczyła Ukrainie flotę radzieckich myśliwców MiG-29, system obrony powietrznej S-300, helikoptery, pojazdy opancerzone i bardzo potrzebny sprzęt do rozminowywania.

Obecny rząd tymczasowy planuje wysyłać Ukrainie amunicję artyleryjską i szkolić ukraińskich żołnierzy w zakresie rozminowywania.

W wielu krajach uzyskanie zgody na wysłanie większej ilości broni na Ukrainę jest coraz trudniejsze. W Kongresie USA projekt ustawy mający na celu zapobieżenie zawieszeniu działalności rządu w Waszyngtonie wykluczył prośbę prezydenta Joe Bidena o zapewnienie większej pomocy w zakresie bezpieczeństwa rozdartemu wojną narodowi.

W innych krajach, m.in. w Niemczech, Francji i Hiszpanii, znaczącym poparciem cieszą się także partie populistyczne sceptyczne wobec interwencji na Ukrainie. W wielu z tych krajów zbliżają się wybory krajowe lub regionalne, które mogą przechylić szalę opinii publicznej z Kijowa na Moskwę.

Drugie miejsce zajęła liberalna, prozachodnia nowicjuszka, Postępowa Słowacja, z 18% głosów, czyli 32 mandatami.

Jej lider Michal Simecka, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, powiedział, że jego partia szanuje wynik. „Ale to zła wiadomość dla Słowacji” – powiedział. „A byłoby jeszcze gorzej, gdyby Robertowi Fico udało się stworzyć rząd”.

Zapowiedział, że w przypadku niepowodzenia Fico chciałby spróbować utworzyć koalicję rządzącą.

Trzecie miejsce zajęła lewicowa partia Hlas (Głos), na której czele stoi były zastępca Ficy w Smerze, Peter Pellegrini, z 14,7% (27 mandatów). Pellegrini rozstał się z Fico po porażce skażonego skandalem Smeru w poprzednich wyborach w 2020 roku, ale ich ewentualne ponowne spotkanie zwiększyłoby szanse Fico na utworzenie rządu.

Pellegrini zastąpił Fico na stanowisku premiera po tym, jak został zmuszony do rezygnacji w następstwie dużych antyrządowych protestów ulicznych będących następstwem zabójstwa dziennikarza Jana Kuciaka i jego narzeczonej w 2018 roku.

Pellegrini pogratulował Fico zwycięstwa, ale powiedział, że dwóch byłych premierów w jednym rządzie może nie działać dobrze. „Nie jest to rozwiązanie idealne, ale to nie znaczy, że takiej koalicji nie da się stworzyć” – stwierdził.

Inny potencjalny partner koalicyjny, ultranacjonalistyczna Słowacka Partia Narodowa, wyraźnie prorosyjska, uzyskała 5,6% (10 mandatów).

Gdyby te trzy partie połączyły siły w rządzie koalicyjnym, dysponowałyby większością parlamentarną wynoszącą 79 mandatów.

Fico sprzeciwia się sankcjom UE nałożonym na Rosję, wątpi, czy Ukraina jest w stanie wyprzeć nacierające wojska rosyjskie i chce uniemożliwić Ukrainie wejście do NATO. Proponuje, aby zamiast wysyłać broń do Kijowa, UE i USA wykorzystały swoje wpływy, aby zmusić Rosję i Ukrainę do zawarcia kompromisowego porozumienia pokojowego.

Krytycy Fico obawiają się, że jego powrót do władzy może skłonić Słowację do porzucenia obranego kursu w inny sposób, podążając drogą Węgier pod rządami premiera Viktora Orbána i w mniejszym stopniu Polski pod rządami Prawa i Sprawiedliwości.

„Nie można wykluczyć, że będzie szukał partnera posługującego się podobną retoryką, a partnerem będzie Viktor Orbán” – powiedział Radoslav Stefancik, analityk Uniwersytetu Ekonomicznego w Bratysławie.

Orbán z zadowoleniem przyjął zwycięstwo Fico.

„Zawsze dobrze jest współpracować z patriotą” – napisał na X, dawnym Twitterze.

Węgry – co wyjątkowe wśród krajów UE – utrzymywały bliskie stosunki z Moskwą i sprzeciwiały się dostarczaniu Ukrainie broni i udzielaniu jej pomocy gospodarczej.

Fico powtarza bezpodstawne twierdzenie prezydenta Rosji Władimira Putina, że ​​rząd ukraiński kieruje państwem nazistowskim, przed którym potrzebowali ochrony etniczni Rosjanie na wschodzie kraju. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski jest Żydem i jego krewni stracili podczas Holokaustu.