O nas
Kontakt

Papież Franciszek otwiera watykańskie spotkanie na temat przyszłości Kościoła i mówi, że „każdy” jest mile widziany

Laura Kowalczyk

Papież Franciszek otwiera watykańskie spotkanie na temat przyszłości Kościoła i mówi, że „każdy” jest mile widziany

Omówione zostaną tematy tabu, takie jak wyświęcanie kobiet i rola osób LGBTQ

Papież Franciszek rozpoczął w środę duże spotkanie na temat przyszłości Kościoła katolickiego, stwierdzając, że wymaga on naprawy, aby stał się miejscem gościnnym dla „wszystkich, wszystkich, wszystkich”, a nie sztywną barykadą rozdzieraną strachami i ideologią.

Franciszek przewodniczył uroczystej Mszy św. na Placu Świętego Piotra, aby formalnie otworzyć spotkanie. Postępowcy mają nadzieję, że doprowadzi to do większej liczby kobiet na stanowiskach kierowniczych, a konserwatyści ostrzegają, że może to spowodować podział Kościoła.

Andrew Medichini/Copyright 2022 AP.  Wszelkie prawa zastrzeżone
Papież Franciszek przewodniczy otwarciu synodu. Rzym, Włochy, 4 października 2023 r

Nadzieja, szum i strach

Rzadko kiedy w ostatnim czasie zgromadzenie w Watykanie wywoływało tyle nadziei, szumu i strachu, jak to trzytygodniowe spotkanie za zamkniętymi drzwiami, zwane synodem. Nie podejmie żadnych wiążących decyzji i jest dopiero pierwszą sesją dwuletniego procesu. Niemniej jednak wyznaczyła ostrą linię bitwy w odwiecznym podziale Kościoła na lewicę i prawicę i wyznacza decydujący moment dla Franciszka i jego programu reform.

W swojej homilii Franciszek przyznał, że istnieją podziały ideologiczne, ale nawoływał wiernych, aby odłożyli je na bok i zamiast tego słuchali Ducha Świętego. Przypomniał, że jego imiennik, św. Franciszek z Asyżu, którego święto obchodzone jest w środę, również w swoim życiu stawiał czoła podziałom i napięciom, a na powiedzenie mu: „Idź i odbuduj mój Kościół” odpowiedział modlitwą, miłością, pokorą i jednością: „Idź i odbuduj mój Kościół”.

Idź i odbuduj mój kościół.

Św. Franciszka z Asyżu

„Zróbmy to samo!” powiedział Franciszek. „A jeśli święty lud Boży wraz ze swoimi pasterzami z całego świata żywią oczekiwania, nadzieje, a nawet pewne obawy w związku z synodem, który rozpoczynamy, pamiętajmy nadal, że nie jest to zgromadzenie polityczne, ale zwołanie w duchu; spolaryzowany parlament, ale miejsce łaski i komunii”.

Jeszcze zanim się rozpoczęło, zgromadzenie miało charakter historyczny, ponieważ Franciszek zdecydował, że w każdym opracowanym dokumencie końcowym kobiety i osoby świeckie będą głosować obok biskupów. Chociaż mniej niż jedna czwarta z 365 członków uprawnionych do głosowania to osoby niebędące biskupami, reforma stanowi radykalne odejście od Synodu Biskupów skupionego na hierarchii i dowód na przekonanie Franciszka, że ​​Kościół bardziej skupia się na swojej owczarni niż na pasterzach.

Andrew Medichini/Copyright 2022 AP.  Wszelkie prawa zastrzeżone
Prałaci biorą udział we mszy, której przewodniczy papież Franciszek na Placu Świętego Piotra w Watykanie, środa, 4 października 2023 r.

Przełomowy moment

„To przełomowy moment” – powiedziała JoAnn Lopez, urodzona w Indiach świecka pastorka, która pomogła zorganizować dwa lata konsultacji przed spotkaniami w parafiach, w których pracowała w Seattle i Toronto.

„Po raz pierwszy kobiety mają przy stole głos zupełnie odmienny pod względem jakościowym, a możliwość głosowania w procesie decyzyjnym jest ogromna” – powiedziała.

Potencjał, jaki ten proces synodalny może doprowadzić do rzeczywistych zmian w tematach wcześniej tabu, dał nadzieję wielu kobietom i postępowym katolikom oraz wywołał niepokój konserwatystów, którzy ostrzegali, że wezwanie do radykalnego włączenia osób LGBTQ+ może doprowadzić do schizmy.

Konserwatywna reakcja

Napisali książki, zorganizowali konferencje i zamieścili w mediach społecznościowych twierdząc, że reformy Franciszka sieją zamieszanie, podważając prawdziwą naturę Kościoła i wszystkiego, czego nauczał przez dwa tysiące lat. Do najgłośniejszych należą konserwatyści w USA.

W przeddzień spotkania jeden z najbardziej zagorzałych krytyków synodu, amerykański kardynał Raymond Burke, ostro skrytykował wizję Franciszka dotyczącą „synodalności”, a także jego ogólny projekt reformy Kościoła.

„Niestety jest bardzo jasne, że wzywanie Ducha Świętego przez niektórych ma na celu przedstawienie programu, który jest bardziej polityczny i ludzki niż kościelny i boski” – Burke powiedział na konferencji zatytułowanej „Synodal Babel”.

Potępił nawet termin „synodalny” jako pozbawiony jasno określonego znaczenia i stwierdził, że leżąca u jego podstaw próba odsunięcia władzy od hierarchii „zagraża samej tożsamości Kościoła”.

Wymiana listów

Na widowni był kardynał Robert Sarah, który wraz z Burke’em i trzema innymi kardynałami formalnie wezwał Franciszka do potwierdzenia nauczania Kościoła na temat homoseksualizmu i wyświęcania kobiet przed synodem.

W upublicznionej w poniedziałek wymianie listów Franciszek nie ugryzł i zamiast tego stwierdził, że kardynałowie nie powinni bać się pytań, jakie stawia zmieniający się świat. Zapytany konkretnie o błogosławieństwa kościelne dla związków osób tej samej płci, Franciszek zasugerował, że można je dopuścić, o ile nie są one mylone z małżeństwem sakramentalnym.

W porządku obrad znajdują się wezwania do podjęcia konkretnych kroków w celu wyniesienia większej liczby kobiet na stanowiska decyzyjne w Kościele, w tym jako diakoni, oraz aby zwykli wierni katolicy mieli większy wpływ na zarządzanie kościołem.

Rozważane są również sposoby lepszego powitania katolików LGBTQ+ i innych osób marginalizowanych przez Kościół, a także nowe środki w zakresie odpowiedzialności w celu sprawdzenia, w jaki sposób biskupi korzystają ze swojej władzy, aby zapobiegać nadużyciom.