Północnoirlandzka piosenkarka i autorka tekstów Foy Vance odkrywa magię bluesa w stylu Chicago, zagłębia się w początki muzyki house i próbuje najlepszych ulicznych potraw, jakie ma do zaoferowania miasto.
Znane ze swojej zapierającej dech w piersiach architektury, światowej klasy muzeów i przepysznego jedzenia ulicznego (czy ktoś wspominał o pizzy na głębokim talerzu?), nic dziwnego, że Chicago zostało uznane za drugie najlepsze miasto na świecie przez giganta medialnego i hotelarskiego TimeOut.
Według grupy turystycznej Choose Chicago w 2022 roku amerykańskie miasto odwiedziło nie mniej niż 48,9 mln turystów, międzynarodowych i krajowych.
Oczekuje się, że do końca 2023 r. liczba ta wyniesie 54 miliony, czyli zaledwie o sześć milionów mniej odwiedzających niż dane odnotowane w 2019 r., przed pandemią.
Chi-town, jeden z wielu pseudonimów Chicago, to także kolebka muzyki house, gospel, miejskiego bluesa i nowoczesnego jazzu – to kolejny powód, dla którego muzyk Foy Vance dodał to miejsce do swojej podróżniczej listy życzeń. Foy podróżuje po Stanach Zjednoczonych, aby doświadczyć najlepszej muzyki, jedzenia i kultury.
Pierwszym punktem jego planu była wizyta w jednym z wielu legendarnych klubów bluesowych w mieście, Rosa’s Lounge, aby dowiedzieć się o ewolucji muzyki bluesowej od gitarzysty i piosenkarza bluesowego z Chicago, Wayne’a Bakera Brooksa.
„Człowieku, Chicago jest teraz stolicą bluesa. Myślę, że to właśnie tam miały miejsce narodziny całej amerykańskiej muzyki. Dzięki Muddy’emu Watersowi (jednej z podstawowych postaci sceny bluesowej po II wojnie światowej).
„Kiedy zelektryzował bluesa, przekształcił go w coś innego” – powiedział Brooks.
Według Brooksa Rosa’s, rodzinna instytucja, która w przyszłym roku będzie obchodzić 40-lecie swojej działalności w branży, to obowiązkowy punkt wizyty dla każdego miłośnika bluesa. Ulubionym miejscem jest także Kingston Mines, 55-letni, znany na całym świecie klub bluesowy.
Innym ważnym wydarzeniem miasta jest Chicago Blues Festival, który co roku w ciągu trzech dni przyciąga zazwyczaj 500 000 widzów. Wszystkie jego koncerty są bezpłatne i otwarte dla publiczności.
Pyszne jedzenie i „Chicago Greeters”
Dla smakoszy skorzystanie z kultowej kultury jedzenia ulicznego w mieście jest koniecznością. Chicago Dog (franfurterka z wołowiny w bułce z nasionami) i włoska wołowina (kanapka z kawałkami steku z polędwicy, pieczona z czosnkiem i przyprawami) uzyskały aprobatę Foy’a Vance’a.
Chicago jest trzecim co do wielkości miastem w Stanach Zjednoczonych, więc bezpłatna wycieczka z przewodnikiem, która zaprezentuje słynną gościnność Środkowego Zachodu, jest zawsze dobrym pomysłem, szczególnie dla tych, którzy chcą poznać miasto z perspektywy mieszkańców Chicago.
Jared Wouters, Chicagowski Greeter, jest jednym z wielu lokalnych wolontariuszy oferujących takie wycieczki: „Zabieramy grupy liczące od jednej do sześciu osób i spędzamy od dwóch do trzech godzin, pokazując im miasto i po prostu dając wyobrażenie o tym, jak ono wygląda. bądź mieszkańcem Chicago”.
Według Woutersa nabrzeża rzeki Chicago i jeziora Michigan to dwie naturalne cechy, które wyróżniają miasto i oferują inną perspektywę.
„Muszę mieć włączoną muzykę house przez całą noc”
Czy zauważyłeś powyższe nawiązanie do „Move Your Body” Marshalla Jeffersona? Jefferson był jednym z przodków muzyki house, który 40 lat temu odnalazł swoje powołanie w DJ-owaniu i produkcji.
Gatunek ten został stworzony głównie przez czarnoskórych artystów amerykańskich w undergroundowych klubach Chicago pod koniec lat 70. i na początku 80. XX wieku i został spopularyzowany przez społeczność LGBTQ.
Frederick Dunson, założyciel i dyrektor Fundacji Frankie Knuckles, nagrodzony nagrodą Grammy ojciec chrzestny muzyki house, zabrał Foya Vance’a w podróż wspomnieniami i pokazał mu oryginalny magazyn Frankiego.
„To jest to. To jest Mekka. Te dwie przecznice nazywają się Frankie Knuckles Way. Więc to tam wszyscy się pojawili” – wyjaśnił Dunson.
„Z zewnątrz nie wygląda to na nic specjalnego. Cóż, z zewnątrz, ale w środku było bardzo prosto, bardzo czysto. Hm, niewiele sztuczek. Wszystko dotyczyło dźwięku i muzyki. Poza tym systemem. ”
Stony Island Arts Bank, prowadzona przez artystów platforma społecznościowa służąca rozwojowi artystycznemu i kulturalnemu, jest domem dla kolekcji płyt Frankiego. To idealne muzeum dla każdego, kto chce dowiedzieć się więcej o początkach muzyki house i posłuchać jej oryginalnych beatów.