Parlamentarzyści i aktywiści zgromadzeni w tym tygodniu na konferencji konserwatystów twierdzą, że zwycięstwo jest odległą szansą, ale Downing Street nr 10 ma wielkie plany odwrócenia sondaży.
MANCHESTER, Anglia – Wbrew wszystkiemu Rishi Sunak uważa, że zwycięstwo wyborcze jest na jego celowniku. Jego niespokojna Partia Konserwatywna będzie musiała trochę przekonać.
Kończąc w środę swoją pierwszą konferencję konserwatystów jako przywódca i premier Wielkiej Brytanii, Sunak obiecał „powiedzieć wszystko tak, jak jest” i „prowadzić w inny sposób”, gdy mówił, że ma „odwagę, by zmienić kierunek”. Przedstawiając się jako „radykalny” chcący zakwestionować status quo, oświadczył: „Nadszedł czas na zmianę i my nią jesteśmy”.
Jednak w tym tygodniu w barach i restauracjach w okolicach Manchesteru parlamentarzyści i aktywiści twierdzą, że zwycięstwo jest odległą szansą – i nie są przekonani, że Sunak wymyślił już przepis na sukces.
„Nie mówimy o tym, co możemy zrobić dla życia ludzi — w tej chwili wydaje się to dość ostrożnym apelem” – powiedział były minister gabinetu o propozycji Sunaka, ostrzegając, że bardziej przypomina ona strategię minimalizacji strat.
Inni są zdecydowani podtrzymywać nadzieję. „Nasi wyborcy są zrzędliwi, będzie to trudne, ale wykonalne… Nie ma ani jednej osoby na wyciągnięcie ręki, która powiedziałaby: «Podoba mi się to, co mówi Keir Starmer, spróbuję»” – jeszcze jeden optymistyczny minister gabinetu, odnosząc się do lidera opozycyjnej Partii Pracy, powiedział.
W związku z tym artykułem TylkoGliwice rozmawiało z wieloma ministrami, urzędnikami, parlamentarzystami i aktywistami. Niektórym zapewniono anonimowość, aby szczerze porozmawiać o sytuacji w Partii Konserwatywnej.
Konferencja dobiega końca, a sondaże z pewnością rysują ponury obraz Sunaka. Według sondażu TylkoGliwice, torysi tracą obecnie 16 punktów do Partii Pracy.
„Powiedziałbym, że jeśli twoja większość wynosi mniej niż 8 000 osób, być może będziesz chciał poszukać innej pracy” – powiedział w ostatnich dniach Times Radio weteran amerykańskich sondaży i strateg polityczny Frank Luntz.
„Nie sądzę, że możemy wykluczyć zwycięstwo konserwatystów, ale z pewnością nie jest to najbardziej prawdopodobna opcja” – powiedział obecny na konferencji Joe Twynam, dyrektor firmy konsultingowej Deltapoll.
„W tej chwili konserwatyści mają zaległości w przywództwie, mają także zaległości w zarządzaniu gospodarczym. Nigdy nie zdarzyło się, aby partia wyszła z tyłu w obu przypadkach i zdobyła najwięcej mandatów w wyborach powszechnych, nie mówiąc już o większości” – ostrzegł.
Twynam zauważył, że aby odwrócić sytuację, w ciągu najbliższych kilku miesięcy konieczna będzie „namacalna” zmiana opinii publicznej. Dodał jednak, że „przed nami stosunkowo niewiele niewiadomych, które dają taką możliwość”.
Team Rishi ma nadzieję, że jego obietnica dotycząca – ich zdaniem lepiej ukierunkowanej infrastruktury transportowej na północy, reformy edukacji i środków zapobiegających rzucaniu palenia przez dzieci – uspokoi nerwy torysów i poprawi notowania premiera w sondażach. Jego przemówienie stanowi najnowszą próbę ugruntowania pozycji Sunaka jako człowieka, który może stawić czoła „zepsutemu” systemowi politycznemu, który zbyt długo nagradzał krótkoterminowość.
Konferencja partii to tylko jeden z najważniejszych momentów zaplanowanych przez Downing Street tej jesieni, aby pokazać wyborcom, że premier naprawdę jest po ich stronie.
Według pewnego wyższego urzędnika rządowego zaznajomionego plany.
Mają także nadzieję, że wzbudzi to dobrą wolę wśród skłóconych parlamentarzystów. „To coś, co spodoba się parlamentarzystom. Istnieje kilka ważnych przepisów, ale takie, które partia parlamentarna powinna przyjąć z radością i, co najważniejsze, powinny nas zjednoczyć” – powiedział ten sam urzędnik cytowany powyżej.
Podnosząc na duchu, jak dobrze przyjęła się w zeszłym miesiącu zapowiedź Sunaka dotycząca zerowej emisji netto wśród parlamentarzystów, Downing Street chce, aby w nadchodzących miesiącach postrzegano go jako osobę, która stawia czoła bardziej „długoterminowym” wyzwaniom.
„Będzie ich więcej przez resztę roku” – powiedział ten sam urzędnik. „Identyfikowanie, jakie są te wyzwania i jakie ma rozwiązania, aby im sprostać”.
Sunak planuje także największe zmiany w rządzie po bardziej ograniczonych zmianach w składzie jego najlepszego zespołu w zeszłym miesiącu.
Będzie to moment nowego zagrożenia dla premiera, gdyż zwolnienie ministrów może wywołać niezgodę w szeregach partii. Ale doradcy mówią, że skoncentruje się na wytypowaniu odpowiedniego zespołu na wybory. Drugi minister gabinetu nakreślił stawkę, zauważając, że Sunak potrzebuje „masowych przetasowań”.
22 listopada kanclerz Jeremy Hunt wygłosi także jesienne oświadczenie, w którym przedstawi najnowsze plany brytyjskiego rządu w zakresie podatków i wydatków. To kolejny potencjalnie niebezpieczny moment dla premiera w obliczu wezwań niektórych skrzydeł jego partii do obniżek podatków, które mogą zagrażać finansom publicznym nie móc znieść.
Jeśli jednak te momenty dobrze wypadną i nadadzą dynamiki sondażom, Downing Street może przeciwstawić się oczekiwaniom jesiennych wyborów i zamiast tego zarządzić głosowanie wiosną.
Sygnałem, że partia przygotowuje się do bitwy, było już powiedzenie parlamentarzystom, aby podwoili wysiłki w celu gromadzenia danych o wyborcach w ich patchu, aby wprowadzić je do machiny wyborczej w siedzibie Partii Konserwatywnej.
Spodziewaj się, że bombardowanie miłością niepewnych parlamentarzystów z Partii Konserwatywnej również przyspieszy. Kluczową częścią strategii Sunaka od chwili objęcia urzędu była próba przeciągnięcia na bok swojej partii parlamentarnej.
Główny Whip Simon Hart, doradca parlamentarny Sunaka Craig Williams i zastępca szefa sztabu nr 10 Rupert Yorke odegrali kluczową rolę w tych wysiłkach.
Sunak gościł na weekendy parlamentarzystów i ich małżonków w swoim oficjalnym wiejskim ośrodku Chequers, a niektórzy byli zapraszani na imprezy na Downing Street. Po cotygodniowej serii pytań premiera w Izbie Gmin odbywał spotkania indywidualne z zaniepokojonymi parlamentarzystami.
Współpracownicy uważają, że ten program pomocy podtrzymał nadzieję w zakątkach partii, nawet jeśli podczas tegotygodniowej konferencji w Manchesterze podziały były w pełni widoczne.
Ogólne zadowolenie z przesłania Sunaka na temat zmian klimatycznych i nieoczekiwanego zwycięstwa torysów w wyborach uzupełniających w londyńskiej siedzibie Uxbridge pomogło – argumentują doradcy – zmobilizować parlamentarzystów w okresie poprzedzającym konferencję.
Niektórzy członkowie partii uważają nawet słabe wyniki sondaży za zaletę. „Gdyby ludzie myśleli, że sprawa jest już załatwiona lub sprawa jest całkowicie stracona, poddaliby się” – powiedział drugi wyższy rangą urzędnik państwowy. „Ale mamy promyk nadziei”.
Prezentowanie Sunaka zarówno jako „kandydata do zmiany”, jak i człowieka, który podejmuje trudne decyzje polityczne, jest ryzykowne dla kogoś, kto przez ostatnie trzy lata znajdował się na szczycie rządu. Minister spraw zagranicznych Andrew Mitchell upierał się w rozmowie z TylkoGliwice, że jest to wiarygodna oferta. „Wyrzuciliśmy dwóch kontrowersyjnych przywódców i pojawiła się nowa miotła” – powiedział.
Jednak poza wymuszonymi uśmiechami na widok wypełnionych po brzegi wydarzeń na marginesie konferencji, parlamentarzyści i działacze nadal mieli świadomość, że może to być ich ostatnia konferencja u władzy.
Rebelianci i rywale Sunaka – zawsze będący elementem krajobrazu konferencji – wydali się więksi niż zwykle z powodu milczącego przyznania, że do tego czasu w przyszłym roku o tej porze może on już opuścić Downing Street.
Kandydat konserwatystów na docelowym miejscu skarżył się, że Sunakowi wciąż brakuje „oferty detalicznej”, którą aktywiści mogliby sprzedać na wyciągnięcie ręki. „Po prostu desperacko pragniesz, żeby powiedział coś, co sprawi, że ludzie zwrócą uwagę” – jęknęli.
Starszy konserwatysta w samorządzie lokalnym również stwierdził, że Sunakowi brakuje siły. Ostrzegli, że obietnice takie jak ograniczenie stosowania ograniczeń prędkości do 20 mil na godzinę w celu przekonania kierowców będą „marginalne – nie sądzę, że jest to kwestia, w której ludzie zmienią swoje głosy w całym kraju”.
Drugi były minister gabinetu, który określił siebie jako „konserwatystę z północy”, również jest sceptyczny wobec tej strategii. „Nie chcemy, żeby ktoś nas naciskał. Chcemy odpowiedniego planu.
Ostatecznie jednak doradcy przyznają, że o losie wyborczym Sunaka mogą zadecydować czynniki zewnętrzne.
Nie wiadomo, czy loty deportujące osoby ubiegające się o azyl do Rwandy – będący centralnym elementem polityki imigracyjnej rządu – będą mogły wystartować.
Istotny jest także stan gospodarki. Niespodziewany spadek inflacji poprawił nastroje, a Sunak uznał dalsze spowolnienie wzrostu cen za swój „najważniejszy priorytet”.
To wszystko mogą być pobożne życzenia, zauważył Twyman z Deltapoll. „Wiele wskaźników ekonomicznych – niezależnie od tego, czy ludzie bardziej pozytywnie oceniają swoją sytuację osobistą, czy sytuację gospodarczą kraju – wszystkie wskazują w złym kierunku”.
Inny członek Partii Konserwatywnej na liście kandydatów w następnych wyborach wyraził się bardziej zwięźle na temat konferencji partii w Manchesterze: „Jeśli w zeszłym roku była śmierć, w tym roku będzie pogrzeb”.