O nas
Kontakt

Putin twierdzi, że w ciałach ofiar katastrofy samolotu Prigożyn znaleziono fragmenty granatu ręcznego

Laura Kowalczyk

Putin twierdzi, że w ciałach ofiar katastrofy samolotu Prigożyn znaleziono fragmenty granatu ręcznego

Władimir Putin powiedział, że szef komisji śledczej powiedział mu, że w szczątkach osób zabitych w sierpniowej katastrofie lotniczej w Rosji odkryto ślady materiałów wybuchowych. Wśród zabitych był szef grupy najemników Wagnera Jewgienij Prigożin.

Prezydent Rosji powiedział, że eksperci badający katastrofę w Rosji, która miała miejsce 23 sierpnia, nie znaleźli żadnych przesłanek wskazujących, że prywatny odrzutowiec doświadczył „uderzenia zewnętrznego” w samolot.

W sierpniu Kreml stwierdził, że przyczyną katastrofy samolotu mogło być „umyślne działanie niezgodne z prawem”.

Ze wstępnej oceny wywiadu USA wynika, że ​​przyczyną katastrofy była celowa eksplozja, a zachodni urzędnicy wskazali listę zamordowanych przeciwników Putina.

Kreml określił te zarzuty jako „absolutne kłamstwo”.

Prigożin i dwóch czołowych rosyjskich poruczników Grupy Wagnera znalazło się wśród 10 osób, które zginęły w katastrofie samolotu z Moskwy do Petersburga.

Stało się to dwa miesiące po tym, jak Prigożyn stanął na czele próby zamachu stanu w Rosji.

Wszczęto rosyjskie dochodzenie, ale nie opublikowano żadnych ustaleń.

Moskwa odrzuciła ofertę przyłączenia się do śledztwa Brazylii, gdzie zbudowano biznesowy odrzutowiec Embraer.

Putin zauważył również, że choć śledczy nie zbadali szczątków na zawartość alkoholu i narkotyków, po buncie w biurze Prigożyna w Petersburgu podczas przeszukań w biurze Prigożyna w Petersburgu znaleziono 5 kilogramów kokainy, co stanowi oczywistą próbę oczernienia szefa najemników.

Po jego śmierci Putin opisał 62-letniego Prigożyna jako „człowieka o trudnym losie”, który „popełnił w życiu poważne błędy”.

Prigożin swoją fortunę zawdzięczał związkom z rosyjskim przywódcą z początku lat 90. XX w. i dzięki lukratywnym kontraktom cateringowym na Kremlu nazywany był „szefem kuchni Putina”.

Utworzony przez niego wykonawca wojskowy Grupy Wagnera działał na Ukrainie, w Syrii i kilku krajach afrykańskich i liczył w szczytowym okresie dziesiątki tysięcy żołnierzy. Odegrała kluczową rolę w walkach na Ukrainie, gdzie po miesiącach krwawych walk dowodziła zdobyciem w maju miasta Bachmut na wschodzie Ukrainy.

Podczas buntu, który miał miejsce 23–24 czerwca, Prigożin oświadczył, że jego celem jest obalenie kierownictwa Ministerstwa Obrony, które obwinia za błędy w napieraniu walk na Ukrainie. Jego najemnicy przejęli południową kwaterę wojskową Rosji w Rostowie nad Donem, a następnie ruszyli w stronę Moskwy, po czym nagle powstrzymali bunt na mocy porozumienia, które zapewniało im amnestię od ścigania. Najemnicy mieli do wyboru odejście ze służby, przeniesienie się na Białoruś lub podpisanie nowych kontraktów z Ministerstwem Obrony.

W zeszłym tygodniu Putin spotkał się z jednym z najważniejszych dowódców Wagnera, aby objąć dowództwo nad „oddziałami ochotniczymi” walczącymi na Ukrainie, co było sygnałem, że Kreml zamierza w dalszym ciągu wykorzystywać najemników po śmierci Prigożyna.

Putin powiedział w czwartek, że kilka tysięcy żołnierzy Wagnera podpisało kontrakty z Ministerstwem Obrony.