O nas
Kontakt

Brazylia może rozbić swoje „złote jajko” na rynku zakładów bukmacherskich, ponieważ rząd narzuci rygorystyczne przepisy

Laura Kowalczyk

Brazylia może rozbić swoje „złote jajko” na rynku zakładów bukmacherskich, ponieważ rząd narzuci rygorystyczne przepisy

Po ponad 70 latach zakazu hazardu Brazylia reguluje rynek. Niektórzy jednak obawiają się, że takie posunięcie może zabić „jedną z najlepszych okazji rynkowych”.

Brazylijska Izba Deputowanych zatwierdziła przepisy regulujące zakłady sportowe i kasyna online.

Według ministra finansów Dario Durigi, głównym celem przyjętej w połowie września ustawy jest uzupełnienie borykającego się z problemami budżetu kraju kwotą około 700 mln reali (129 mln euro) z wpływów podatkowych i opłat licencyjnych.

Niektórzy jednak obawiają się, że projekt ten przyniesie odwrotny skutek.

Dlaczego legalizacja zakładów jest dużym problemem w Brazylii

AP Photo/Wayne Parry
Kasyna są w Brazylii nielegalne od 1946 roku.

Hazard w ogóle został zakazany w Brazylii w 1946 roku, kiedy zamknięto kasyna, punkty bukmacherskie i sale bingo. Jednak w ciągu ostatnich pięciu lat sytuacja zaczęła się zmieniać.

W 2018 roku w kraju zalegalizowano zakłady sportowe o stałych kursach, dzięki czemu gracze obstawiający zakłady mogą obstawiać wyniki wydarzeń sportowych, wiedząc dokładnie, ile mogą wygrać.

Administracja byłego prezydenta Jaira Bolsonaro (2019–2022) nie wydała jednak niezbędnych rozporządzeń wdrażających tę ustawę, więc tak naprawdę nigdy nie weszła ona w życie.

Tymczasem Brazylijczycy wzięli sprawy w swoje ręce i zaczęli korzystać z zagranicznych serwisów bukmacherskich.

Zdaniem Neila Montgomery’ego, wspólnika założyciela i dyrektora kancelarii prawniczej Montgomery & Associados z siedzibą w São Paulo, nie stwarza to ryzyka złamania prawa ani dla operatorów, ani dla graczy.

Strony te „posiadają licencję za granicą i ich serwery również znajdują się za granicą” – wyjaśnił.

Na przykład brytyjska witryna bet365 jest obecnie najczęściej odwiedzaną witryną zakładów sportowych w Brazylii, podaje agregator danych o ruchu w sieci Likeweb.

Prezydent Luiz Inácio Lula da Silva zamierza teraz dokończyć to, co zaczęło się pięć lat temu.

Wraz ze wzrostem liczby gier hazardowych online w ostatnich latach, brazylijski rynek zakładów sportowych jest ogromny.

Jak wynika z badania opublikowanego w czerwcu przez firmę Comscore zajmującą się danymi marketingowymi i analizami, Brazylia jest trzecim krajem na świecie pod względem liczby graczy uprawiających sport online. Kraj ten ustępuje jedynie Stanom Zjednoczonym i Wielkiej Brytanii.

Oczekuje się zatem, że ustawa będzie miała znaczący wpływ na dynamicznie rozwijający się rynek, jeśli zostanie zatwierdzona przez Senat.

Oprócz innych środków nowe prawo wymagałoby, aby każda firma bukmacherska działająca w tym kraju miała swoją siedzibę w Brazylii.

Montgomery postrzega regulację rynku jako „pozytywny rozwój”, ale sposób, w jaki rząd brazylijski chce to zrobić, może okazać się bardziej przeszkodą niż pomocą.

„Zabij swoje złote jajko”

Według Montgomery’ego operatorzy gier musieliby zapłacić około 5,8 miliona euro za trzyletnią licencję i stanąć w obliczu „bardzo wysokich podatków”.

Podatki stanowiłyby „18% przychodów brutto z gier hazardowych, oprócz innych podatków, które firmy zwykle płacą w Brazylii, co spowodowałoby, że całkowite obciążenie podatkowe wyniosłoby ponad 30%” – wyjaśnił.

Według Statista Market Insights oczekuje się, że przychody z brazylijskiego rynku gier online osiągną 1,86 miliarda euro w 2024 roku.

Posiadanie regulowanego rynku do przyszłego roku może przynieść rządowi dodatkowe wielomilionowe dochody podatkowe, oprócz obowiązkowych miesięcznych opłat licencyjnych i inspekcyjnych.

Wymóg posiadania przez operatorów siedziby głównej w kraju również stanowiłby istotny czynnik kosztowy.

„To nie wydaje się wykonalne” – powiedział Montgomery. „Operatorzy stwierdzili, że koszty prowadzenia działalności w Brazylii w tym sektorze byłyby zbyt wysokie. »

W rezultacie kraj, który ma „jedną z najlepszych możliwości rynkowych” w tym obszarze, „może zabić swoje złote jajo, wprowadzając zbyt rygorystyczne przepisy” – dodał.

I nie tylko operatorzy byliby niezadowoleni, ale także gracze.

Na przykład, ponieważ zakłady sportowe są regulowane jako forma loterii, wygrane w nich będą podlegać takim samym podatkom jak nagrody na loterii. Zatem powyżej 400 euro obowiązywać będzie standardowa stawka podatku w wysokości 30%, co Montgomery postrzega jako „znaczną ugodę ze strony rządu”.

Jorge Saenz/Prawa autorskie 2023 AP.  Wszelkie prawa zastrzeżone.
Słynny brazylijski klub piłkarski Flamengo jest sponsorowany przez Pixbet, brazylijską firmę zajmującą się zakładami sportowymi online, mającą siedzibę i licencjonowaną na Curacao, wyspie na holenderskich Karaibach.

Ponadto według BNL Data, brazylijskiej platformy dostarczającej informacji na temat branży gier, 19 z 20 brazylijskich drużyn piłkarskich pierwszej ligi jest sponsorowanych przez strony bukmacherskie, głównie zagraniczne.

Te platformy internetowe będą mogły nadal działać i reklamować się w kraju tylko wtedy, gdy uzyskają licencję. A jeśli regulacje rynkowe staną się bardzo nieatrakcyjne dla witryn bukmacherskich i nie wystąpią one o licencję, będzie to miało „katastrofalny wpływ” na brazylijską piłkę nożną, powiedział Montgomery.

„Kluby mogą mieć problemy finansowe, ponieważ wiele z nich w dużym stopniu opiera się na sponsoringu otrzymywanym od tego typu operatorów” – wyjaśnił.

Jednak wszystko nadal wisi w powietrzu. Projekt ustawy jest obecnie analizowany przez Senat i dlatego podlega jeszcze modyfikacjom.

Czas pokaże, czy koła brazylijskiej ruletki rzeczywiście zaczną się ponownie kręcić, choćby tylko na ekranie komputera.