O nas
Kontakt

Trzeci raz to urok: Borrell udaje się do Chin, aby porozmawiać o Ukrainie, Tajwanie, Bliskim Wschodzie i prawach człowieka

Laura Kowalczyk

Trzeci raz to urok: Borrell udaje się do Chin, aby porozmawiać o Ukrainie, Tajwanie, Bliskim Wschodzie i prawach człowieka

Po dwóch nieudanych próbach na początku tego roku Josep Borrell, szef polityki zagranicznej Unii Europejskiej, wreszcie wyrusza w swoją długo oczekiwaną podróż do Chin.

Pierwsza próba została udaremniona po tym, jak Borrell uzyskał pozytywny wynik testu na obecność Covid-19, natomiast druga została odwołana z powodu tajemniczego zniknięcia, a następnie zwolnienia swojego chińskiego odpowiednika Qin Ganga.

Teraz wydaje się, że po raz trzeci jest to urok dla zdeklarowanego dyplomaty, którego trzydniowa wizyta rozpoczyna się dziś w Szanghaju, a następnie przenosi się do Pekinu.

Borrell wsiada na samolot w niepewnym momencie dla stosunków UE–Chiny, które w ciągu ostatnich kilku lat gwałtownie się pogorszyły w wyniku pandemii wirusa koronowego, represji wobec Ujgurów w Xinjiangu, wojny Rosji z Ukrainą, utrzymujących się napięć w Cieśninie Tajwańskiej oraz restrykcje handlowe typu „wet za wet” w dziedzinie półprzewodników i surowców krytycznych. W zeszłym miesiącu napięcie jeszcze bardziej wzrosło, kiedy Komisja Europejska wszczęła formalne dochodzenie w sprawie pojazdów elektrycznych produkowanych w Chinach.

Niezależnie od złych przeczuć Borrell jest zdeterminowany wykorzystać szansę, jaką stwarza wznowienie bezpośrednich rozmów, które umożliwiły innym wysokim rangą urzędnikom UE, w tym Valdisowi Dombrovskisowi, Věrze Jourovej i Kadri Simson, podróżowanie do Chin w ostatnich miesiącach .

Seria oficjalnych wizyt stopniowo przygotowuje grunt pod szczyt UE–Chiny z udziałem chińskiego prezydenta Xi Jinpinga, przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i Rady Europejskiej Charlesa Michela jeszcze w tym roku, chociaż nie ogłoszono jeszcze oficjalnej daty.

Wcześniej Borrell ma już dość pracy.

Jednym z jego głównych zadań będzie wyjaśnienie nowej unijnej strategii „ograniczania ryzyka” wprowadzonej w marcu przez von der Leyen w celu zmniejszenia zależności od strategicznych sektorów, takich jak panele fotowoltaiczne, baterie i samochody elektryczne, które Chiny wygodnie kontrolują.

Efektem takiego podejścia jest pierwsza w historii bloku strategia bezpieczeństwa gospodarczego, która toruje drogę kontroli eksportu i monitorowaniu inwestycji we wrażliwych obszarach.

Choć Bruksela upiera się, że „zmniejszanie ryzyka” jest łagodną ścieżką budowania odporności gospodarczej w ramach otwartego rynku, Pekin podejrzewa, że ​​jest to forma protekcjonizmu zaprojektowana potajemnie w celu osłabienia przewagi technologicznej kraju.

„Chiny uważają, że strategia ta była forsowana przez Stany Zjednoczone” – powiedział wyższy rangą urzędnik UE. „Ale UE i tak by to zrobiła”.

Wyższy urzędnik, który wypowiadał się pod warunkiem zachowania anonimowości i swobodnego wyrażania swoich opinii, powiedział, że blok nie może dłużej ignorować powiązania między zależnościami gospodarczymi a bezpieczeństwem narodowym, nawet jeśli jest to „świeże terytorium dla naszych głównych partnerów”.

„Chodzi o realizm w naszym podejściu” – powiedział urzędnik. „Chociaż poważnie podchodzimy do Chin, chcielibyśmy, aby Chiny poważnie traktowały UE”.

Oczekuje się, że taki ton przyjmie Borrell podczas swojej wizyty, której centralnym punktem będzie odbywający się w piątek 12. dialog strategiczny UE-Chiny z ministrem spraw zagranicznych Wang Yi.

Dialog będzie miał otwarty program, aby obie strony mogły omówić swoje niepokojące tematy. Dla Borrella będą to kontrowersyjne stanowisko Pekinu w wojnie na Ukrainie, sytuacja w regionie Indo-Pacyfiku (z wyraźnym naciskiem na Tajwan), prawa człowieka, działania klimatyczne, sprawy gospodarcze, globalne zadłużenie i funkcjonowanie systemu wielostronnego.

Borrell przekaże przesłanie, które Europejczycy powtarzali w ciągu ostatnich miesięcy: Chinom nie wolno dostarczać Rosji żadnej broni, aby mogła podtrzymać inwazję na Ukrainę. Chociaż obawy te osłabły, nadal pozostają podejrzenia co do nieśmiercionośnych komponentów, które są zakazane na mocy sankcji UE, ale które Chiny nadal mogą handlować z Rosją.

„Nasze sankcje nie mają charakteru eksterytorialnego, dotyczą wyłącznie przedsiębiorstw z UE” – powiedział wyższy rangą urzędnik. „Zakaz chińskiego eksportu do Rosji nie jest czymś, co możemy zrobić, ale możemy przekazać jasny komunikat na temat oczekiwań”.

Wojna między Izraelem a Hamasem będzie najnowszym dodatkiem do omawianych tematów.

Borrell zdecydowanie potępił Hamas, który UE uważa za organizację terrorystyczną, za przeprowadzenie „barbarzyńskiego” ataku na ludność żydowską, ale stwierdził, że „niektóre działania” podjęte przez Izrael w odwecie, takie jak odcięcie dostaw wody i żywności do Strefy Gazy , są „sprzeczne z prawem międzynarodowym”.

Ze swojej strony Pekin przyjął neutralne stanowisko, wzywając „odpowiednie strony do zachowania spokoju, zachowania powściągliwości i natychmiastowego zakończenia działań wojennych”. Stłumiona reakcja, która pozwoliła uniknąć zdecydowanej nagany wobec Hamasu, została skrytykowana przez izraelskich i amerykańskich urzędników.

Po spotkaniu z ministrem Wang Yi Borrell wygłosi przemówienie na Uniwersytecie w Pekinie, co będzie okazją do podzielenia się swoimi poglądami na temat tego, jak powinny wyglądać stosunki UE-Chiny w stale zmieniającym się XXI wieku.